Temat: zaufanie i pieniądze w związku

Mam na Vitalii inne konto,ale pisze z tego,bo chcę szczerego i obiektywnego oglądu sytuacji.Moj mąż lat 35 wydał lekką rączką ponad 30 tysięcy na spełnienie swojego marzenia -quad,tylko zapomniał mi powiedzieć o tym fakcie, no bo to niby jego pieniążki, a tak na lewo sobie zarobił ha ha ha ha bagatelka 30 tysiaków...No sytuacji materialnej to powalającej nie mamy daje mi średnio ok 2,5 -3 tysiaki na życie na 4 osoby, mamy jeszcze kredyt hipoteczny.Ja teraz jestem na macierzyńskim,ale niestety powrotu do starej pracy nie będzie,o czym on doskonale wie, tak wiec raczej ciężko to widzę.Trochę mnie zamurowało jak powiedział że to jego kasa,myślałam że w małżeństwie to wspólna, ale cóz.On tłumaczy,że daje na życie przecież,ale ja naprawdę muszę się nagimnastykować by coś odłożyć z naszych wspólnych dochodów choćby na wakacje.Czuję się taka oszukana,czy słusznie, co Wy o tym myślicie?
Jego to jego po kij drazyc temat.
w małżeństwie nie ma Twoje, moje.. jest nasze. Głupio zrobil, dziś ma pracę, jutro może nie miec. A co zrobi jak dziecko mu zachoruje? (tfu tfu nie życzę) albo inne wydatki wyskocza?
dlaczego nie będzie powrotu do pracy?
Pasek wagi
Srry ale jak pracuje i ma na cos ochote to juz nie moze sobie kupic bo zonie trzeba oddac co do grosza?
Oj gdyby Mój Mi tak zrobił, to miałby piekło

Oboje po części macie rację. Ciężko jest coś sensownego napisać nie znając dokładnie Waszego związku, relacji etc.

Ja pewnie byłabym zła za brak powiadomienia, o sam zakup już mniej.

No zona to co zarabiała wrzucała do wspólnego worka,chyba głupia była
Ja pewnie bym była zła. Ale póki się jest na czyimś utrzymaniu cięzko miec pretensje do kogoś,że wydaje własne ,zarobione pieniądze.  
Pasek wagi
Coś musi być nie tak w Waszym  życiu, skoro nie powiedział Ci o tym zakupie.
I to w tym tkwi problem.

To, że jest się w małżeństwie, nie znaczy, że wszystko musi być wspólne i że nie można sprawiać sobie przyjemności.


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.