Temat: chorobliwa zazdrość

Dziewczyny pomóżcie, jak sobie poradzić z zazdrością? To mnie wykańcza od środka. Jestem zazdrosna o dosłownie wszystko. Nawet o głupi film, w którym są sceny erotyczne, albo, że śniła mu się inna dziewczyna. Nie robię mu awantur, czasami mówię, że jest mi przykro itd. Wszystko duszę w sobie, nie radzę sobie z tym. Do tego niedawno odkryłam w jego zakładkach zapisane linki do zdjęć jakiś dziewczyn na fotce. Całkiem mnie to załamało ;(on o tym nie wie. Skasowałam je wszystkie. Do tego było kilka filmów pornograficznych, o które też jestem cholernie zazdrosna. Jak sobie z tym radzić? Na razie nie psuje tym związku, bo tak jak mówię, dusze to w sobie. On też jest bardzo zazdrosny, pokazał to kilka razy, ale ja to chyba jestem bardziej. Pomocy :( 

Dokładnie, przejdzie ci. Jesteś jeszcze młoda. Inaczej to odbierasz teraz-inaczej będziesz to odbierać w wieku 30 lat, kiedy być może przejdziesz przez kilka związków (albo zostaniesz w tym jednym). Ze swojego doświadczenia wiem, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć (nie obrażając cię oczywiście). Po prostu zdarzało mi sie być bardzo zazdrosną jak byłam młodsza, teraz takiej chorej zazdrości w sobie już nie mam. Człowiek po latach ma do tego typu rzeczy dystans, co nie znaczy że trzeba kolorowe pisemka i zdjęcia nagich dziewczyn z kalendarzy tolerować. Ale pamiętajmy,że jeśli twój partner jest dojrzałym, odpowiedzialnym, kochającym cię mężczyzną nie będzie cie narażał na takie widoki i niespodzianki ;) Dziewczyny dobrze pisały, że taka zazdrość jest bardzo niezdrowa i to dosłownie. Chorób się można przez to nabawić. 

A tobie radzę po prostu z nim porozmawiać na ten temat. Ale na spokojnie, po prostu powiedź co ci się nie podoba.

HotaruTomoe4 napisał(a):

cancri napisał(a):

Takie zachowania sa niezdrowe. Swoja wartosc uzalezniasz od wirtualnych panienek. Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc, nie bylabys zazdrosna o tanie pornusy z internetu.
Ja bym napisała - "Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc..." to byś kolesia kopnęła w dupę;P Rozumiem Cię doskonale, też nie toleruję pornoli, fotek i innych gówien. Jeśli ja - to TYLKO ja i w pełnym zakresie. Nie ma, że ze mną żyje, ja mu się podobam a ogląda sobie inne. Tylko, że ja od samego początku postawiłam sprawę jasno i, bynajmniej, nie dusiłam tego w sobie...xD  


facet to facet, więc raczej wątpie, że na inną dziewczynę/panienkę w internecie nawet nie spojrzy przelotem, może jedynie wtedy gdy Ty jesteś obok :P

HotaruTomoe4 napisał(a):

cancri napisał(a):

Takie zachowania sa niezdrowe. Swoja wartosc uzalezniasz od wirtualnych panienek. Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc, nie bylabys zazdrosna o tanie pornusy z internetu.
Ja bym napisała - "Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc..." to byś kolesia kopnęła w dupę;P Rozumiem Cię doskonale, też nie toleruję pornoli, fotek i innych gówien. Jeśli ja - to TYLKO ja i w pełnym zakresie. Nie ma, że ze mną żyje, ja mu się podobam a ogląda sobie inne. Tylko, że ja od samego początku postawiłam sprawę jasno i, bynajmniej, nie dusiłam tego w sobie...xD  


facet to facet, więc raczej wątpie, że na inną dziewczynę/panienkę w internecie nawet nie spojrzy przelotem, może jedynie wtedy gdy Ty jesteś obok :P

akitaa napisał(a):

HotaruTomoe4 napisał(a):

cancri napisał(a):

Takie zachowania sa niezdrowe. Swoja wartosc uzalezniasz od wirtualnych panienek. Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc, nie bylabys zazdrosna o tanie pornusy z internetu.
Ja bym napisała - "Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc..." to byś kolesia kopnęła w dupę;P Rozumiem Cię doskonale, też nie toleruję pornoli, fotek i innych gówien. Jeśli ja - to TYLKO ja i w pełnym zakresie. Nie ma, że ze mną żyje, ja mu się podobam a ogląda sobie inne. Tylko, że ja od samego początku postawiłam sprawę jasno i, bynajmniej, nie dusiłam tego w sobie...xD  
facet to facet, więc raczej wątpie, że na inną dziewczynę/panienkę w internecie nawet nie spojrzy przelotem, może jedynie wtedy gdy Ty jesteś obok :P

