- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2015, 16:22
Mój mąż ma tak samo zarośnięta klatę i nigdy mi to nie przeszkadzało. wręcz uważam że lepiej tak niż łyso. i pisanie-fuj oblesne itp. jest nietaktowne bo to niezależne od człowieka.
zależne, można to jakoś ogarnąć, przyciąć zgolić wydepilować, cokolwiek
30 stycznia 2015, 16:40
Lepsze włosy na klacie (skoro ma to ma, taka jego uroda) niż szczecinka po ogoleniu klaty ;p
30 stycznia 2015, 16:50
taaak;)
30 stycznia 2015, 16:56
jak dla mnie mrrr... moj jest mniej troche wlochaty, ale poprzednicy mieli jeszcze gestsze sweterki. Z wydepilowanym chlopem raczej bym sie nie zadala, a bez wlosow na klacie to jakos tak... ja wiem... golo... nah...
30 stycznia 2015, 16:58
Tych włosów jest za dużo, ale jeszcze bym z krzykiem nie uciekała, to nie jest jakieś przerażające ani obrzydliwe dla mnie.
30 stycznia 2015, 17:00
takie owłosienie to jest już oblesne