Temat: Powiedzial znajomym przy piwie ze się zareczylismy...

a tak nie jest. Kolega zapytal czy się zareczylismy, a on przytaknal. Mnie przy tym nie bylo, dowiedziałam się potem i głupio się poczulam. Co Wy byście pomysaly, zwrocilybyscie uwage partnerowi?

Wilena napisał(a):

Wrodzona "wredota", więc ja bym się zachowywała jak zaręczona para + z lekką przesadą. Spytałabym czy uważa że zaproszenie kuzynki Ewusi to dobry pomysł bo w sumie dawno się z nią nie widziałaś i jesteście pokłócone, czy już myślał gdzie chcecie rezerwować salę i rzuciła mimochodem, że koleżanka mi polecała świetnego kucharza na wesele. Obserwacja wyrazu jego twarzy chociaż trochę poprawiłaby mi złe samopoczucie :) 

Haha pomysł swietny.. gorzej jak sie wkręci a Ty nie jestes na to gotowa:)

Pasek wagi

Moj mowi wszystkim, że jestem jego żoną, a nie jestem, to dopiero!

Rozumiem cię, też by mi było przykro, w sumie to nawet bym nie chciała być z kimś takim. Załosne, pewnie wie, że czekasz na to a coś takiego powiedział.

Nie wiem może my jesteśmy dziwną parą, ale po prostu bym się spytała partnera o co chodziło? Dlaczego przytaknął, jak nei jest to prawdą :D

Ja raczej nie czułabym się przykro tylko zadała pytanie, otrzymała odpowiedź i wtedy dopiero cokolwiek mogłabym myśleć :)

alexbehemot25 napisał(a):

Zapytalabym gdzie pierscionek, bo mi o tym nic nie wiadomo....przy koledze....

A czy zawsze musi być pierścionek?
Ja jestem po ślubie - żadnej oświadczynowej szopki nie było :)

Pasek wagi

ja bym sie ucieszyla ale wyjasnilabym to .... zalezy od faceta ale w wykonaniu mojego by to brzmialo jak jakas nieoficjalna deklaracja ..my juz jestesmy po zareczynach ale .... powiedzialabym ze bardzo bym chciala bysmy byli zareczeni ale nie bylo zadnych zareczyn i nie chodzi tu o zadna szopke ,kwiaty ,pierscionek tylko o to ze nigdy na powaznie nie zapytal Cie czy chcesz byc jego zona i ze nie rozumiesz dlaczego latwiej mu wygadywac bzdury z kolegami niz pogadac z Toba .... jednak wydaje mi sie ,ze gdyby facet nie bral Cie na powaznie , to poprostu nie gadal by takich rzeczy przy kolegach bo po co ? zrobil to ale nie wydaje mi sie ze po to by wypasc lepiej rpzed kolegami , moze zrobilo mu sie glupio jak zapytali ,ze np . dlugo jestescie razem a on nie zrobil tego kroku i moze planuje go zrobic ? wytlumaczen moze byc sporo ale jednak uwazam ze powinnas z nim porozmawiac na spokojnie i nie robic wielkiego problemu z  tego tylko wyjasnic ....

maleducada napisał(a):

alexbehemot25 napisał(a):

Zapytalabym gdzie pierscionek, bo mi o tym nic nie wiadomo....przy koledze....
A czy zawsze musi być pierścionek?Ja jestem po ślubie - żadnej oświadczynowej szopki nie było :)

dla mnie musi, a szopki u mnie tez nie bylo, pierscionek to nie szopka

no i co wielkiego się stało

to teraz poszukaj ofert najdrozszych knajp w okolicy i mu je pokaz , niech ceny sie zaczynaja od 300 zl na osobe lub nawet 500 i powiedz ze chcesz slubu, zaraz, natychmiast na 200 osob 

Ja bym sie glosno przy wszystkich znajomych swoich rodziacach itp domagala pierscionka :D 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.