Wiadomo, że nie siedzę z nim 24 h, ale wiele razy się przekonałam, że  mogę być spokojna;)

za_duzo napisał(a):

Szczerze nie znam żadnego faceta w zwiąku, który nie oglądałby kiedyś filmów porno, to nie jest koniec świata, nie sypia z nimi

wiem, ale chodzi o to, że mówił, że kiedyś oglądał, bo chciał zobaczyć, obejrzał z 2 filmy niecałe i tyle i że teraz nie ogląda w ogóle, dlatego zmartwiły mnie te filmy w zakładkach, bo wychodzi na to jakby mnie okłamywał

cancri napisał(a):

AleksandraaM napisał(a):

cancri napisał(a):

Takie zachowania sa niezdrowe. Swoja wartosc uzalezniasz od wirtualnych panienek. Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc, nie bylabys zazdrosna o tanie pornusy z internetu.
mam niską samoocenę i to bardzo, stąd ta moja zazdrość, że może mnie zostawić dla innej :/ [/quote]Ale strach o to w niczym Ci nie pomoze. Jak facet Cie nie kocha i bedzie chcial Cie zostawic, to to zrobi, czy sie tego bedziesz bala, czy nie. A takie swirowanie nie jest niczym dobrym, i wierz mi dlugo tego w sobie dusic nie bedziesz.

trafiłaś w sedno

AleksandraaM napisał(a):

za_duzo napisał(a):

Szczerze nie znam żadnego faceta w zwiąku, który nie oglądałby kiedyś filmów porno, to nie jest koniec świata, nie sypia z nimi
wiem, ale chodzi o to, że mówił, że kiedyś oglądał, bo chciał zobaczyć, obejrzał z 2 filmy niecałe i tyle i że teraz nie ogląda w ogóle, dlatego zmartwiły mnie te filmy w zakładkach, bo wychodzi na to jakby mnie okłamywał

nie wierz we wszystko co mówią, bo mówią to, by nas uspokoić

np. facet mówi swojej dziewczynie, że woli małe piersi (bo ona takie ma) a potem się okazuje, jak się rozstali, że jest z dziewczyną z dużymi (przeczytane tu na vitalii) lub na odwrót. Lubią pornosy, popatrzeć na ładne kobiety i koniec kropka. Ważne, by się nie ślinili przy swoich, chociażby z szacunku.

HotaruTomoe4 napisał(a):

cancri napisał(a):

Takie zachowania sa niezdrowe. Swoja wartosc uzalezniasz od wirtualnych panienek. Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc, nie bylabys zazdrosna o tanie pornusy z internetu.
Ja bym napisała - "Gdybys siebie wysoko cenila i znala swoja wartosc..." to byś kolesia kopnęła w dupę;P Rozumiem Cię doskonale, też nie toleruję pornoli, fotek i innych gówien. Jeśli ja - to TYLKO ja i w pełnym zakresie. Nie ma, że ze mną żyje, ja mu się podobam a ogląda sobie inne. Tylko, że ja od samego początku postawiłam sprawę jasno i, bynajmniej, nie dusiłam tego w sobie...xD  

a ja się zgadzam z tym zdaniem powyżej. też by mi było przykro, gdybym trafiła na takie rzeczy jak autorka tego tematu i strasznie bym się wkurzyła. dla mnie oglądanie pornoli nie jest normalne, mimo, że prawie wszystkie tak gorliwie to popieracie. chłopak powinien kochać i szanować dziewczynę z którą jest, a nie napalać się na inne...

Jak to jakos bardzo nie zaburza relacji,nie ma w tym uzaleznienia czy seks nie cierpi to nie robilabym awantur, ze chlopak sobie czasem cos objrzy.Czy mu zabronisz czy nie wolną wolę ma i i tak zrobi co zechce jak nie bedzie cie w poblizu.Po drugie naprawde trzeba sie wziac w garsc i pracowac nad swoim poczuciem wartosci, bo jak dziewczyna placze, ze jest beznadziejna,gruba to trudno aby byla atrakcyjna dla swojego faceta skoro sama mu swoje wady podkresla.

Pasek wagi

Porno jak porno - mnie osobiście nie martwi ale... linki do lasek? Realnych, prawdziwych, dostępnych? 

Serio uważacie, że to normalne i spoko? Już któryś raz się z tym tutaj spotykam. Ja to od zawsze jakoś rozróżniałam, czym innym jest oglądanie pornografii dla samego aktu, a czym innym obczajanie KONKRETNYCH kobiet i zapisywanie sobie zdjęć czy profili. Sama miałabym o to pretensje a lata nastoletnie mam już za sobą.

Co do chorobliwej zazdrości najczęściej jest spowodowana niską samooceną i to z tym musisz sobie poradzić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.