witam,wyjechalam z moim chlopakiem za granice,i od kiedy tu przyjechalismy..zaczal dziwnie o siebie dbac.
niby to normalne rzeczy,ale przed przyjazdem tu,tego nie robil.
wieczorem nie bierze prysznica na przyklad,a rano przed pracą juz tak,chocby byl spozniony prysznic musi byc..
przed praca sie goli,kremuje..a przez weekend ,,dla mnie" nie...
włosy zawsze musza byc idealne..
wychodzi pachnacy...
a co do sexu to juz w polsce sie zaczelo cos takiego,ze on inicjatywy nie pokaze ,ze ,,chce"..
ja go musze podotykac,on wchodzi we mnie i wsio.
nie pamietam kiedy mnie po piersiach calowal,czy po szyji
ostatnio sie kochalismy chcialam go nakierowac,jak dotykal mnie ,,tam na dole"..a on ,,nie kieruj mna!!!",zamilklam
niewiem to wychodzi moze z tego ze ostatnio mielismy duuuzo problemow,naprawde sporo tego bylo,ciagle sie klocilismy,stracilismy szacunek do siebie..ja sie staralam,choc nie zawsze mi to wychodzilo bo wybuchowa jestem,on przestal ze mna rozmawiac,przede wszyskiem przestal mowic o uczuciach.
a teraz od niecalego tygodnia,(tez sie mega staram),on jest cuuudowny,kochany,mily,calusny..
zrozumial?czy chce cos zatuszowac?a i dodam ze z telefonem sie nie rozstaje,czego predzej nie robil..
co mam myslec?