- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: gapowo
- Liczba postów: 10
6 stycznia 2014, 23:40
Cześć,
jak w temacie, co zrobić z koleżanką, która jest zazdrosna o moją relację ze wspólnym znajomym?
On ma dziewczynę więc nie ma mowy o żadnym uczuciu z mojej strony do niego. Jednak ta znajoma jest w nim zakochana i za każdym razem kiedy on coś mi mówi albo odnosi się do mnie z jakąś sprawą ona zawsze stoi na straży i czuwa. Niestety pracuję z nią do końca semestru nad kilkoma projektami więc jestem jakby na nią skazana. Kiedyś jej współczułam uczucia platonicznego , szczególnie kiedy dowiedziała się że on ma dziewczynę. Jednak czuję, że ona jest także zazdrosna o jego relacje ze mną, która jest czysto koleżeńska...
Porozmawiać z nią szczerze, żeby nie robiła sobie nadziei czy po prostu olać dziewczynę ?Bo naprawdę z dnia na dzień sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
6 stycznia 2014, 23:43
Po szczerej rozmowie wprost , ona może się poczuć zawstydzona i się odsunąć od Ciebie.
- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: gapowo
- Liczba postów: 10
6 stycznia 2014, 23:51
czy jakoś skłonić innych kumpli, żeby pogadali z tym znajomym ( kt ma dziewczynę) , bo on może podświadomie wysyla jej znaki, które ona inaczej odbiera? sama nie wiem. z jednej strony żal mi jej ale z drugiej ona jest bardzo specyficzna i negatywnie nastawiona do świata. odpowiada tylko wtedy kiedy on coś się jej pyta i śmieje się tylko wtedy kiedy on coś powie. poza tym od momentu kiedy miedzy mna a nim nie wyszlo ( a bylo to we wrzesniu) ona zaczela sie bardzo ladnie ubierac i byc bardziej kobieca w stosunku do niego a do mnie olewcza i troszkę chamska .. Ja juz mam faceta wiec mnie to rybka, tylko nie wiem czy z tego nie wyszedłby jakiś kwas. A boje sie ze juz jakis kwas jest :/ I nie chce stracic kumpla po prostu
6 stycznia 2014, 23:51
Ciężko doradzić , pogadaj z nią delikatnie
- Dołączył: 2013-09-11
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 684
7 stycznia 2014, 00:29
Ja bym olala laske i specjalnie robila jej nazlosc typu wbijanie sie pomiedzy kumplem a nia, ale to ja ;) W ogole sie nia nie przejmuj, bo to chyba jakas lekko zacofana... Szkoda jej, ale calego swiata sie nie zbawi.
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 3829
7 stycznia 2014, 06:39
inkaowalna93 napisał(a):
czy jakoś skłonić innych kumpli, żeby pogadali z tym znajomym ( kt ma dziewczynę) , bo on może podświadomie wysyla jej znaki, które ona inaczej odbiera? sama nie wiem. z jednej strony żal mi jej ale z drugiej ona jest bardzo specyficzna i negatywnie nastawiona do świata. odpowiada tylko wtedy kiedy on coś się jej pyta i śmieje się tylko wtedy kiedy on coś powie. poza tym od momentu kiedy miedzy mna a nim nie wyszlo ( a bylo to we wrzesniu) ona zaczela sie bardzo ladnie ubierac i byc bardziej kobieca w stosunku do niego a do mnie olewcza i troszkę chamska .. Ja juz mam faceta wiec mnie to rybka, tylko nie wiem czy z tego nie wyszedłby jakiś kwas. A boje sie ze juz jakis kwas jest :/ I nie chce stracic kumpla po prostu
na pewno nie mieszaj w to jego kumpli, chyba, że chcesz z niej zrobić pośmiewisko totalne. Albo z nią pogadaj, albo olej sprawę, a tak na prawdę nie widzę powodu, żeby coś z tym robić skoro nie jest to twoja przyjaciółka ani nawet jakaś dobra koleżanka. Semestr minie i po sprawie. Zresztą skoro ten typ ma dziewczynę, ty masz chłopaka to o co ci tak na prawdę chodzi? Martwisz się, że "koleżanka" usycha z miłości do nieosiągalnego faceta, czy wkurza cię jej zazdrość??
