- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2014, 14:04
Mama wyjechała do sanatorium, a ja zostałam z 3 facetami w domu... Jest okropnie i codziennie płaczę, bo jestem bezsilna.
Matka nauczyła ich, że wszystko robi, poda, podstawi pod nos, upierze, zadba... Ojciec, jako rodzic, który został, nie poczuwa się do niczego - uważa, że skoro ja BABA jestem w domu to będę zasuwać za nic wszystkich. Na podłodze walają się papierki po cukierkach, nawet kawałki mięsa czy sera, co mnie obrzydza... Prosiłam ich, żeby myli po sobie kubki czy talerzyki - wtedy nie będzie takiej sterty garów w zlewie - to nie!! Wyciągną ostatnie kubki, talerze, nawet ostatnio się zdenerwowałam i nie myłam nic, to powyciągali talerzyki gościnne :/ i sru do zlewu!
Ciągle słyszę "zrób to, zrób tamto, gdzie moje majtki, gdzie spodnie, co na obiad...".
Ojciec wraca z pracy i próbuje siebie "usprawiedliwiać", wchodzi mi do pokoju i śmieje się słowami "Nic mi się nie chce, nie chce" i kładzie się spać albo ogląda TV. Bracia grają na kompie i nie interesuje ich, skąd są czyste gacie czy obiad...Starszy, jak nie ma jedzenia - idzie po kebaba i zadowolony...
Co mam robić, bo ja już nie mam siły, pomysłów, na inteligentne olanie sprawy!!!
30 czerwca 2014, 08:24
Dzieci trzeba od małego uczyć, ze mają obowiązku, teraz to mozesz sobie gadać. Tak zostali ładnie wychowani, że kiedyś żona będzie musiała im usługiwać