- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2014, 19:30
pytanie rodem z gimnazjum potrzebuję Waszej porady. Mam 19 lat, od pewnego czasu spotykam się z cudownym chłopakiem. Właściwie od miesiąca widujemy się w formie randek, a znamy się od lutego. Sprawa jest dość skomplikowana, bo to były mojej byłej dobrej koleżanki, z którą zerwał właśnie jakiś miesiąc temu. Wiem jak sytuacja wygląda, ale wbrew pozorom nie byłam przyczyną rozpadu ich zwiazku. Zaprzyjaźniliśmy się, ja się zakochałam, ale zerwali z zupełnie innych przyczyn. Ale nie o tym mowa. Zmierzam do tego, że nasza relacja jak na miesiąc randkowania-zaledwie 4 spotkania, bo mieszkamy dość daleko-jest b.rozwinięta. Problem w tym, że żadne z nas nie może się określic. Ja usłyszałam tylko, że jestem dla niego bardzo ważna i że mu na mnie strasznie zależy. On wie to samo. Ale na tym się kończy. On ma do mnie pretensje, że nie jestem bezpośrednia. To fakt, jestem dosć zamknięta w sobie jeśli chodzi o wyznawanie uczuć, ale od niego też nie usłyszałam żadnych konkretów. I teraz do sedna.
Męczy mnie już ta sytuacja/niepewność, Zobaczymy się w piątek po 2-tygodniowym "niewidzeniu"matury, te sprawy). Zastanawiam sięm czy jak przyjedzie to go po prostu nie pocałować, z zaskoczenia, ale w końcu byłabym bezpośrednia, Co prawda boję się, bo, to dziwne, ale całowałam się raz w życiu, i to na dodatek z Włochem, więc były to bardzo 'włoskie' pocałunki
nie wiem, co o tym sądzicie? Oczywiście, wolałabym, żeby to on zaczął, ale chyba się nie doczekam.
Oh, co matury i nuda robią z człowiekiem dzięki dziewczyny!
edit:opcja a)na przywitanie, od razu czy b)dopiero na pożegnanie, ale tu obawiam się, że przez całe spotkanie nie będę się mogła skupić :D
Edytowany przez 667e2caa976186666cecbebd90e20b37 12 maja 2014, 19:44
12 maja 2014, 19:32
całuj:D
12 maja 2014, 19:33
Dokładnie całuj :D raz się żyje :P
12 maja 2014, 19:46
ja bym całowała, może w końcu coś się rozjaśni pod wpływem tego wydarzenia w waszych relacjach :)
12 maja 2014, 19:56
Albo w odpowiednim momencie podbliz sie do niego na pare cm, nie bedzie mial wyjscia i Cie pocaluje sam :D