26 stycznia 2014, 13:11
Witam
Miałam tu już konto, ale usunęłam, teraz założyłam, żeby zapytać o coś istotnego dla mnie.
Mieszkam i studiuję poza domem. Jestem w związku od prawie półtora roku,
niestety jest to związek na odległość. Ja i mój chłopak jesteśmy z tego
samego miasta, studiujemy w innych miastach.
Mojemu bratu urodziła się córeczka, w połowie lutego będzie chrzest. Zostałam poproszona o bycie matką chrzestną- zgodziłam się. Mam 22 lata. Po chrzcinach ma być obiad i ciasto u mojego brata. Czy słusznie dziwnie się czuję, że mój chłopak nie został zaproszony na tę uroczystość?
26 stycznia 2014, 13:16
Moim zdaniem niesłusznie.
To uroczystość Twojego brata w jego domu/mieszkaniu.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
26 stycznia 2014, 13:21
moim zdaniem trochę dziwnie. fakt, ze to uroczystosc brata, ale ja juz po pol roku bycia z moim mezem, bylam zapraszana na uroczystoci do kuzynow, babc, cioc, rodzicow, brata, siostry itp. ja bym sie spytala brata po prostu
26 stycznia 2014, 13:39
ja bym po prostu zapytała brata - może zwyczajnie nie pomyślał, chociaż teraz to już bycie razem jest równoznaczne ze stanem narzeczeńskim lub nawet małżeńskim choć przecież nie jest... ale ja jestem staroświecka
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11119
26 stycznia 2014, 13:43
Może brat po prostu nie zdaje sobie sprawy, że Wasz związek jest "poważny". W końcu nie mieszkacie razem, brat miał ostatnio "dużo na głowie" - w końcu niedawno urodziło mu się dziecko.... Pogadaj z bratem
26 stycznia 2014, 13:43
no po póltora roku to dla mnie dziwne...u mnie z mojej strony i faceta strony od zawsze byliśmy zapraszani razem, a tym bardziej gdyby tak bliska osoba jak brat zaprosiła tylko mnie to sorry ale obraziłabym się. teraz po 3 latach ponad to nawet na zaproszeniach już nie piszą z osobą towarzyszącą tylko imie nazwisko
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
26 stycznia 2014, 13:43
A ile osób ma być na tym obiedzie? Tylko rodzice, chrzestni i dziadkowie? To wcale bym się nie dziwiła. Po prostu nie czują potrzeby zapraszania dodatkowych osób na taką uroczystość.
26 stycznia 2014, 13:44
moim zdaniem to nie wesele itp nie musisz być zaproszona z osobą towarzyszacą. Chrzest to nie balanga że tak powiem moim zdaniem nie masz podstaw do złości że twój partner nie został zaproszony. Tym bardziej że wnioskuje Twoj brat mało zna i nie widuje na codzień Twojego partnera. Tym bardziej że to mała skromna uroczystość w domu brata.
Edytowany przez brit90 26 stycznia 2014, 13:45
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
26 stycznia 2014, 13:45
alpako napisał(a):
ja bym po prostu zapytała brata - może zwyczajnie nie pomyślał, chociaż teraz to już bycie razem jest równoznaczne ze stanem narzeczeńskim lub nawet małżeńskim choć przecież nie jest... ale ja jestem staroświecka
Dokładnie. Po co się głowić jak można rozwiązać sprawę jednym pytaniem? Jeśli Twój chłopak rzeczywiście nie jest zaproszony to brat na pewno Ci wyjaśni dlaczego.