Temat: jego zdanie na temat ciąży

hej, podzielcie sie  doświadczeniami na temat podejścia Waszych chłopakow/narzeczonych/meżów do ciąży.

Czy planujecie razem potomstwo i jesteście zgodni czy raczej musicie ciągle drążyc temat a on dalej jest na nie?

U mnie sprawa wygląda tak ze jesteśmy parę miesięcy po ślubie, ja ma 25 lat on 27, mi ten instynkt gdzieś się już objawia ale on wciąż ma jakieś ale.

:)

Do tej pory ja nie chciałam, mój partner zawsze chciał, praktycznie odkąd się poznaliśmy wiedziałam, że chce. Miał wtedy 24lata ja 20. Dziś mam 24 lata i chce, on 28 i nic mu się nie zmieniło, więc się staramy.

Ja niedawno skończyłam 26, mąż w marcu 28, jesteśmy 1,5 roku po ślubie,  razem od 9,5 roku. Od zawsze wiedzieliśmy, że chcemy mieć dzieci, ale tak naprawdę dopiero niedawno dojrzeliśmy do tej decyzji i staramy się o dzidziusia od ok. 2 miesięcy. Trzymajcie za nas kciuki :-) 

ja nie chce, on o tym biadoli

Na początku, trzymam kciuki za wszystkie starające się dziewczyny o dziecko, niech wam się powiedzie. ;) Ja dziecka mieć nie chcę, jak już to pod 30-stkę, bo jednak jak się skończy studia ma się te 25 lat i trochę popracować trzeba, żeby potem nie było, że "gdzie Pani chce pracować, skoro nie ma Pani doświadczenia". Cóż, a mój facet chciałby jak skończę studia. Nie mówię, że to zle, ale jednak teraz są inne czasy, dwie osoby zarabiają, etc. Co innego gdyby to wyglądało w ten sposób, że do pracy idę sobie ja/on z nudów. A tak... do tego w Polsce... Najpierw trzeba mieć pieniądze, bo nieciekawie to wtedy wygląda.

Od Pani doktor usłyszałam w tamtym tygodniu "Oni nawet jak chcą to potem i tak to Ty będziesz karmić, niańczyć i wychowywać, masz figurę dbaj o to" :D Chyba bidulę jakaś krzywda w życiu spotkała... Ale jak tak się zastanowić to... Może boi się obowiązku i ciężaru, że na jego barkach będzie spoczywać pełna rodzina... Myślę, że lepiej nie naciskać, poczekaj, potem może być inny temat co z tym fantem bo się nie układa... Nacieszcie się sobą. O! Może to o to chodzi, żebyś najpierw nim się poopiekowała, bo później będzie tylko dzidzia?! Hm? Strzelam...

U nas sprawą ma się tak ze od kilku lat oboje chcemy ale nie możemy.  Dlatego sie leczę :/

ja mam praiwe 24, on 33, on chce bardziej niż ja. ja chciałam bardzo jakieś 2 lata temu, on wtedy jeszcze nie, mówił że chce dzieci ale nie  teraz, teraz on chce już natychmiast, a ja sie boje bo on jest za granicą. a nie chce być w ciąży sama. wróciłby ale dopiero na poród. wiec po prostu czekamy co przyniesie los na razie.

Grubaska.Aneta napisał(a):

U nas sprawą ma się tak ze od kilku lat oboje chcemy ale nie możemy.  Dlatego sie leczę :/

Wierzę, że jeszcze zostaniemy ciotkami Vitaliowymi. Tylko się nie poddawaj...

Ja nie chcę teraz, mój chłopak tym bardziej. Nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w roli matki, a już na pewno nie przed 30. 

Problem jest taki, że za parę lat prawdopodobnie nie będę mogła mieć dzieci w ogóle, więc pewnie nie będę ich mieć, chyba że wpadkę (a byłaby raczej trudna)

Pasek wagi

Oboje planujemy posiadanie dzieci - mnie oczywiście ciągnie do macierzyństwa bardziej, ale jak rozmawiamy o tym, to on też na to czeka. Starania zaczynamy zaraz po ślubie. Nie chcemy czekać, bo uważamy, że dziecko nie będzie nas ograniczać pod żadnym względem, a przysporzy jedynie więcej radości. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.