- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2014, 11:34
Moja przyjaciółka poznała faceta... Poznali się dzięki wspólnemu znajomemu... Zaczęło się od rozmów na fb i spotkań. Przychodził do niej do domu, na kawę. Często rozmawiali, spotykali się itd. Byli razem na randce, zabrał ją do kina. Na którymś spotkaniu przespali się ze sobą. Po tym jeszcze się parę razy spotkali. Któregoś wieczoru poprosił ją o spotkanie, bo chciał z nią o czymś bardzo ważnym porozmawiać. Powiedział jej że od 4 lat jest w związku, mieszka razem ze swoją dziewczyną a K (moja przyjaciółka) jest tylko JEDNA Z WIELU jego koleżanek do seksu.
Jakbyście na to zareagowały? Powiedziałybyście tej dziewczynie o tym?
Miałam okazję poznać tego lovelaska, i od początku uważałam że jest coś z nim nie tak... co zresztą powiedziałam mojej przyjaciółce, która uznała że przesadzam.
Pytam się was, bo z K nie zgadzamy się w tym że dziewczyna tego chłopaka powinna o tym wiedzieć. Chciałam dowiedzieć się czy to ze mną jest coś nie tak (ja uważam że stanowczo powinna powiedzieć o tym tej dziewczynie) czy z moją przyjaciółką.
Istnieje jeszcze prawdopodobieństwo że ta dziewczyna o wszystkim wie... no ale chyba nie jest do końca normalna.
Jak uważacie...
Ps. trochę chaotycznie to napisałam, ale jestem świeżo po wymianie zdań z K na ten temat. :)
9 lipca 2014, 11:42
on nie mówiąc jej od razu, że jest zajęty ją oszukał-w tym wypadku w ogóle nie miałabym jakichkolwiek zahamowań, żeby go kryć
9 lipca 2014, 11:43
Uważam, że tamta dziewczyna powinna wiedzieć. Ja na jej miejscu wolałabym wiedzieć, że mój chłopak mnie zdradza na prawo i lewo...
9 lipca 2014, 11:47
zadam jedno pytanie, Ty chcialabys wiedziec?
wiesz zdrada wiele zmienia w zwiazku a tamta dziewczyna powinna wiedziec jak najbardziej..ah zal mi jej :(
9 lipca 2014, 11:54
O rany, jakby mój chłopak tak się zachowywał to oczywiste, że chciałabym wiedzieć a później nawet bym się nie zastanawiała nad zerwaniem z takim palantem.
9 lipca 2014, 11:59
mowic jak mowic, musisz miec solidne dowody na to jesli chcesz jej powiedziec bo myslisz ze Ci uwierzy ? jeszcze Ty zostaniesz ta najgorsza. musisz udowodnic ze sypiali ze soba i ze on ma inne kochanki i ja zdradza. Mysle ze dziewczyna bedzie Ci wdzieczna naprawde
9 lipca 2014, 12:02
mowic jak mowic, musisz miec solidne dowody na to jesli chcesz jej powiedziec bo myslisz ze Ci uwierzy ? jeszcze Ty zostaniesz ta najgorsza. musisz udowodnic ze sypiali ze soba i ze on ma inne kochanki i ja zdradza. Mysle ze dziewczyna bedzie Ci wdzieczna naprawde
Ja nie chcę sama nic mówić! Usiłuje namówić swoją przyjaciółkę... ona ma wszystkie rozmowy z nim na fb... tylko to, ale może wystarczy.
Uważam sama, że głupotą jest nie mówienie nic... przy tym pozwolenie na robienie z siebie zabawki do seksu dla jakiegoś palanta.
9 lipca 2014, 12:03
No własnie samo powiedzenie nic nie da. A zapewne jak już to niewiele. Musiałabyś mieć jakieś dowody, sam fakt, że twoja przyjaciółka pewnie ma jakieś rozmowy , wyznania od niego więc to już by coś dało. Tak czy siak - najlepiej żeby dziewczyna się dowiedziała, ja bym chciała wiedzieć.
Edit : teraz wyświetliło mi się sprostowanie sytuacji. Twoja przyjaciółka powinna jej pokazać rozmowy bez zastanowienia.
Edytowany przez Natala17 9 lipca 2014, 12:04