Temat: porada specjanie dla Eukaliptuska-Nieszczęśliwygrubas

Chciałam do Ciebie napisać, bo mi żal Ciebie. Ciągle tutaj piszesz o błahych problemach, nie masz na nic ochoty. Bardzo mi Ciebie szkoda i chcę Ci pomóc, gdyś nie jesteś w stanie funkcjonować w życiu, z wiekiem będzie coraz gorzej, dlatego błagam Cię weź sobie te rady serca. Pisałaś kiedyś, że szkoła Cię męczy, owszem zgadzam się, że siedzenie w szkole, wytężanie umysły i wszędobylski chaos faktycznie wyczerpuje psychicznie, ale myślę, że dodatkowo wykańcza Cię też coś innego, a mianowicie obsesyjna chęć kontrolowania faceta i ciągłe zastanawianie się, co robi. jesteś na prawdę silna dziewczyno. Poznałam to po tym, jakie masz stresujące życie. Myślę, że Ty żyjesz w ciągłym stresie, czy on odpisze , czy nie, zastanawiajac się co robi. takie myśli każdego człowieka by wykonczyły, bo umysl twoj nie jest zrelaksowany, tylko ciągle ,, gonią" w nim stresujące myśli. Musisz kochana nauczyć się żyć własnym życiem. Ja od 4 miesięcy mam chłopaka, początki, zakochanie, a mimo to, piszę z nim około 10 esów dziennie i telefonuje do 5 minut. Często się zdarza, że w tygodniu widujemy się codziennie, ale z racji pracy i zajęć dodatkowych, te spotkania trwają pol godziny lub godzinę. W weekendy tylko dłużej. I ja nie zastanawiam się, co robi, nie pisze stale, nie wydzwaniam, a już na pewno nie mowie nikomu kiedy ostatnio mi odpisał. To wygląda tak jakbys mu nie ufała, bała się każdego wyjścia, tak nie wygląda związek. Związek to wsparcie, brak strachu, zrelaksowanie sie po ciężkim dniu w obecnosci partnera. Twoj partner Cię nie odpręża, a stresuje, wysysa z Ciebie chęci do życia. Ja bym poważnie zastanowiła się nad zmianą partnera ( ponieważ Twoj partner Cię nie szanuje, nie dba o to, czy się martwisz, krzyczy, ubliża, nie akceptuje do konca) lub pobycie singlem. Jeśli chcesz  znim zostać musisz mu jakoś wytłumaczyć by respektował Twoje potrzeby, by szanowal twoje nerwy chociażby  pisząć Ci gdzie jest i kiedy wroci. Sama także powinnaś się zmienić, spróbuj mieć inne nastawienie do życia. Nie żal Ci wielu chwil, które CI umykają bo patrzysz na telefon ? Chłopak jest częścią życia, ale nie całym Twoim życiem. Powinnaś znaleźć sobie zajęcie, hobby, poruszać się. Zrobić coś tylko dla siebie, sama ze sobą, by powoli uczyć się bycia szczęśliwą w swoim towarzystwie, bez chłopaka. Chętnie podeślę Ci książkę o diecie, zdrowym trybie życie, zaproponuje łatwe i przyjemne ćwiczenia w domu. Mnie udało się schudnąć 10 kg. Tobie też się uda na pewno, tylko musisz zacząć żyć, a nie wegetować . Jestem prawie pewna, ze ty zajadasz smutki czekoladą, zwłaszcza te związane z chłopakiem. Myslę, że nudzisz się, jestes smutna przede wszystkim z powodu chłopaka i wtedy sięgasz po słodkie. Obecnie na rynku są tabletki, które zmniejszają apetyt na słodyczy, ale najpierw powinnaś zbadać sobie cukier i wykonać podstawowe badania, aczkolwiek ja uważam, że ważysz tyle bo zajadasz smutki dużą iloscią jedzenia plus nie ruszasz się. Jestes młoda, możesz być chudsza, możesz iść na fajne studia, znaleźć sobie dużo  ciekawych zajęć i mieć super faceta. Zacznij od dzisiaj, zjedz lekki obiad, pij dużo wody, wyjdź na długi spacer ( bez by WordProser" in_rurl="http://s.ltmmty.com/click?v=UEw6Nzg0ODY6MjcyNDp0ZWxlZm9udTo4Y2E5YzFhNjJmNjdlMDg1ODI2NWFhNGEzMDI4MjA5YTp6LTE1MTEtMTQzMzY0NzY6dml0YWxpYS5wbDoyMzI0ODk6MDo3ZTJiZDUwOTA1OTY0ZmMwYjhhMGU4OWQ1MjgyNWNjMToxOmRhdGFfc3MsODYweDE0NDA7ZGF0YV9mYixubzs6NTMzNDA4Nw&subid=g-14336476-b637120e74be4f9a8d31065acf390c3e-&data_ss=860x1440&data_fb=no&data_tagname=P" id="_GPLITA_1" rel="nofollow noindex noreferrer" href="#">telefonu), poobserwuj otoczenie, może znajdziesz fajny park, w ktorym mozna biegać, może zainetersuje cie jakas ksiażka w bibliotece , może w sklepie znajdziesz zdrowe produkty, które Ci zasmakują, Możliwości masz mnóstwo, tylko patrz na siebie,na to, co Cię otacza, nie tylko na chłopaka i telefon.

