- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lipca 2014, 17:38
Zaczne od tego, ze oboje pracujemy, nie mieszkamy razem. Kiedy ja jestem w pracy on odsypia, koncze kiedy on juz zaczal swoja... nie jest to najlatwiejsza sytuacja, moge smialo przyznac ze mimo iz oboje charujemy teraz fizycznie on pracuje ciezej.
A teraz przechodzac do sedna... od jakiegos czasu on nie inicjuje naszych bardzo zadkich spotkan - ja to robie. Zawsze i to w dni kiedy on ma wolne. Ja pisze smsy zyczac milego dnia, zwykle nie dostaje na nie odpowiedzi a tez nie przesadzajmy - 2minuty jest w stanie znalezc. On dzwoni po pracy, w srodku nocy. Specjalnie przerywam sen bo jest to jedyna mozliwosc, zebysmy porozmawiali i czuje, jakby rozmawial ze mna z przymusu... nie jest nawet mily, bo jak twierdzi - zmeczony.
Mowilam mu, ze mu przykro, przepraszal, ale nic to nie zmienilo. Raz na tydzien zdaza sie, zebysmy porozmawiali normalnie. Tak, ze czuje, ze to ma jeszcze sens.
Jego praca w takim wymiarze potrwa do konca sierpnia... tu rodzi sie moj problem. Strasznie mi na nim zalezy, ale od lat lecze sie z depresji i to strasznie mnie znowu przybija. Wmawiam sobie, ze przesadzam, ale sama juz nie wiem... potrzebuje czyjejs opinii a nie mam z kim na ten temat pogadac.
20 lipca 2014, 17:43
Moim zdaniem daj sobie szanse. Przecież gdybyś z nim nie była, to już w ogóle nie mialabyś do kogo się odezwać, albo nawet zatęskniłabyś za tymi telefonami w środku nocy. Rozumiem gdybyś np. miala już kogoś na oku, kto o ciebie zabiega, ale jesli chcesz to przerwać tylko dla tego, że nie poświęca ci czasu, to przesadzasz. Jeśli po sierpniu to sie nie zmieni, to odpocznij od niego, ale nie zrywaj.
20 lipca 2014, 17:49
nie wiem czy tylko miesiac o to chodzi... i mam sie do kogo odezwac, nie mam z kim na ten temat porozmawiac. Nie chce z moja rodzina, przyjaciolka jest feministka - od razu kaze mi zerwac, zwlaszcza ze interesuja sie mna faceci wiec jej zdaniem "tego kwiatu jest pol swiatu"...
W maju podczas moich matur nie pracowal. Bylam wtedy 5tyg w polsce on w niemczech i to rowniez ja zabiegalam o rozmowy tel... smutno mi jak mysle ze nawet na lotnisko po mnie nie wyszedl.
20 lipca 2014, 18:06
nie wiem czy tylko miesiac o to chodzi... i mam sie do kogo odezwac, nie mam z kim na ten temat porozmawiac. Nie chce z moja rodzina, przyjaciolka jest feministka - od razu kaze mi zerwac, zwlaszcza ze interesuja sie mna faceci wiec jej zdaniem "tego kwiatu jest pol swiatu"...W maju podczas moich matur nie pracowal. Bylam wtedy 5tyg w polsce on w niemczech i to rowniez ja zabiegalam o rozmowy tel... smutno mi jak mysle ze nawet na lotnisko po mnie nie wyszedl.
Aha, nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek o tym słyszałaś, ale związki powinny przynosić radość. Ludzie wiążą się żeby żyło się łatwiej i przyjemniej, żeby mieć oparcie w kimś kogo kocha się z wzajemnością. Żeby wszystko razem dzielić i razem stawiać czoła trudnościom. Tak tylko Ci przypominam jak powinien wyglądać związek.
20 lipca 2014, 18:12
w takim razie już teraz zrób sobie przerwę, czyli nie staraj sie tak jak teraz o niego zabiegać, może on też myśli o zerwaniu, tylko każde nie chce tego zrobić pierwsze. Albo porozmawiaj z nim, powiedz, że chcesz odpocząć i sprawdzić czy to to
20 lipca 2014, 18:55
daj sobie czas jednocześnie znajdując sobie jakieś zajęcie, które odciągnie Cię od rozmyślania o waszym związku, zobaczysz czy po sierpniu coś się zmieni i wtedy zobaczysz czy to ma jeszcze jakiś sens
23 lipca 2014, 15:48
Sielanka to nie jest - wiadomo, ze Ci przykro. A z wlasnego doswiadczenia wiem, ze tez tak czasem gadam z narzeczonym jak jestem zmeczona - brakuje mi go, ale czasem wystekam pare polslowek przez sluchawke, a po 2 min nawet nie wiem o czym byla mowa. Do konca sierpnia juz niedaleko. Moze powiedz chlopakowi, ze miloby Ci bylo gdyby jakiegos sympatycznego smska Ci wyslal - do odczytania jak sie obudzisz. I na Twoim miejscu to bym sie na rozmowy z nim nie budzila - to chyba niezadobre na depresje jezeli jestes niewyspana i jeszcze bardziej rozpierniczona?