Temat: zaręczyny tajemnica

Jestem ze swoim facetem ponad 5 lat i nie raz rozmawialiśmy o zaręczynach. Nie ustaliliśmy kiedy to będzie, bo on twierdzi, że to ma być nieespodzianka i nie powinnam tego wiedziec, ale mówił, że na wiosnę. Więc nie dopytywałam, po prostu odpuściłam.
Wczoraj poszedł się kąpac i przyszła do mnie jego mama - wypaplała mi wszystko: że 2 tyg. temu był u jubilera i że zamówił pierścionek, że później przez tel. dogadywał szczegóły i w ogóle. Na koniec powiedziała, że to oczywiście tajemnica i żebym mu nic nie mówiła, bo się na nią wkurzy.
Najpierw się ucieszyłam, że podjął jakieś działania w tym kierunku, ale później zrobiło mi się przykro i aż nawet chciało mi się płakać;( po co ona mi to mówila, skoro to ma być niespodzianka i tajemnica to powinna to zachować dla siebie, a nie wszystko mi wypaplać;(
Nie mam tajemnic przed swoim facetem, ale nie chce mu mówić, że cos wiem na temat pierścionka, bo bedzie mu przykro.
Co ja mam zrobić?;(;(
Udusiłabym taką teściową! Jak można było tak zepsuć niespodziankę;/ A co do Ciebie, to moim zdaniem nie powinnaś nic mu mówić. Jeżeli on naprawdę coś planuje, to będzie mu bardzo przykro, że nic z tego nie wyjdzie, bo Ty już wszystko wiesz.
Pasek wagi
Fajna teściowa nie powinnaś mu mówić, że wiesz o wszystkim, ale z drugiej strony Cię rozumiem. Ja już chyba nie umiałabym się tak cieszyć, jakby mi ktoś wszystko wygadał. Zresztą nieraz tak miałam, że moja wspaniała przyjaciółka paplała mi o wszystkich niespodziankach dla mnie, żebym czasem się nie miała z czego cieszyć chyba. Wiadomo, radość jest mimo wszystko, ale już nie tak wielka.
Pasek wagi
Podzielę opinię reszty - co za babsko  
Pewnie to i tak będzie dla Ciebie wielki szok i niespodzianka. Tak naprawdę i tak wiedziałaś, że to będzie na wiosnę, więc mogłaś się spodziewać już. Uszy do góry  Ciesz się tym, co masz, niektóre się po 10 lat doczekać nie mogą!
Pasek wagi
że będzie to wiedziałam, bo już o tym gadaliśmy :) ale teraz wszędzie gdzie będziemy wychodzić, albo będzie mi się kazał wystroić to będę myślała, że to właśnie ten dzień.

Fakt - babsko z niej wstrętne.
A facetowi nie chce nic mówić, bo dlaczego mam mu psuć to wszystko, nie jego wina, że jego matka ma długi jęzor :/ jak już będzie po wszystkim to wtedy mu o tym powiem, chyba będzie tak najlepiej.
Ja bym mu tak w ogóle nie mówiła. Nawet jak bedzie juz po wszystkim to poczujesz ie zrezygnowany ze jednak niespodzianek nie wyszła i bez sensu.

klusia69 napisał(a):

może chciała dobrze, ale i tak uważam, że powinna siedzieć cicho, bo jak by chciał to sam by mi powiedział;(
co chciała dobrze? jak facet robi konkretne przygotowania do zaręczyn to znaczy że cię to nie ominie, więc z pewnością dobrze nie chciała. podła baba, że tego dla siebie nie zachowała.

Maartka napisał(a):

Wredne babsko, a Ty nic nie rób.  Zostaje Ci tylko czekać na pierścionek.
czemu wredne??? przeciez nie zrobila tego zlosliwie, tylko wiodcznie nie potrafi utrzymac jezyka za zebami.. moze wrecz tak sie cieszyla ze wygadala.

Jak czytam te komenatrze to wy jakies niepowazne jestescie.. Ale z was babska sa własnie.. Zle zrobiła, a wy juz ja zjechałyscie po całosci, jakbyscie ja znały i wiedziały jakie ma intencje. To ze nie potrafi utrzymac tajemnicy nie znaczy ze od razu jest taka i owaka. Uspokójcie sie..

No a co do głównego postu: no juz trudno.. rozumiem, ze ci przykro, ale zobacz, nie wiesz jak dokladnie te zareczyny beda wygladaly, ani jak pierscionek. nadal jakas niespodzianka bedzie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.