- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2014, 22:36
Edytowany przez Julietta. 18 stycznia 2014, 18:35
17 stycznia 2014, 22:56
Tak, jestem w związku.Sama też jesteś związana węzłem małżeńskim ??Niestety, w tym co piszesz jest dużo prawdy.Sama jestem kochanką i wiem, że żona mojego kochanka nie ma żadnych podejrzeń- z tego co mówił to wiem, że kilku jego kumpli również ma kochanki. A generalnie tworzą niby normalne rodziny. Jak widać nie tylko faceci- kobiety również, na moim przykładzie. Ale myślę, że jednak w mniejszym stopniu .
17 stycznia 2014, 22:57
17 stycznia 2014, 22:57
Tak, jestem w związku.Sama też jesteś związana węzłem małżeńskim ??Niestety, w tym co piszesz jest dużo prawdy.Sama jestem kochanką i wiem, że żona mojego kochanka nie ma żadnych podejrzeń- z tego co mówił to wiem, że kilku jego kumpli również ma kochanki. A generalnie tworzą niby normalne rodziny. Jak widać nie tylko faceci- kobiety również, na moim przykładzie. Ale myślę, że jednak w mniejszym stopniu .
17 stycznia 2014, 22:58
Edytowany przez Julietta. 18 stycznia 2014, 18:36
17 stycznia 2014, 23:01
17 stycznia 2014, 23:06
to nie prosciej Wam sie rozwiesc i zyc razem ?Tak, jestem w związku.Sama też jesteś związana węzłem małżeńskim ??Niestety, w tym co piszesz jest dużo prawdy.Sama jestem kochanką i wiem, że żona mojego kochanka nie ma żadnych podejrzeń- z tego co mówił to wiem, że kilku jego kumpli również ma kochanki. A generalnie tworzą niby normalne rodziny. Jak widać nie tylko faceci- kobiety również, na moim przykładzie. Ale myślę, że jednak w mniejszym stopniu .
Edytowany przez kontospecjalne 17 stycznia 2014, 23:09
17 stycznia 2014, 23:09
Nie rozumiem tego .....Wiesz co nasze małżeństwo przechodzilo rózne etapy ale nie pomyślałabym o zdradzie. W momencie , w którym pomyślałabym o kimś innym to byłby znak ze musze zakonczyc obecna relacje.Po 1 bo takie cos nie ma sensu skoro czegos mi brakuje wiec po co to ciagnac a po 2 z uczciwosci do siebie i do meza. Nie rozumiem tez tego.. skoro komus czegos brakuje to dlaczego nie zakomunikuje swojej polowce: sluchaj kocham cie (buhehe) ale mam jakies tam swoje potrzeby wiec poszukam sobie kochanka.. Prosze bardzo jak dwojgu to pasuje to ok ale po co oszukiwac siebie i kogos innego po co zyc w nierzeczywistym swiecie ?Tak, jestem w związku.Sama też jesteś związana węzłem małżeńskim ??Niestety, w tym co piszesz jest dużo prawdy.Sama jestem kochanką i wiem, że żona mojego kochanka nie ma żadnych podejrzeń- z tego co mówił to wiem, że kilku jego kumpli również ma kochanki. A generalnie tworzą niby normalne rodziny. Jak widać nie tylko faceci- kobiety również, na moim przykładzie. Ale myślę, że jednak w mniejszym stopniu .
17 stycznia 2014, 23:11
17 stycznia 2014, 23:12
Jestem kobietą z zasadami i wierzyłam, że jest jeszcze wiele takich osób jak ja. Wydawało mi się , ze problem zdrady nie jest aż tak powszechny i ewentualnie w jakiejś części może dotyczyć raczej mężczyzn po 40-stce znudzonych życiem itd. ....Jakiś miesiąc temu po 3 latach przerwy zainstalowałam na komputerze gg. Wstawiłam na profil swoje zdjęcie ustawiłam status na dostępny i ... każdego wieczoru w ciągu 10 min zjawiało się co najmniej 5 żonatych facetów w wieku od 25 do 35 lat ... szukających chętnej na seks. Zaczęło mi to przeszkadzać, więc w profilu zaznaczyłam, że jestem mężatką i nie chce aby pisali do mnie obcy faceci. Efekt? Nie przestali pisać, mało tego wiadomości jakby zaczęło przychodzi coraz więcej :( Czasem nagabuje mnie ktoś na ulicy zdarzy się , że zauważę obrączkę ale przecież tak łatwo ją zdjąć więc tak naprawdę ilu z nich ma żony trudno stwierdzić. Ufam swojemu mężowi ale żony tych facetów też pewnie im ufają.Jestem przerażona i zaczynam mieć wrażenie, że chyba każdy facet zdradza tylko niektórzy potrafią ukrywać to lepiej a inni gorzeCo o tym myślicie, też bywacie nadmiernie nagabywane przez żonatych facetów ... ??
17 stycznia 2014, 23:13
To nie jest miłość. Raczej jakieś zauroczenie, pożądanie, fajny seks. Poza tym ja jestem w szczęśliwym związku, tylko, że charakter naszej pracy sprawia, że jeśli mamy jeden wieczór w tygodniu dla siebie, kiedy mamy okazję się zobaczyć, to jest naprawdę sukces. Mój mąż jest w pewien świadomy tego, że jest ktoś czysto fizycznie, ale w sumie go to nie obchodzi. Dla wielu z Was pewnie niewyobrażalne, dla mnie może też dziwne, ale naprawdę ten układ działa i kochamy się.to nie prosciej Wam sie rozwiesc i zyc razem ?Tak, jestem w związku.Sama też jesteś związana węzłem małżeńskim ??Niestety, w tym co piszesz jest dużo prawdy.Sama jestem kochanką i wiem, że żona mojego kochanka nie ma żadnych podejrzeń- z tego co mówił to wiem, że kilku jego kumpli również ma kochanki. A generalnie tworzą niby normalne rodziny. Jak widać nie tylko faceci- kobiety również, na moim przykładzie. Ale myślę, że jednak w mniejszym stopniu .