- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2014, 21:13
Rok temu, kiedy mój związek nie trwał jeszcze zbyt długo, odkryłam że mój chłopak pisał na fotce z jakimiś laskami... Flirtował z nimi, zadawał pytania typu, czy są dziewicami itp. Zostawiłam go, jednak po wielu prośbach, obietnicach że wszystko się zmieni wybaczyłam mu i postanowiliśmy spróbować jeszcze raz. Obiecał, że nie będzie pisał z nikim w tajemnicy przede mną, ał mi hasła do wszystkich swoich kont, żebym mogła go sprawdzać... Później w międzyczasie wyszło, że oszukał mnie w sprawie współżycia z byłą. Mówi mi, że z nią nie spał, a prawda była inna... Nie chodzi o to, że byłam zła na niego że z nia spał, tylko że oszukał mnie...Straciłam zaufanie, powiedziałam, że to ostatnie kłamstwo, które mu wybaczam.
Po jakimś czasie postanowiłam go sprawdzić. Założyłam konto fikcyjnej osoby na pewnym portalu i do niego napisałam. On, wiedząc, że ja mam dostęp do jego kont pisał z nią, ale tyko ot ak. Zapytał mnie oczywiście czy może. Odparłam, że tak, że pisać przecież można. Przenieśli się na GG.... Ja, pisząc niby jako ta dziewczyna zaczęłam naciskać na spotkanie, flirtować itp. On cały czas stwarzał pozory wiernego chłopaka. Ja, jako jego dziewczyna napisałam mu, że mi się to nie podoba i że ma z nia nie pisać... Obiecał, że nie będzie pisał, ich rozmowa się skonczyła. Wchodzę kolejnego dnia na GG tamtej dziewczyny a tam wiadomość z nowego numeru -"hej tu X, pisz na ten numer". No i pisaliśmy, opowiadał jej o naszych sprawach łóżkowych, wypytywał jak było u niej, umówił się na spotkanie z nią... Co prawda cały czas mówił, że mnie kocha, ale twierdził też, że nie wie co przyniesie nowy dzień i że zobaczy co dalej, kiedy już się spotkają.....
Nie wytrzymałam tego, przyznałam się, że to ja, a kiedy ten zaczął się tłumaczyć i zalewać mnie wiadomościami z każdej strony, wszędzie go zablokowałam, powiedziałam że to koniec...
Co myślicie o tej sytuacji? Mam wyrzuty sumienia, że go tak wrobiłam, ale z drugiej strony widzę, że nie był wobec mnie szczery...
3 kwietnia 2014, 09:00
Ja miałam identyczną sytuację z tym fikcyjnym kontem, dobrze zrobiłaś ! Ja nie żałuje decyzji ! Odżyjesz jak spotkasz kogoś nowego :)
3 kwietnia 2014, 11:47
ja wogole nie rozumiem, po co rozmawiac zobcymi laskami, zaczepiac je i miec konto na jakims glupim portalu, skoro ma sie swoja dziewczyne? ja bym w ogle nie pozwolila, by moj facet "zaczepial" inne, nieznane laski nawet przez portal. po co?
3 kwietnia 2014, 13:16
ja myślę, ze dałaś mu o jedną szansę za dużo. tylko teraz nie daj mu się przekabacić, bo jest frajerem i niech spada.
3 kwietnia 2014, 17:15
Laski wyluzujcie, jakie oburzenie...
Dziewczyna może i nie była fair wobec chłopaka, ale należą się jej brawa, bo dzięki temu uchroniła się przed dalszym trwaniem w związku z tym żałosnym kolesiem. Nie rozumiem pretensji do dziewczyn, które np. odkryły zdradę włamując się chłopakom na fb
5 kwietnia 2014, 10:01
tacy się nie zmieniają, weź nie marnuj młodości na takiego typka, skończy jako podstarzały obleśny lovelas, będzie płakał nowo poznanym, jak mu to w życiu nie wychodziło z dziewczynami, żałosne
Edytowany przez _morena 5 kwietnia 2014, 10:02