Temat: "Babo rób to!" - Pomysły...

Mama wyjechała do sanatorium, a ja zostałam z 3 facetami w domu... Jest okropnie i codziennie płaczę, bo jestem bezsilna.
Matka nauczyła ich, że wszystko robi, poda, podstawi pod nos, upierze, zadba... Ojciec, jako rodzic, który został, nie poczuwa się do niczego - uważa, że skoro ja BABA jestem w domu to będę zasuwać za nic wszystkich. Na podłodze walają się papierki po cukierkach, nawet kawałki mięsa czy sera, co mnie obrzydza... Prosiłam ich, żeby myli po sobie kubki czy talerzyki - wtedy nie będzie takiej sterty garów w zlewie - to nie!! Wyciągną ostatnie kubki, talerze, nawet ostatnio się zdenerwowałam i nie myłam nic, to powyciągali talerzyki gościnne :/ i sru do zlewu!

Ciągle słyszę "zrób to, zrób tamto, gdzie moje majtki, gdzie spodnie, co na obiad...". 

Ojciec wraca z pracy i próbuje siebie "usprawiedliwiać", wchodzi mi do pokoju i śmieje się słowami "Nic mi się nie chce, nie chce" i kładzie się spać albo ogląda TV. Bracia grają na kompie i nie interesuje ich, skąd są czyste gacie czy obiad...Starszy, jak nie ma jedzenia - idzie po kebaba i zadowolony...

Co mam robić, bo ja już nie mam siły, pomysłów, na inteligentne olanie sprawy!!!

Ja bym olała jeszcze bardziej. I utrudniła im życie - schowała całą dodatkową zastawę, albo zamknęła w szafce, nic nie umyła, nic nie posprzątała (chyba, że po sobie) i wyszła na cały dzień, całą noc i cały kolejny dzień. Ot tak, do koleżanki, czy na jakąś imprezę. Żeby oni zauważyli, że czegoś tu brakuje.

Kebab - dla mnie przegięcie, szczególnie, że kupuje zapewne tylko dla siebie. A młodzi - niech sobie głodują!

Współczuję sytuacji. Kiedy mama wraca? Pogadaj z nią, że tak nie można żyć, bo się zamęczy.

a mama z jakiego powodu do tego sanatorium pojechała? ja bym im powiedziała coś na kształt "mamę już wykończyliście i teraz mnie chcecie" ale jestem złośliwa teraz. 

Właśnie też bym zrobiła jak poprzedniczka:) jedź na noc do koleżanki niech ci się przedłuży wyjazd:)

MrsDetermined napisał(a):

Właśnie też bym zrobiła jak poprzedniczka:) jedź na noc do koleżanki niech ci się przedłuży wyjazd:)

Tylko wiem, że taki wyjazd nawet udany, będzie się kończył powrotem do burdelu (czyt. brudu w domu) i to i tak by na mnie czekało...

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

a mama z jakiego powodu do tego sanatorium pojechała? ja bym im powiedziała coś na kształt "mamę już wykończyliście i teraz mnie chcecie" ale jestem złośliwa teraz. 

I jak powiem, to im tak samo przeleci jednym uchem, jak to, że proszę,żeby po sobie myli, układali buty etc...

Jeżeli tylko najmłodszy z braci jest samodzielny (albo inaczej: w wieku wystarczającym do samodzielności), to rób, co dziewczyny radzą - zniknij sobie bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Jeśli masz za książęta sprzątać, prać i gotować, to niech Ci płacą, bo czasy darmowej służby minęły.

Mama nie będzie w sanatorium wiecznie, w końcu będziesz mogła normalnie siedzieć w domu ;)

A nie planujesz czasem może jakiegoś ,,przypadkowego" dłuższego wyjazdu na wakacje? Może uda Ci się skołować jakąś koleżankę, pojedziecie sobie na jakieś Last minute, czy chociażby na jakieś domki kempingowe? Przypadkowo w tym samym czasie, kiedy nie ma mamy? :D

w jakim wieku sa twoi bracia?

bubelll napisał(a):

w jakim wieku sa twoi bracia?

17, 21

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.