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
7 stycznia 2014, 08:08
need_for_motivation napisał(a):
inkaowalna93 napisał(a):
czy jakoś skłonić innych kumpli, żeby pogadali z tym znajomym ( kt ma dziewczynę) , bo on może podświadomie wysyla jej znaki, które ona inaczej odbiera? sama nie wiem. z jednej strony żal mi jej ale z drugiej ona jest bardzo specyficzna i negatywnie nastawiona do świata. odpowiada tylko wtedy kiedy on coś się jej pyta i śmieje się tylko wtedy kiedy on coś powie. poza tym od momentu kiedy miedzy mna a nim nie wyszlo ( a bylo to we wrzesniu) ona zaczela sie bardzo ladnie ubierac i byc bardziej kobieca w stosunku do niego a do mnie olewcza i troszkę chamska .. Ja juz mam faceta wiec mnie to rybka, tylko nie wiem czy z tego nie wyszedłby jakiś kwas. A boje sie ze juz jakis kwas jest :/ I nie chce stracic kumpla po prostu
na pewno nie mieszaj w to jego kumpli, chyba, że chcesz z niej zrobić pośmiewisko totalne. Albo z nią pogadaj, albo olej sprawę, a tak na prawdę nie widzę powodu, żeby coś z tym robić skoro nie jest to twoja przyjaciółka ani nawet jakaś dobra koleżanka. Semestr minie i po sprawie. Zresztą skoro ten typ ma dziewczynę, ty masz chłopaka to o co ci tak na prawdę chodzi? Martwisz się, że "koleżanka" usycha z miłości do nieosiągalnego faceta, czy wkurza cię jej zazdrość??
Po przeczytaniu drugiego komentarza też dochodzę do wniosku, że idąc prostym tokiem rozumowania autorka nie ma powodu , by się mieszać. A już to gadanie z kumplami, w ogóle jest jakieś naciągane jak na dobrą przysługę. Też bym to odebrała jako próbę ośmieszenia tamtej kobiety.Dziewczyna pisze, że nie wyszło jej z tym kolesiem, zaraz też martwi się, że przez zaloty jej znajomej do jej eks mięsa, straci ona " dobrego kumpla", kiedy tak naprawdę takie ryzyko jest znikome, wyimaginowana sytuacja. Wydaje mi się, że zazdrość jest obecna po obu stronach tzn : obie Panie zaczęły rywalizować o względy faceta. Tylko jedna być może przez wzgląd na sentyment do byłego, a druga z powodu zauroczenia, tylko w przypadku tej pierwszej zrozumiałe jest czemu stosuje wyparcie. Niezrozumiałe jest jedynie to czemu tak jawnie walczy przeciwko rywalce, skoro dla niej jest " wsio rybka" :D
- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: gapowo
- Liczba postów: 10
7 stycznia 2014, 08:11
może i tak jest i podświadomie tak się zachowuję, ale nie lubię jak ktoś mi sie wtrąca po prostu w moje sprawy i jakby stoi na straży. ja z tym kumplem znam się od 4 lat bardzo dobrze. przyznaję nie wyszło nam ale jesteśmy nadal kumplami i czasem mi się wydaje, że ona też by chciała żeby coś między nimi było. pisze to, bo wkurza mnie jej zazdrość. może się mylę. i chyba powinnam olać po prostu . nie chce nikogo ośmieszać, broń Boże.
7 stycznia 2014, 08:11
Jeśli to Twoja przyjaciółka- to z nią pogadaj, co dziewczyna będzie się męczyć. A jeśli Ci na niej średnio zależy, to daj sobie spokój. Tylko jakieś niemiłe akcje między Wami mogą wyjść
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
7 stycznia 2014, 10:01
nie rozumiem, a co Ciebie obchodzi jej zazdrość?