Temat: czy on przesadza?

Hej ludziska,

Nigdy nie pomyślałabym, że założę temat w tym dziale, a jednak.. :) Potrzebuję obiektywnej opinii. 

Gadałam z chłopakiem przedwczoraj, i gadaliśmy sobie o naszych znajomych , o facetach i dziewczynach - mówiliśmy, że ta osoba jest atrakcyjna, tamta przytyła (:P) , ta schudła i tak dalej. 

On powiedział, że ma kumpla, który wygląda jak model i na pewno mi się spodoba ( no wiecie, uznam go za przystojniaka, a rzadko mi się zdarza uznawać kogoś za przystojnego i powiedzieć, że mi się podoba). Powiedziałam mu, żeby mi pokazał, bo nie wierzę... ostatnim najprzystojniejszym facetem, którego widziałam jest mój facet ( to sobie pomyślałam). 

No ale pokazał mi zdjęcia tego kolegi i faktycznie facet jest mega. Bardzo przystojny i faktycznie spodobał mi się jeżeli chodzi o jego wygląd ( co się zdarza bardzo rzadko). Powiedziałam mu, że no tak, naprawdę wygląda jak model i dobrze wygląda. Mój facet zapytał się mnie wtedy, czy jeżeli była bym wolna i on chciałby mnie gdzieś zaprosić na randkę, to czy poszła bym z nim. Powiedziałam mu, że jeżeli nie poznałabym jego ( mojego faceta), to pewnie dałabym zaprosić się tamtemu ( no bo to była teoretycznie prawda. facet wygląda jak młody bóg, obiektywnie jest przystojniejszy od mojego faceta - tak stwierdziła by postronna osoba - ale dla mnie mój facet jest najlepszy ofc i mówiłam mu to tysiąc razy). Problem w tym, że teraz mój facet jest mega na mnie obrażony i pyta się mnie, czy chcę numer do jego kolegi skoro tak mi się podoba i, że on sam jest brzydalem i takie tam. No odwala niezłe jazdy mi teraz... I nie wiem... czy to moja wina? czy powinnam mu była powiedzieć, że ten facet wcale nie wygląda jak model i tak dalej? no bo palnęłam tak wszystko w przypływie szczerości, bo tak zresztą zwykle rozmawiamy. staram się być z nim szczera, bo w moim poprzednim związku tego brakowało - mój ex kłamał mi w żywe oczy. że nikt mu się nie podoba ogólnie, a potem mnie zdradził, bo ktoś mu się jednak bardziej podobał !!! ale teraz jestem zła, że nie trzymałam buzi na kłódkę... 

co o tym myślicie? mój facet histeryzuje, czy to ja za dużo wychlapałam? 

Twój facet zachowuje się jak baba bez kitu....

czarnula1988 napisał(a):

Twój facet zachowuje się jak baba bez kitu....

haha, powiedziałabym mu to, gdybym nie musiała potem pokutować za to kilka dni :P haha :D 

mój facet jest cudowny, ale z charakteru czasem przypomina mnie, gdy miałam..hmm.. 16-17 lat :D hhah :) 

w naszym związku, to ja jestem..hmm facetem. myślę, że to karma z poprzedniego związku, gdzie przez pierwsze 2-3 lata zachowywałam się bardzo podobnie i obrażałam się na mojego ex co kilka dni.. . ahh what goes around comes around. 

Czyżby wyczuwał zagrożenie ? .;d

Pasek wagi

On przesadził. Faceci nie mają problemu z oglądaniem się za laskami na ulicy i ja uważam, że to normalne, sama się patrzę na ładne dziewczyny niezależnie czy jestem w związku czy nie. Przecież nikomu krzywdy nie robię. Czy Twój facet uważał się do tej pory za najpiękniejszego na świecie? Nie wystarczy mu, że dla Ciebie jest najlepszy i nie zamieniłabyś go? Chyba z tego wynika, że dla niego wygląd jest najważniejszy, dla Ciebie na szczęście nie :)

Skania79 napisał(a):

