Temat: Wulgarna prostaczka i mój chłopak

twoje teksty, jak ja nazywasz sa bardziej prostackie - jesli cie to pocieszy. Moze chlopak lubi takie "wiesniary" ??

ale sama ja oceniasz po fotach na portalach ze wiesniara prostaczka i prymitywna dziewucha , 

co z tego ze ma wody z wodka  , ze lubi imprezowac jej sprawa jej zycie 

nie kazdy musi czytac Prosuta i ogladac kino moralnego niepokoju 

Nigdzie nie napisalam, ze jest sie czym chwalic. Bardziej w koncepcje nie ocenia sie ksiazki po okladce. Dla mńie to mozecie miec foty z legitymacji szkolnej, karty rowerowej czy szkolki niedzielnej. Mowie tylko, ze niektorzy maja glupie zdjecia a wiecej w glowie niz wiekszosc spoleczenstwa ;)

Edit : moj pracodawca ma mnie w znajomych na fcb i nigdy sie nie skrzywil na jakies zdjecie, tatuaz czy cos ;) bo 21 wiek generalnie jest a nie 19.

nikt z moich znajomych, tych na poziomie, nie ma fot z wódą, z pochlej party itp. mooooże się na jednym zdjęciu przewinie smutna buteleczka, jak robią jakieś zdjęcie grupowe w pubie np. ze znajomymi zza granicy. sama tez nigdy takich zdjęć nie wstawialam na zaden portal spolecznościowy. 

autorko, nie wiem co Ci powiedzieć, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji - byłam za to w dokładnie odwrotnej. była jednego, z moich facetów, była dokładnie taką prostaczką jaką opisujesz... no cały związek nie mogłam się nadziwić " ale jakim cudem ". dziewczyna chodziła na ustawki, ćpała, spała z kim popadnie, nasikała raz bratu do piwa ( ubaw po pachy )...no dno po prostu. do dziś tego nie rozumiem, ale już dawno przestałam sobie tym zaprzątać glowę, bo z nim nie jestem ;)

ta dziewczyna rowniez ćpa. Sorry ale nikt mi nie wmówi że to osoba na poziomie

..

no to twojego byłego poniósł melanż. pocieszę cię - ona pewnie nie zostanie jego wybranką serca do grobowej deski. ty też nią nie będziesz. odczep się od ludzi i zajmij się sobą bo już najwyższy czas.

Nie byłaś tym czego szukał. Właśnie takie dziewczyny jak ją opisujesz mogą być dla faceta kimś bardzo ważnym,troskliwym i opiekuńczym. 

Ps. Twój język w jaki sposób opisujesz ją jest bardziej wieśniacki ,niż to jaka jest ona w Twoich oczach. 

Strasznie dziwna sytuacja... i wcale Ci się nie dziwię, że jestes wciąż zawiedziona i nad tym rozmyślasz. Poza tym to 5 lat związku.. no litości. Jedyne co mi się nasuwa to, że może on już w ogóle nie chciał być z Tobą, a z nią jest żeby nie być sam. Sądzę że ten ich związek za długo nie potrwa. Chociaż osobiście też miałam koleżankę, która przespała się w pracy z 2 kolegami (wlaściwie sypiała z nimi na zmianę). Wszyscy się o tym dowiedzieli i właściwie to nie było jakiejś wielkiej nagonki na nią, bo ogólnie fajna dziewczyna, ale faceci to mi się zarzekali, że by z taką być nie mogli.. A potem ci sami do niej podbijali :) to jest śmieszne właśnie w facetach. Napierw się żalą że laski takie nieporządne, głupie, że chleją itp, a potem i tak chcą z nimi być. Co mnie najbardziej śmieszy: że ten Twój ex "nie jest z nią szczęśliwy"... no ja pierdziele... a ktoś go na siłe przy niej trzyma? No i bardzo dobrze, że nie jest szczęśliwy, jeszcze do Ciebie zatęskni. Może go podjarała taka luzaczka, imprezowiczka, ale w dłuższej perspektywie zrozumie, że to nie jest materiał na żonę, czy tam partnerkę życiową. Oj głupi facet

A tak poza tym teksty w stylu: ona jest lepsza w łóżku, "Ty masz kija w d...e" albo "sama jesteś prostacka, bo tak ją opisujesz a nie znasz" to....No ja nie moge. Nie ma to jak babska solidarność jajników... Że pewnie sama jesteś sztywna to wywnioskowały z tego, że miałaś udany, pełny szacunku i miłości związek i planowałaś z facetem przyszłość. A to przecież nuda jakich mało  i każda kobieta szanująca się unika takich rzeczy jak ognia. Inaczej by śpiewały jakby to ich dotyczyła ta sytuacja.