- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 sierpnia 2014, 01:09
hej, chciałabym żebyście oceniły tą sytuację, bo sama już nie wiem co robić... przepraszam, że tak późno w nocy, ale dręczy mnie to...
mój chłopak dał mi kiedyś hasło do swojego facebooka. nigdy nie wchodziłam mu na to konto, nie chciałam czytać jego wiadomości ani nic sprawdzać... ale raz coś mnie tknęło... późno w nocy weszłam na jego konto i zobaczyłam ... zobaczyłam, że bardzo często pisze z jakąś dziewczyną. przeczytałam ich wiadomości... myślałam, że pęknie mi serce. on nigdy mnie nie oszukiwał... zobaczyłam, że piszą sobie "kocham cię"-"ja ciebie też" i w ogóle... wywnioskowałam, że poznali się przez internet zanim z M. zaczęłam w ogóle być, i że ona mieszka w Anglii i jeszcze nigdy nie spotkali się w realu, ale ona pisała mu, że tęskni i że muszą się w końcu spotkać, że ona przyjedzie do Polski na wakacje... wszystko zaczęło mi się kompletnie wydawać dziwne, bo on pisał jej o mnie, pisał że mnie kocha i w ogóle, pisał z nią JAK Z KOLEŻANKĄ / ZNAJOMĄ, no pomijając to kończące każdą rozmowę "kocham cię", raz z jego, a raz z jej strony... widziałam też że on wysłał jej moje zdjęcie z jakiejś imprezy i napisał "patrz jak Paula ładnie wyglądała :) ", co ona ewidentnie zignorowała i po kilku sekundach wysłała mu swoje, prawie pół nagie fotki....
ehhhs, oczywiście nie byłabym sobą gdybym od razu do niego nie zadzwoniła... wyrzuciłam z siebie wszystko, zalałam się łzami, same rozumiecie jak to boli gdy widzi się takie rzeczy...
on zaczął się tłumaczyć, że to "przyjaciółka" , że to "kocham cię" to było jak do siostry i że ona też go traktuje jak brata... wydarłam się, że on jest chyba ślepy skoro nie widzi , że ona z nim flirtuje w żywe oczy, ciągle podważa każde słowa które on o mnie napisze i w ogóle... no i nadal nie rozumiem jak można byle komu pisać "kocham cię", nigdy mi nie wspominał , że ma taką przyjaciółkę ;//
powiedziałam mu, że ma wybrać - ja albo ona. wybrał mnie, od razu, nawet widziałam jak kasuje wszystkie kontakty do niej, zablokował ją, pousuwał wszystko..
nie wiem co o tym myśleć... boję się, że on może mnie dalej okłamywać, albo że kiedyś zdradzi... no bo ja - taka szara mysz, a tamta - szczupła, długie blond włosy, wygimnastykowane pozy i coś w rodzaju koszulki nocnej na zdjęciach.......
nie potrafię przestać rozmyślać, jestem żałosna... boję się, już raz zostałam okłamana, mój poprzedni związek się rozpadł, cierpiałam 5 miesięcy....
13 sierpnia 2014, 01:28
Ja pierdziele, co się dzieje z tymi facetami???
13 sierpnia 2014, 01:36
nie przesadzasz, to jakis palant
13 sierpnia 2014, 01:54
jesteś pewna, że chcesz być z facetem, który kocha inną? myśli o niej cały czas? co z tego, że ją skasował?
13 sierpnia 2014, 02:24
OMG! Ale dałabym mu popalić,gdyby to on był moim facetem! Nawet jeśli to tylko jego "przyjaciółka" to moim zdaniem nie powinien,jej pisać,że ją kocha i tęskni!
