- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 października 2014, 09:41
Dziękuje za odpowiedzi.
Do usunięcia
Edytowany przez Calavary 15 października 2014, 11:18
15 października 2014, 10:01
Piszesz że jesteś w dołku od dwóch dni, czyli coś się wydarzylo wcześniej niemiłego? Miałaś ostatnio jakieś stresy, trudności? był jakiś powód tego wybuchu? nie nakręcaj się że to jakaś choroba, zacznij od tego, że widocznie nie panujesz nad emocjami nagromadzonymi w środku i trzeba coś z tym zrobić. może warto przemyśleć wizytę u psychologa, który pomoże ci zrozumieć, dlaczego tak reagujesz? przeproś mamę i pomyśl, jak możesz sobie pomóc, żeby na przyszłość inaczej sobie radzić ze złością.
15 października 2014, 10:05
jeżeli nie miałaś dobrego powodu do takiego zachowania, jakiejś traumy, czegoś co się wydarzyło to po prostu zachowałaś się jak rozwydrzony bachor, wyrzyłaś się na mamie, ja bym na mamy miejscu siię mega wkurzyła i martwiła co z Tobą nie tak
15 października 2014, 10:08
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 15 października 2014, 10:09
15 października 2014, 10:10
Moje życie to jeden wielki stres jednakże dotychczas sobie z tym jakoś radzilam, milczałam i udawałam, że jest wszystko okej... z roku na rok jest gorzej, a wszystko zaczęło się od 2 kl gim, a teraz jestem w 1 kl szkoły średniej... 3 dni juz nie spie wydaje mi się, ze to tez lekko wpłynęło na moje zachowanie, z psychologiem również rozmawialam i nic do nie dało mimo, ze przez rok do niego chodzilam. :-\
15 października 2014, 10:49
15 października 2014, 11:01
Moje życie to jeden wielki stres jednakże dotychczas sobie z tym jakoś radzilam, milczałam i udawałam, że jest wszystko okej... z roku na rok jest gorzej, a wszystko zaczęło się od 2 kl gim, a teraz jestem w 1 kl szkoły średniej... 3 dni juz nie spie wydaje mi się, ze to tez lekko wpłynęło na moje zachowanie, z psychologiem również rozmawialam i nic do nie dało mimo, ze przez rok do niego chodzilam. :-\
masz 16 lat i piszesz, że twoje życie to jeden wielki stres! żartujesz!!!!! dziewczyno, co mają powiedzieć ludzie co pracują mają dzieci do tego w rodzinie choroba!!! ty masz stres! Za naukę się weź i matki nie denerwuj!
15 października 2014, 11:13
albo Twoje hormony dostały "pierdolca" albo sezonowe zaburzenia afektywne, choć w sumie patrząc na Twój wiek to raczej pierwsza opcja wchodzi w grę
idź do lekarza ale nie do psychologa
15 października 2014, 11:16
odstaw to co bierzesz. ;)
idz do lekarza poprostu niech cie zbada takie stany to jakas nerwica moim zdaniem .
15 października 2014, 11:56
masz 16 lat i piszesz, że twoje życie to jeden wielki stres! żartujesz!!!!! dziewczyno, co mają powiedzieć ludzie co pracują mają dzieci do tego w rodzinie choroba!!! ty masz stres! Za naukę się weź i matki nie denerwuj!Moje życie to jeden wielki stres jednakże dotychczas sobie z tym jakoś radzilam, milczałam i udawałam, że jest wszystko okej... z roku na rok jest gorzej, a wszystko zaczęło się od 2 kl gim, a teraz jestem w 1 kl szkoły średniej... 3 dni juz nie spie wydaje mi się, ze to tez lekko wpłynęło na moje zachowanie, z psychologiem również rozmawialam i nic do nie dało mimo, ze przez rok do niego chodzilam. :-\
A skąd Ty możesz wiedzieć, jakie są powody jej załamania i stresów? Jakie ma życie rodzinne, jakie ma relacje z rówieśnikami? Każdy jest inny i każdy z różnymi emocjami podchodzi do różnych zadań. Ja w wieku 16 lat przeżyłam więcej, niż nie jeden dorosły. Może gdyby wtedy ktoś mi pomógł, dziś nie miałabym nerwicy i zaburzeń w postrzeganiu siebie.