Jeśli chodzi o wygląd i podniecanie to również masz dużo możliwości. Ja ważąc prawie tyle, co Ty, potrafiłam założyć gorset, szpilki do łóżka i  wyglądałam na prawdę super. Maluj się zawsze, dbaj o włosy, miej zawsze zrobione i ładnie obcięte paznokcie, ubieraj się stosownie do wagi, koloru włosów, używaj cieni pod kolor Twoich oczów, a zobaczysz jaka piękna jesteś i dodatkowo podkreślisz swoje atuty, bo każda kobieta jest piękna.

Jeśli post jest niestosowny do wątków na forum, to przepraszam, ale już tyle postów widziałam tej dziewczyny, że czułam potrzebę napisania tego postu. Zrobiło mi się jej po prostu żal, bo młoda dziewczyna mająca tyle możliwości, a żyje w jakimś otępieniu i życie jej ucieka.

LittleWhite napisał(a):

Dla niektórych to co określasz jako zajebiste może być normalne :) Dziwne, że ta normalność Cię razi. Może sama powinnaś "ponabijać" trochę karmy ? Tak dla spokoju ducha.
Ponabijana juz dawno, ale dzieki za troskliwa porade. Zle mnie zrozumialaas - pomagajmy jak najbardziej nawet i przez Internet, ale przynajmniej na privie. No bez jaj dziewczny, troche szacunku i wyobrazni, mimo wszystko.

Awh, i "zajebiste zycie" to sarkazm byl. Nie szanuje ludzi, ktorzy pod przykrywka pomocy lezacemu kopia go.
Nie, nie "wrzucam autorki do worka" - nie znam jej i wyzej wymieniony brak szacunku ma sie do niej nijak.

arfromdee napisał(a):

LittleWhite napisał(a):

Dla niektórych to co określasz jako zajebiste może być normalne :) Dziwne, że ta normalność Cię razi. Może sama powinnaś "ponabijać" trochę karmy ? Tak dla spokoju ducha.
Ponabijana juz dawno, ale dzieki za troskliwa porade. Zle mnie zrozumialaas - pomagajmy jak najbardziej nawet i przez Internet, ale przynajmniej na privie. No bez jaj dziewczny, troche szacunku i wyobrazni, mimo wszystko.Awh, i "zajebiste zycie" to sarkazm byl. Nie szanuje ludzi, ktorzy pod przykrywka pomocy lezacemu kopia go.Nie, nie "wrzucam autorki do worka" - nie znam jej i wyzej wymieniony brak szacunku ma sie do niej nijak.
Masz racje. Fajnie piszesz, rzeczywiscie zle Cię zrozumialam.

Pasek wagi

yhym.

Pasek wagi

a mi szkoda ciebie autorko postu ze masz tak nudne zycie ze chce ci sie pisac takie glupoty

Martulleczka napisał(a):

Uwielbiam jak ktoś pod przykrywką dobrej cioci, sam się dowartościowuje. Masakra. 

Dokladnie.pseudo filozoficzne bzdury i ten pretensjonalny ton "zal mi ciebie "...lol

bogini.seksu napisał(a):

Ale hejty. Istna HEJTALIA! Autorko wątku - jestem na forum od kilku lat (różne nicki) i kojarzę problemy Eukaliptuska. Albo to ewidentny niezmordowany troll (ona ma podobno 20 lat, tak? czy coś koło tego?) albo osoba nie do końca sprawna umysłowo. Jeśli jednak jest "żywym" "prawdziwym" człowiekiem ("Cuda i dziwy"), to miło z Twojej strony, że nią nią przejęłaś, ale lepiej byś zrobiła, gdybyś napisała jej to na priv, bo ten Twój post może podchodzić pod "ni przypiął, ni przyłatał" i dajesz pożywkę VITHEJCIAROM. Moje zdanie, co do E. (tu vithejciarniczki możecie zawrócić z czytania, żeby nie było, że po hejta wtrącam swoje trzy grosze) - to, że próbuje kontrolować swojego faceta mogłoby być nawet spotykane i "akceptowalne" (ma depresję samooocenową i boi się, że ją zostawi. swoją drogą - ma chłop odporność. to dopiero jest miłość!), ale to, że wciąż pyta o to samo i wciąż chce tych samych rad jest... No jest chorobliwe. 

A to nie ty pisalas ostatnio ze twoj kupil ci wibrator zeby sie z toba nie kochac?

to właśnie ona pisała o wibratorze :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.