- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2014, 00:02
myślicie że remont pokoju pomoże w tym bym przestała wyobrażać sobie mojego eks tutaj? Wiem że to głupie, ale może 9omoże
23 czerwca 2014, 07:37
mamaCzarka jasne, że rób remont - będziesz żyć w nowym otoczeniu bez rozpamiętywania spraw z przeszłości - wiem, że czasem nawet kolor ścian potrafi coś przypomnieć :/ Przy remoncie będziesz zajęta i nie będziesz rozmyślać. Poza tym skup się na sobie i na wprowadzaniu zmian na lepsze. Będzie dobrze trzymam kciuki :*
meggi co za palant z tego twojego byłego! Nie dość, że zdradzał to jeszcze ten sms.... Typowe zachowanie gówniarzy mentalnych, mające na celu przeniesienie odpowiedzialności za swoje błędy na kogoś innego (nie rozeszliście się, bo zdradzał tylko dlatego, że to i tak była fikcja). Bardzo dobrze, że nie tracisz z nim czasu i gratulacje za pozbieranie się!
23 czerwca 2014, 07:40
Remont zawsze spoko ;)
Chociaż nie sądzę, żeby była to jakaś super metoda na zapomnienie, ale co z tego - jeśli można mieć tyyyyyyle frajdy z urządzania pokoju na nowo :)
23 czerwca 2014, 08:51
co ja zrobiłam po ost zerwaniu..? hm.. powiem tobie tak.. mam miękkie serce i każdą sprawę biorę na poważnie.. ale mój ost eks z którym notabene zdecydowaliśmy się na wspólne mieszkanie, zdradził mnie sypiając z koleżanką ze swojej pracy.. bardzo ładną koleżanką.. bardzo ładną szczupłą o nogach do nieba kobietą.. i co spakowałam manele jak tylko pojawił się znajomy i uświadomił mi stan rzeczy, nie minęło pół godziny a ja o 2 w nocy szłam na nocny.. dostałam tylko sms o treści "to nie był związek to była fikcja" nic przyjemnego po latach znajomości.. ale dzięki temu zdałam sobie sprawę, ze w takim układzie to on był kretynem, bo wybrał coś co tylko ładnie wygląda.. był niedorozwojem.. udawał kochanego chłopaka a tak na prawdę sypiał z inną... sposób mój na wyrzucenie z siebie smutków, zniszczenie jego rzeczy które mi pozostały, usunięcie wszystkich zdjęć bez ich przeglądania, wyjście z najlepszymi koleżankami na drinka, pójście na TANIE ale udane zakupy.. Praca nad sobą, czyli odrzucenie starych nałogów, wrócenie do ćwiczeń.. Powiem, że poszło to szybciej niż myślałam jak w lustrze zauważyłam pewną zmianę.. dobrze jest sobie zoorganizować czas.. Pozdrawiam i wspieram całym sercem..
mój też stwierdził że to był udawany związek
23 czerwca 2014, 09:45
przykro mi, znam Twoją historie, myslalam, ze sie ulozy.....jak on latwo odpuscił.jak sie kocha to sie walczy a on sobie tak po prostu poszedł,trzymaj sie dla syna...niech on bedzie Twoją motywacją do tego,nie jesteś sama!:) a ze jestes mloda, to caly swiat stoi otworem
Edytowany przez Mandaryneczka 23 czerwca 2014, 09:45