13 sierpnia 2014, 02:42
To ja będę tą złą, wszystko zależy od tego jaki jest Twój chłopak, owszem na pierwszy rzut oka może to wyglądać nieciekawie ale jakbym miała patrzeć względem siebie to jest to spoko o ile jest zachowana jakaś granica. Są różne rodzaje miłości, inaczej kocha się mamę, rodzeństwo a inaczej partnera i wg mnie ludzie bardzo ograniczają się w tym pojęciu miłości, można kochać przyjaciela nie patrząc jednocześnie na niego jako potencjalnego partnera, tak jak napisałaś jak siostrę/brata ale chyba trzeba mieć do tego luźniejsze podejście. Też piszę sobie z przyjacielem,którego znam praktycznie od pieluch kocham cię i nikt kto nas zna ani nasi partnerzy by się na to nie oburzyli bo jesteśmy dla siebie bardziej jak rodzeństwo ale wiadomo podejrzane bo inna płeć. A mógł nigdy nie wspominać bo wiadomo jak większość kobiet zareaguje na wieść o tym,że ich facet a przyjaciółkę. Nie wszyscy podchodzą do relacji damsko-męskich w ten sposób, że zawsze musi być coś więcej i całe szczęście,że jeszcze tak się zdarza, inaczej byłoby się skazanym tylko na przyjaźnie wśród ludzi tej samej płci. Ale jak pisałam nie znam Twojego faceta, nie wiem jakie ma podejście do życia, miłości, przyjaźni itd., równie dobrze może to być jakaś niespełniona miłość przez odległość, choć to byłoby trochę dziwne, zważywszy na to,że masz hasło i rozmawiają też o Tobie.
13 sierpnia 2014, 08:11
bylam w podobnej sytuacji ... po pół roku starań z Jego strony wybaczyłam,ale czy zapomnialam - nie.Poobserwuj jak będzie się toczyła cala sytuacja
13 sierpnia 2014, 08:17
To ja będę tą złą, wszystko zależy od tego jaki jest Twój chłopak, owszem na pierwszy rzut oka może to wyglądać nieciekawie ale jakbym miała patrzeć względem siebie to jest to spoko o ile jest zachowana jakaś granica. Są różne rodzaje miłości, inaczej kocha się mamę, rodzeństwo a inaczej partnera i wg mnie ludzie bardzo ograniczają się w tym pojęciu miłości, można kochać przyjaciela nie patrząc jednocześnie na niego jako potencjalnego partnera, tak jak napisałaś jak siostrę/brata ale chyba trzeba mieć do tego luźniejsze podejście. Też piszę sobie z przyjacielem,którego znam praktycznie od pieluch kocham cię i nikt kto nas zna ani nasi partnerzy by się na to nie oburzyli bo jesteśmy dla siebie bardziej jak rodzeństwo ale wiadomo podejrzane bo inna płeć. A mógł nigdy nie wspominać bo wiadomo jak większość kobiet zareaguje na wieść o tym,że ich facet a przyjaciółkę. Nie wszyscy podchodzą do relacji damsko-męskich w ten sposób, że zawsze musi być coś więcej i całe szczęście,że jeszcze tak się zdarza, inaczej byłoby się skazanym tylko na przyjaźnie wśród ludzi tej samej płci. Ale jak pisałam nie znam Twojego faceta, nie wiem jakie ma podejście do życia, miłości, przyjaźni itd., równie dobrze może to być jakaś niespełniona miłość przez odległość, choć to byłoby trochę dziwne, zważywszy na to,że masz hasło i rozmawiają też o Tobie.
helloł .... gdyby to była taka 'milosc do brata czy siostry' to ta dziewucha z zaciekawieniem słuchałaby jak facet autorki ulozyl sobie zycie uczuciowe.Ona natomiast ten temat ignorowała.W związku z tym uważam,że reakcja dziewczyny,zakladającej topic byla sluszna.
13 sierpnia 2014, 08:36
Pokręcona sytuacja.. A może twojego faceta i tamtą dziewczynę łączy tylko przyjaźń? Może to jego krewna? Gdyby miał nieczyste sumienie i coś do ukrycia przed tobą to nie podawałby ci loginu i hasła do swojego konta na portalu społecznościowym :)
Edytowany przez julia_woi 13 sierpnia 2014, 08:37