- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2015, 04:34
Wiec w skrocie:
Teraz mam chlopaka od jakichs 3 miesiecy jest fajnie uklada sie niby itp
Fajne mile poczatki..Ale juz drugi raz naszly mnie mysli o moim bylym..Tesknota za nim..Bylismy ze soba prawie 3 lata ale bardzo mnie zranil zdradzil 2 razy potrafil sie spotykac ze mna I inna dziewczyna I sypiac z nami obiema pod koniec..:/ Rozmawialam kilka razy z ta dziewczyna nawet I cala prawda wyszla..Ogolnie caly zwiazek mnie oklamywal I pisal sb do roznych dziewczyn itp ale mu wybaczalam w koncu miarka sie przebrala..Teraz nie mamy kontaktu prawie od pol roku..Ale juz drugi raz naszly mnie mysli ze za nim tesknie jednak..ze mimo iz byl jaki byl mial jednak cechy ktorych nie ma moj obecny chlopak ktory jest duzo przystojniejszy od tamtego(tamten uroda nie grzeszyl)I jest fajny itd Ale to tamten mimo braku wygladu potrafil wyrwac niemal kazda dziewczyne..Nie wiem co mial w sobie..Ale czasem zaczynam za tym tesknic..I mam ochote znow z nim byc nawet mu wybaczyc to wszystko..Ale wiem ze to glupie ze byloby tak samo ..I nie chcialabym mu dac nigdy tej satysfakcji ze wroce do niego po tym wszytskim..Ale to ucxzucie sie coraz czesciej pojawia :/ A mam takiego fajneg chlopaka teraz przystijny fajny nigdy by na inna nie spojrzal..To czemu tesknie za skurwielem??:/ I jak to pokonac w sobie??
27 lutego 2015, 05:08
w takich chwilach przypomnij sobie dokladnie co ci zrobil i jak wtedy cierpialas , uświadom sobie ze jesli bys do niego wrocila to na pewno robil by to samo. Czas leczy rany, ty go bardzo kochalas wiec to musi troche potrwac.
27 lutego 2015, 06:50
Szkoda mi tylko tego obecnego.
27 lutego 2015, 06:53
Być może obecny chłopak nie jest jeszcze tym jedynym. I jeszcze czegoś Ci brak, podświadomie potrzebujesz jakiejś cechy w mężczyźnie, której nie ma obecny, a miał ją poprzedni chłopak. Oczywiście nie chodzi mi tutaj o zdrady. O byłym zapomnisz, jak to mówią bardzo trafnie, czas leczy rany. A kiedy najdą Cie mysli o nim pamietaj, że z gó**a bata nie ukręcisz.
27 lutego 2015, 07:24
Zgodze się, że pewnie to jeszcze nie ten. Może po prostu ciągle nie jesteś gotowa na kolejny związek? Czy czujesz coś więcej do obecnego mężczyzny? Bo jeśli nie to pamiętaj, że sama możesz bardzo kogoś zranić.
A o byłym zapomnisz, czasem to trochę trwa ale to banalne powiedzenie o czasie leczącym rany jest prawdziwe.
27 lutego 2015, 07:54
Jesteś w stanie wybaczać zdrady? jak będzie się jeb..ał na twoich oczach też mu wybaczysz? żałosne....;/
27 lutego 2015, 08:17
Masz problemy psychiczne i tyle. Serio, jeśli kobiety tęsknią za facetami, którzy odstawiali takie akcje, czytaj: tęsknią za zdradami i upokorzeniami, to są po prostu niespełna rozumu. Myślę, że coś musiało nie grać pomiędzy Tobą i Twoimi rodziciami, że się tak dzieje. Napisz tu dokładnie za czym tęsknisz. Jakie cechy miał ten chłoptaś, że przysłaniały Ci zdrady i kłamstwa.
27 lutego 2015, 08:53
Byłam w takim toksycznym związku jak Ty przez 2 lata. Kłamał, spotykał się z innymi, zawsze miał mnie w dupie. Wszystko wybaczałam, bo kochałam. Minął rok, od kiedy go zostawiłam, po tym jak się dowiedziałam, że będąc ze mną spotkał się z inną dziewczyną i się całowali. Dla mnie to była zdrada, nie musieli iść do łóżka, żebym powiedziała sobie "dość". Zresztą On doskonale wiedział, że dla mnie zdrada to już definitywny koniec, a mimo wszystko to zrobił. Dopiero jakieś 2 (?) miesiące temu przestał mnie nękać telefonami, że prosi o wybaczenie i żebym do niego wróciła. Nie wróciłam. Było ciężko. Bardzo długo o nim myślałam, tęskniłam, zastanawiałam się jakby to było, gdybym do niego wróciła. Ale w takich momentach przypominałam sobie, jak bardzo mnie bolało to wszystko, co mi zrobił. Nie szanował mnie, a ja mu na to pozwalałam. Żadna kobieta nie zasługuje na takie traktowanie, pamiętaj.
Skoro masz teraz chłopaka, którego kochasz (bo go kochasz, prawda?) to nie rezygnuj z tego. Ja od ponad roku nie potrafię się związać z nikim, każdego faceta od siebie odsuwam, każdemu daję kosza... dlaczego? Nie potrafię się związać z nikim, bo się boję, że znów będę cierpieć. Musisz wziąć się w garść, zapomnieć o swoim byłym. W końcu ta tęsknota minie :) skup się teraz na sobie, na swoim szczęściu :) z nim byś szczęśliwa nie była :)
27 lutego 2015, 09:03
Szkoda mi tylko tego obecnego.
Dokładnie, jak myślisz o tym draniu, co Ciebie zdradzał, to nie męcz na siłę tego obecnego !