Temat: Teściowie rozwalają mi związek

cześć

Piszę tu bo sama nie wiem co zrobić.

Za koło 3 tygodnie mam ślub. Byliśmy udaną parą, ale wszsytko się popsuło od momentu zamieszkania z teściami. Wtrącają się we wszsytko od a do z.

Kłócimy się OKROPNIE. Co zrobić? Powiedzieć im?? Wygarnąć? Siedzieć cicho?

Rozstania nie chcę, jedyny nasz problem to tylko ONI.

to ja w takim razie jestem jakaś nienormalna ;)

mieszkam z teściami od niemal 4 lat, mamy z mężem 2,5 letnią córkę. Mieszkanie z teściami pozwoliło nam na zaoszczędzenie sporej sumy pieniędzy na zakup własnego mieszkania, do które aktualnie remontujemy. nie zawsze było różowo, ale nie żałuję tej decyzji. wynajmując mieszkanie, nie odłożylibyśmy praktycznie nic, nie inwestowałabym też w nieswoje mieszkanie. przez te 4 lata bywały owszem sytuacje sporne, ale zarówno ja jak i teściowie, niejednokrotnie ugryźliśmy się w język, nikt idealny przecież nie jest. ale uważam, że przetrwaliśmy tę próbę i nigdy tak naprawdę nie doszło do otwartej kłótni między nami. 

jeśli to kwestia jedynie 2 miesięcy, to myślę, że jakoś przetrwacie. chore jest jedynie to, że doprowadza to do takich kłótni i to na chwilę przed ślubem. uważam, że narzeczony powinien załagodzić całą sytuację.

beatrx napisał(a):

wyprowadzić się

zgadzam się

współczuję.... my przez 1,5 roku mieszkaliśmy po ślubie z moimi rodzicami, ale nie wtrącali się absolutnie do niczego. Mój Mąż ma z nimi naprawdę świetny kontakt - na zasadzie, że ma dwie mamy i dwóch ojców, a nie rodziców i teściów. I nie żałuję tego czasu, bo dzięki temu nie mamy kredytu na 30 lat, a od ponad dwóch lat jesteśmy na swoim.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.