Temat: Podoba mi się chłopak, który jest chory psychicznie.

Miesiąc temu poznałam chłopaka na pewnym portalu internetowym. Ma 23 lata, nie ma pracy, ani wykształcenia. Spotkałam się z nim już 4 razy. Okazało się, że rodzina wyrzuciła go z domu i w tym momencie jest bezdomny, pomieszkuję u znajomych. Ma burzliwą przeszłość, dorastał w patologicznej rodzinie, jego ojciec był alkoholikiem, ale parę miesięcy temu zmarł. Myślę że te doświadczenia zostawiły poważne ślady w jego psychice. Jest dość specyficznym człowiekiem, jest wesoły, zaczepia ludzi na ulicy, rapuje do nich, niczego się nie wstydzi. Nigdy nie poznałam kogoś takiego. Jest dziwny ale czuję z nim wielką więź, jednak odrzuca mnie jego zachowanie i trochę się go wstydzę przy ludziach, ale nie chcę tracić z nim kontaktu.. Jest dla mnie bardzo miły i bardzo się do siebie przywiązaliśmy, on opowiada mi o swoich problemach. Czasem myślę, że ma trochę wybujałą wyobraźnie.Strasznie mi go szkoda, chciałabym mu pomóc.Wczoraj przedstawiłam go swoim znajomych i mnie wyśmiali, powiedzieli że to dziwny typ i byli dla niego niemili, mimo że on im nic nie zrobił. On chce się ze mną codziennie spotykać, gdy nie odbieram od niego telefonu dzwoni do mnie kilkanaście razy. Podejrzewam, że ma jakieś zaburzenia psychiczne, albo jest narkomanem. Myślę, że powinnam zakończyć tą znajomość bo on twierdzi, że coś do mnie czuję, ale nie wiem czy dam radę bo strasznie mi go szkoda.

Pasek wagi

Gość ma sporo problemów jak widać. Ciezka sytuacja... Dobrze by było żeby trafił do jakiegoś specjalisty, ale to dość skomplikowane. Jeśli ty nic do niego nie czujesz to daj sobie spokój, glupio mi to mówić jako osobie która postanowiła pomagać ludziom z zawodu, ale szkoda życia na cos tak ciężkiego, jeśli nie jesteśmy pewni. Zwłaszcza jeśli idzie o uczucia...

To jest niebezpieczne. Z początku wszystko ok, ale po czasie to się zmienia. Koleś nie ma pracy ani szkoły, ten mój też nie miał. Po czasie tematy mu się wyczerią ,zacznie być nudny a Ty możesz stać się jego jedynym tematem (czyli obsesją).  Ja uwolniałam się od kolesia pare lat, bałam się go, do niego nie trafiały rużne argumenty, które dla normalnego człowieka byłyby oczywiste. Po prostu nie mogłam się go pozbyć. Oni mają swój świat i z każdym zachowują się inaczej. A jak ten jest taki nawet rodziny pozbawiony, to niedługo bedziesz jedyną mu życzliwą osobą i to potem może sie stać jego argumentem żeby Cię zatrzymać przy sobie. Ja bym uciekała na Twoim miejscu, ale mi łatwo mówić bo dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi.  Jaki normalny koles mówi o sobie że jest seksocholikiem, kobiecie na której mu zależy?? Co do tych spraw to oni mają wybujałą wyobraźnię.

Pasek wagi

Z diagnozowaniem schizofrenii to bym sobie dała spokój dziewczyny. Ale to nie zmienia faktu, że koleś ma urojenia. Może bierze jakieś halucynogenne świństwa? Często one właśnie prowadzą do zaburzeń psychicznych (które wcale nie muszą być dziedziczne). 

To chyba litosc z tego co piszesz wiec odusc.. Z osoba chora psychicznie wszystko moze byc ok do czasu az bedzie miala atak, uwierz bo akurat cos o tym wiem. To nie jest proste.

Pasek wagi

Dziewczyny mają rację- sporo jest tu nie tak, szkoda życia i nerwów. Uwięzi się na tobie i będzie problem. Chyba czas się ewakuować póki nie zaszło to za daleko. Powodzenia!

uciekaj dziewczyno. Wszystko spoko, ale pojedynczo - sama przeczytaj ile tu napisałaś niepokojących sygnałów. A tak poza wszystkim, gościu Ci mówi że jest seksoholikiem a Ty z nim dalej randkujesz? serio? jeśli Ci go tak żal, to tym bardziej nie daj mu się wkręcić jeszcze bardziej, bo mało prawdopodobne że ot tak mu przejdzie jeśli się będziecie spotykali dalej. 

Sunflower1989 napisał(a):

uciekaj dziewczyno. Wszystko spoko, ale pojedynczo - sama przeczytaj ile tu napisałaś niepokojących sygnałów. A tak poza wszystkim, gościu Ci mówi że jest seksoholikiem a Ty z nim dalej randkujesz? serio? jeśli Ci go tak żal, to tym bardziej nie daj mu się wkręcić jeszcze bardziej, bo mało prawdopodobne że ot tak mu przejdzie jeśli się będziecie spotykali dalej. 

Ja chcę, żeby zaczął się leczyć, poszedł do psychiatry, który zdiagnonizuje jakąś chorobę inaczej tego nie zostawię.

Pasek wagi

zawsze były i będą takie dziwadełka....czyli tacy chłopacy...tylko oni nie zakładają rodzin...przemijają gdzieś tam

moj daleki znajomy podobno palił jakies dopalacze i tak się zeschizował, że trafił na oddział psychiatryczny... uciekaj od takiego typa

Zakoncz te relacje jak najszybciej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.