- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2015, 21:08
Cześć. Od jakiegoś czasu coś się ze mną dzieje. Mam za sobą dużo niemiłych sytuacji. Nie wierzę już ludziom, nawet rodzina ma mnie gdzieś, nie ma choć jednej osoby na której mogłabym polegać. Dopada mnie chandra. Nie cieszy mnie nic.. Pracuję całymi dniami, więc niby nie powinnam mieć czasu na takie myśli. Nawet jak kupię sobie ciuch rzucam w kąt, nie cieszy mnie nic. Do ludzi mam żal, każdy chce tylko mnie wykorzystać. Nie wiem co zrobić, żeby życie było znośne? Macie jakiś pomysł? W gruncie ducha chciałabym być wesoła, ale po prostu nie wierzę, że moje życie nagle się zmieni i będzie ok... Z Góry zakładam, że będzie do dupy- jak teraz i sama będę musiała dawać radę ze wszystkim nie mając nawet jednej pary oczu do szczerej rozmowy o czymkolwiek, choćby jak minął dzień...
30 stycznia 2015, 22:02
To zależy od nastawienia. Ja też mam dni, że myślę po co ja w ogóle żyję. Praca, praca, praca. Pracujesz żeby jakoś przeżyć. Głupie myśli do głowy przychodzą. A potem myślę, że mam kochającego faceta, coś tam jednak się w moim życiu dzieje i jednak to podnosi na duchu.
31 stycznia 2015, 14:05
wstajesz rano, podnosisz się szybko z łóżka, zanim znowu uświadomisz sobie jak jest źle - wyciągasz z szafy fajne ciuchy, robisz sobie fajny makijaż, fajne śniadanie i lecisz przed siebie. zapisujesz się na basen, kurs spadochroniarski, kupujesz sobie rybki, zaczynasz malować obrazy, zapisujesz się do chóru.
po prostu zrób coś dla siebie i znajdź w tym przyjemność :)
1 lutego 2015, 00:23
jak masz chandre od zbyt monotonnych dni to urozmaic je - nie bierz nadgodzin albo gdy masz czas wolny to idz np. na aerobik, silownie, zumbe, czytak ksiazki w czytelnii w bibliotece (byle poza domem), idz na kurs gotowania, poszukaj na necie (jest na wizazu) grup ktore spotykaja sie w danym miescie - ludzie sie nie znaja, po prostu w grupie sie na kawe umawiaja :).