- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 września 2014, 19:31
Zerwałam znim chociaż go kocham ....
Sprawa wygląda tak ze mamy po 23l .D jest i bedzie dla mnie najbardziej wyjątkowym facetem jakiego spotkałam duzo w zyciu przecierpał ,patologia w domu dom dziecka,był sam przez 5 lat przezył zawód miłosny ,nie jest typem wyrywania lasek ,spokojny kochany ale ja niestety tak cięzko nie miałam i zapewne nie zrozumiem tego chociaz bym chciała .Poznajac D odrazu uprzedziłam o tym że moim największym marzeniem jest wyjazd do Usa jako Au pair (opiekunka do dzieci) jest to cięzki wyjazd bo nie bede miała tam nikogo ale naucze sie odpowiedzialnosci ,bede miała jakiś roczy kurs bo mam zamiar pójsc dodatkowo naucze sie angielskiego .Mieszkamy razem w Angli tutaj równiez mam pieska rodzine wszystko i wróciłabym bo wiem ze w Stanach wcale kolorowo nie jest ale on tego nie potrafi zrozumiec ,jestem a raczej byłam z nim 3 miesiace znalismy sie od Pazdziernika zakochaliśmy sie w sobie ale cóż zrobic ja nie jestem dla niego az taka ważna bo tak naprawde on widzi to ze on rowniez nie jest dla mnie przez wyjazd to sa jego słowa,dał mi do zrozumienia przez rozmowe ze ja musze wybrac pomiedzy nim a Stanami na rok ,wiec pozostaje mi
a) wrocic do niego olac marzenia zycia a za 10 lat bic sie po twarzy dlaczego nie pojechałam
b) bedzie mi ciezko ale pojechac i czekac na kolej losu ,moze to nie było to
była opcja c) pojechac być znim nie zostawic go bo dla mnie facet który czeka na kobiete chce zeby była szczesliwa wie ze warto czekac --niestety tej opcji sie nie doczekam .
Jesli mi napiszecie ty wredna małpo egoistko ok uszanuje to :(
14 września 2014, 14:30
To zależy, gdyby on powiedział by ci o takim wyjeździe na rok jak byś zareagowała? Jeśli wiesz, że nie będziesz żałować tego, że go zostawiłaś, to.. Droga wolna. Ja uważam, że po prostu no, to są trudne decyzje, do których trzeba dorosnąć z obu stron - on bez żadnych fochów ci na to pozwolił, a ty cóż, zrozumiała to, że będzie ciężko. Większość związków przez odległość albo przed albo w trakcie albo po wyjeździe jednej osoby się rozpada.
ale nie bede gdybała co by było gdyby poznał mnie i od poczatku mu powiedziałam o tym wiec sam sie spotykał i wiedział
14 września 2014, 14:33
to nie chodzi o to ile dzialaja agencje, ale o to czy amerykanski rzad przyzna tobie wize....Nie probuje cie zniechecic, ale moim zdaniem powinnas spojrzec troche bardziej relaistycznie na cal sytuacje. OCZYWISCIE MOJE ZDANIE JEST TAKIE - JEDZ, ale wiadomo - nie zawsze jest tak kolorowo, jak agencje obiecuja, tak jak w przypadku mojej kolezanki z Niemiec.Wiesz jaka rodzina, rozmawialas z rodzina, omowlas co i jak? czyli rozumiem, ze masz juz wize przyznana? jaki stan, jesli mozna spytac?:)Pozdrawiam rowniez i zycze powodzeniaz racji tego że mam już rodzine goszczącą tak ...w Agencjach takich jak culturalcare i au pair in america które działaja od 25 lat prawdopodobienstwo nie otrzymania visy jest zerowe .visa wymiany kulturowej .agencja mówi ci co i jak i umawia cie na spotkanie .pozdrawiamau-pair to opcja pod tytulem "jesli ma sie szczescie, to bedzie super, jesli nie - cienko". Mieszkam w USA juz jakis czas, i to zalezy od rodziny, id Stanu, itd, a zycie w US wcale nie jest tanie....A z tym kieszonkowym $1000 i wycieczkami, to bym sie jednak dowiedziala szczegolow - bo czesto sa to zwykle obiecanki-cacanki, nie chce bys sceptyczna, ale nie nastawiaj sie na cuda.Pytanko, bo widze, ze nikt jeszcze nie zwrocil na to uwagi: otrzymalas juz wize do Stanow?
no to wiadomo agencje koloruja tą rzeczywistosc ..do europy jako au pair nigdy wiecej ..rozmawiałam Lece do Chicago mam wiz mam wszystko juz pisałam oni wizy przyznawaja w 100% ,pozatym to nie kosmos zeby wizy nie przyznali to juz nie te czas :)
14 września 2014, 16:22
Jedziesz do Stanów, nawet się nie zastanawiaj. Życie mamy JEDNO i trzeba spełniać marzenia, facet ma problem jak nie potrafi tego zrozumieć i chyba nie wie do końca na czym miłość polega bo na pewno nie na zamykaniu w klatce!