Temat: Rodzina mojego faceta mnie nie akceptuje

Mój facet jest Niemcem. Jego brat ma dziewczynę, Polkę. Ona ma 36 lat,ja 23. Ona buntuje całą rodzinę przeciwko mnie.Bez powodu. Już na pierwszym spotkaniu powiedziała mi,ze to nie miejse dla mnie. Gdy ktos mowil do mnie po angielsku( nie znam niemiekiego) to ona przerywala pytajac ta osobe o cokolwiek w jez. niemieckim. Na kazda impreze ona zabiera znajomych,wita sie ze wszystkimi,tylko nie ze mną. Spotykamy się z facetem w weekendy,bo mieszkam w PL. Ona też ze swoim w weekendy,bo mieszka w innym miescie niemiec. Ona jest polka,ale polskiego "nie rozumie"i "nie mówi". Ja tego człowieka nienawidzę. JUż na wstępie zaczęła mnie atakować. Było mi przykro,jak na urodzinach jej faceta ona nie przywitala sie tylko ze mną. Uwazam,ze mo facet powinien zareagowac,a on, ze nie chcial wyjsc na chama. Ja nie chcialam,by jej ublizyl, a zeby zapytal sam na sam "co do niej masz". Ona zaprosila mojego faceta do znajomych na fb. Pyta czy przyjac,ja,ze jasne,przeciez sie znają. Ja zaproisilam jego brata, nie przyjął. Jego znajomi są ode mnie starsi, mówią po niemiecku itp. Czuję się tam jak niepasujący puzel. Kocham mojego faceta, bardzo,ale jestem nieszczęśliwa. Rozmawialismy setki razem,on z bratem itp. A jego brat uwaza,ze ja robię ntrygi. Gdybym ja obrazila tą jego flamę to on by mnie chyba zabił. Mój facet nie potrafi mnie bronić. Czy mogę się jakoś na niej odegrać? Grozila mi w twarz,ze ",mnie zalatwi". Ona atakuje niemal kazdą niebrzydką kobietę, desperacko próbuje zajść w ciążę itp. Ale jej facet nie widzi,ze spotyka się ze zwierzęciem. Nie moja bajka. Tak się chiałam wygadać. Sądzilam,ze jezeli jest polką to znajdziemy wspólny język, tymczasem ona na wstępie zaczęła mnie atakować. Mam ochotę j****nąć tym wszystkim,ale po 1 nie chce zostawiac kogos,kogo kocham najmocniej na swiecie, a po 2....nie chce jej dawac satysfakcji. Czuję,ze moj facet nie kocha mnie tak ja jego. Gdyby zona mojego brata atakowala go,to bym napewno z nią porozmawiala,nie z bratem. Z reszta brat powiedzial,ze jakby ktos pominąl jego zonę w witaniu się,to by z tej imprezy wyszedl glosno podajac powod,a jak to facet to by doslownie go rozszarpał. Jest mi tak bardzo przykro

bis

80-tka napisał(a):

Spokojnie autorko Rybka jest teraz w ciązy i jej wypowiedzi to pewnie wina burzy hormonów. Rybka ma podobna sytuacje do Twojej, ale jakoś nie potrafi Cię zrozumieć, ciekawe...

hahahahahaahahahahahahahah nieźle się uśmiałam :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.