- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 stycznia 2015, 13:53
l
Online
Edytowany przez ea9c2e89fa4df04e7099bbedb46d9e43 20 stycznia 2015, 16:53
19 stycznia 2015, 14:57
Może boi się, że będziesz go zdradzała, jeśli bylibyście parą.
19 stycznia 2015, 15:06
też nad tym myślałam , że dlatego gra ostrożnie , jednak nie rozumiem dlaczego mimo wszystko się nie odzywa.. i ta wiadomość " para raczej nie będziemy, ale gada mi się z Tobą super jak z siostrą " nie wiem czy mam traktować to dosłownie jako kategoryczne przekreślenie czy tylko grę słów i wybadanie " co ja o tym wszystkim myślę "
19 stycznia 2015, 15:27
Miałam takiego kolegę, dawał sprzeczne sygnały, jak się spotykałam to był super miły, zagadywał, a potem nagle zero odzewu. Potem znowu miły i tak w kółko. Powtórzył to o jeden raz za dużo i po prostu teraz już nie tylko mi się nie podoba, ale wprost nie mogę na niego patrzeć. Bo za każdym razem jak go widzę to przypominają mi się moje chwile takiego jakiegoś uniesienia, a potem bolesne zawody, kiedy nagle zmieniał nastawienie. No a poza tym efekt jaki jego zachowanie miało na moją samoocenę był tragiczny :(. Ja tam bym dała mu jeszcze max 2 szanse na normalne, jednoznaczne zachowanie, a jak nie to do widzenia. Czasami po prostu trzeba minimalizować straty.
19 stycznia 2015, 15:35
ja już nie wiem czy jest sens pisać do niego pierwsza, denerwuję mnie ten stan rzeczy, bo wiem , że jak ja do niego napisze to on odpiszę będzie miły dla mnie , może nawet pokombinujemy nad spotkaniem, ale to chyba on powinien wychodzić z inicjatywą jakiegoś kontaktu, spotkania. jak pisze pierwsza czuję, że się narzucam, ale chciałabym żeby mnie lepiej poznał i zapomniał o sytuacji z kolegą. ( bo to był tylko taki jednorazowy wyskok ) a naprawdę dobrze nam się ze sobą rozmawia i wiem, że byśmy się dogadywali ze sobą.