Gdyby on powiedział, że podoba mu się Twoja koleżanka, która wygląda jak modelka i ze by się z nią umówił, też byś się wkurzyła i była zazdrosna.y

Ta, a skąd wiesz, jak by zareagowała? Przecież dziewczyna wyraźnie zaznaczyła, że umówiłaby się z nim, gdyby nie poznała obecnego faceta. A może miała powiedzieć, że nie kochanie, gdybym nie poznała Ciebie, to bym przez całe życie była singielką albo poszła do zakonu. Założycielka tematu jest jak widać realistką. To chyba oczywiste, że z jakimśtam by się umówiła. Może wcale by jej z nim nie wyszło, bo nie pasowałby jej charakterem, ale pierwsze wrażenie zrobił dobre.

Pasek wagi

wg mnie ogólnie z obu stron dziecinada.. jakby Mój zadał pytanie w stylu "czy umówiłabyś się z kimś tam jakbyś nie była ze mną" to odpowiedziałabym tylko, że "nie ma co gdybać jestem z Tobą" a Ty dałaś się wplątać w tą gierkę z jego strony.. ucinać takie tematy wiadomo, że to grząski grunt gadać ze swoim facetem o innych kolesiach..

Bereniczkaa napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Twój facet zachowuje się jak baba bez kitu....
haha, powiedziałabym mu to, gdybym nie musiała potem pokutować za to kilka dni :P haha :D mój facet jest cudowny, ale z charakteru czasem przypomina mnie, gdy miałam..hmm.. 16-17 lat :D hhah :) w naszym związku, to ja jestem..hmm facetem. myślę, że to karma z poprzedniego związku, gdzie przez pierwsze 2-3 lata zachowywałam się bardzo podobnie i obrażałam się na mojego ex co kilka dni.. . ahh what goes around comes around. 

hahaha no właśnie ja tez sie tak zachowywałam jak mialma te 16-17 lat :D

Zazwyczaj sytuacja jest odwrotna i to dziewczyny miewają kompleksy na punkcie swoich ładniejszych koleżanek. Pofochuje się i Mu przejdzie. Nie zaczepiaj tematu kolegi, przeczekaj, nie tłumacz sie z tego co powiedzialas, bo powiedzialas co myślisz, mnie tam by to nie zabolało.

Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

Zazwyczaj sytuacja jest odwrotna i to dziewczyny miewają kompleksy na punkcie swoich ładniejszych koleżanek. Pofochuje się i Mu przejdzie. Nie zaczepiaj tematu kolegi, przeczekaj, nie tłumacz sie z tego co powiedzialas, bo powiedzialas co myślisz, mnie tam by to nie zabolało.

no mnie też by to nie bolało i nie mam kompleksów względem laseczek.. sama jestem niezła :P może miałabym jakieś, gdyby modelka VS stanęła przy mnie.. :P ale to tylko na ten czas, gdy ona stoi obok mnie ! :P 

 mój facet jest bardzo przystojny, więc tym bardziej nie rozumiem jego zachowania.. ale cóż... no nie będę dotykać tego tematu już :) powoli mu przechodzi na szczęście. 

dzięki za wszystkie wypowiedzi :)

czarnula1988 napisał(a):

Twój facet zachowuje się jak baba bez kitu....

co to znaczy jak baba? ja sie tak nie zachowuje. nie znosze jak kobiety same na siebie "wrzucaja" i tego, że robienie czegos jak kobieta oznacza robienie czegos gorzej/robienie czego irracjonalnego.

Pasek wagi

paranormalsun napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Twój facet zachowuje się jak baba bez kitu....
co to znaczy jak baba? ja sie tak nie zachowuje. nie znosze jak kobiety same na siebie "wrzucaja" i tego, że robienie czegos jak kobieta oznacza robienie czegos gorzej/robienie czego irracjonalnego.

Tzn. że nastolatki tak mają najpierw pytają czy ktoś tam im się podoba a potem się obrażają. Widocznie Ty jesteś inna i tak nie miałaś

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.