28 grudnia 2010, 16:10
Nie chodzi mi ze byc dobrym kochac...chodzi mi bardziej o rzeczy materialne
Bo wiem ze niektórzy chłopacy zabieraja dziewczyny na wakacje ferie i nie musza nic placic,kupuja prezenty.
A mój kupuje mi piwo chyba i kebaba tylko.Nie chodzi o to nie chce nic wiecej.Ale zawsze ma pretensje i mowi tyle dla Ciebie zrobilem za mało?jak gadamy o tych rzeczach
Jestesmy ze soba ladne pare lat a on zawsze mnie pyta masz jakas kase bo wyjezdzamy na ferie
- Dołączył: 2010-11-13
- Miasto: Jastrzębie-Zdrój
- Liczba postów: 279
28 grudnia 2010, 20:27
Uważam, że nie ma czegoś takiego jak musi dawać dzewczynie, jeśli chodzi o sprawy materialne.
Ja np. osobiście wole jak mój zabierze mnie na spacer, pocałuje w nos itp.
Wole dostać od niego kwiat zerwany na łące, ale od serca, niż najpiękniejszą róże z kwiaciarni pod predekstem bo chłopak musi dać dziewczynie.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
28 grudnia 2010, 20:43
moj chłaopak stawiami wieksząścgdy razem wychodzimy, mi to niejest na reke bo nielubie byc tak obskakiwana wiec czestopoprostu kłamie ze niemam na cos ochoty i tyle. Bardziej ja wylatuje z tekstami tyle dla ciebie zrobiłam a ty nawet niemasz czasu zeby (np. przyjść), tu bardziej chodzi o to ze moj facet uwielbia jaksie koło niego skacze, podaj to tamto, przynies ugotuj , mam ochote... itp itd i raczej to mu wypominam niz kwestie pieniezne, wspolnych zarobków nie mamy zebysmy sie okase przyczepiali do siebie.
28 grudnia 2010, 21:00
w moim związku panuje równowaga, raz on zapłaci za wszystko, raz ja za wszystko a innym razem każdy za siebie. ja sobie nie wyobrażam że miałby za wszystko płacić, skoro nie stać mnie na wyjazd to nie jadę a nie czekam aż mi ktoś opłaci
28 grudnia 2010, 21:06
troche ciezko te posty zrozumiec, ale niewazne. Mój chłopak zawsze chce płacić za wszystko. Jest nauczony tak, że ferie, czy wakacje.. chce zarobić na nas dwoje, że tak to nazwe. A dodam, że się uczy, tak samo jak ja. Czasem to jest troszke denerwujace przyznam, bo mówię, że możemy złożyć się na pół i będzie ok, że przeciez nic się nie stanie jeśli czasem za siebie zapłacę. Rzadko ulega. Powiem Ci tak. To zalezy od tego jak go nauczono w domu. Ja nie wymagam od Niego, aby za mnie płacił, choć to robi i denerwuje się jak ja chce płacić. Ale z drugiej strony mu się nie dziwię, bo po prostu tak ma wpojone , że dziewczyna nie powinna płacić. Ale pamietaj, że to nie zaden obowiazek.
- Dołączył: 2006-05-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3661
28 grudnia 2010, 21:26
Kobieta + Mężczyna = koszta pół na pół :)
Że ośmielę się ochronić prawem - równouprawnienie jest;)
Zawsze wyznawałam dewizę, że koszta dzielimy po połowie. Bardzo NIE lubię być sponsorowana. A jak już dostanę prezent - staram jak najszybciej odwdzięczyć się. I to jest najbardziej zdrowe. Każdy jest niezależny, tak jak sprzed zawarcia związku!
28 grudnia 2010, 22:01
> kolejny "inteligentny" post tej pani.....
dokłaaaadnie. nie którym się chyba powinno blokować możliwość zakładania tematów.
- Dołączył: 2005-12-22
- Miasto: Luton
- Liczba postów: 3319
28 grudnia 2010, 22:32
ojej lepiej z nim zerwij bo ci ferii nie zafunduje:/ masakra! co to za gosc ? taki kropny ,poszukaj nadzianego moze wtedy bedziesz zadowolona! serio nie wiem co to za myslenie ze facet ma stawiac wszystko kobiecie.
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
3 stycznia 2011, 16:37
Kurczę,u każdego jest inaczej,mój chłopak zawsze chciał płacić za wspólne wyjazdy itd,jeżeli faktycznie nie miałam jak się dołożyć,to nie widziałam w tym nic złego,kochamy się,to wszystko.Co do prezentów to juz zależy,kupuje je po prostu jak ma akurat na to pieniądze.