Temat: Friendzone - cóż począć?

Otóż mam ja sobie przyjaciela :-) . Przyjaciel ten mieszka dość daleko ode mnie, stąd żeby się zobaczyć któreś musi do któregoś przyjechać lub spotkać się "gdzieś". Na początku nasza znajomość szła w stronę "nie tylko przyjaźni" i to nawet bardziej z jego inicjatywy, potem jakoś tak się temat rozpłynął i zostaliśmy kumplami. No i wtedy (ach, my kobiety - przewrotne stworzenia) zaczęło mi zależeć. To tak w skrócie.

W sumie od jakiegoś czasu jasno mi daje do zrozumienia, że jestem tylko kumpelą (przynajmniej ja to tak odbieram, chociaż jakieś dwuznaczności mu się zdarzają ale ja nie chcę być naiwna i traktować tego jako jakieś znaki). 

Za miesiąc on chce do mnie przyjechać (już go wcześniej zaprosiłam) ale teraz nie chcę żeby przyjeżdżał. To będzie miesiąc przed maturą i nie chcę sobie fundować emocjonalnego samobója. Inaczej jak się gada przez internet, telefon a inaczej jak go będę widziała i z nim przebywała wiedząc, że mi na nim zależy a on ma mnie tylko za kumpelę. No ale wiadomo, że on zapyta o powód odwołania przyjazdu. Właściwie jestem pod ścianą bo mam 2 opcje, nie wiem, która gorsza bo dobrego wyjścia nie ma - i tak schrzanię naszą przyjaźń

1) albo wykręcam się, żeby przełożyć ten wyjazd na później bo matura, brak czasu itp. i gram na zwłokę ale to nie rozwiązuje problemu
2) uczciwie przyznaję się jak sprawa wygląda i mówię coś w stylu "wiem, że dla Ciebie nasza znajomość idzie tylko i wyłącznie w stronę przyjacielską i to szanuję... jednak w moim przypadku nie chciałabym sobie fundować emocjonalnej maniany na miesiąc przed maturą"

Bardzo się boję, że wyjdę na idiotkę bo takie wyznanie uczuć nie przychodzi łatwo no i pewnie stracę przyjaciela.

Będę wdzięczna za każdą radę czy opinię :-)
2. Bedzie Ci lzej na sercu, a na to, co on z tym zrobi nie masz i tak wplywu. Bądź przede wszystkim ze sobą szczera.
Jak dla mnie opcja 1. Wyjaśnienie, że matura itd jest jak najbardziej racjonalne. A po prostu obserwowałabym jak się to wszystko potoczy dalej.
chyba szczerośc lepsza...więc 2 opcja
ja bym zaryzykowała i powiedziała o wszystkim :) czystej przyjaźni i tak już z tego nigdy nie będzie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.