13 grudnia 2013, 21:25
Witajcie,
od kilku dni codziennie kłócę się ze swoim chłopakiem o byle co.
Wczoraj nawet myślał,że z nim zerwałam... nic z tym nie zrobił (nawet jak tak pomyślał),powiedział,że by odezwał się następnego dnia..
ale mniejsza. Problem tkwi w tym,że właściwie od południa w ogóle nie ma ochoty na rozmowę ze mną,nie przychodzi,nie piszę . A jak się pierwsza do niego odezwę to odpowiada niechętnie i właściwie tylko odpowiada na pytania, 0 samodzielnej wypowiedzi z jego strony. Nie mówi mi nawet ,że mnie kocha,a gdy się upomnę o to albo poproszę go ,żeby mi to powiedział to mówi "przecież ci to mówiłem rano" .... Nie wiem o co mu chodzi. Zachowuje się tak jakby mu na mnie w ogóle nie zależało.Może już mnie nie kocha?Albo ma mnie dosyć? Wczoraj pytałam się go ,czy chcę ze mną być,czy też nie. Odpowiedział tylko,że nie chce zrywać i chce żeby zostało tak jak jest.. Jednakże tak jak dzisiaj się nigdy nie zachowywał ; < Nie wiem,czy powinnam się do niego odezwać pierwsza ,czy też nie... ; < Jeżeli ma to coś do rzeczy to mój chłopak ma 19 lat..
Proszę doradźcie mi.
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
13 grudnia 2013, 21:28
według mnie powinnaś się odezwać i szczerze z nim porozmawiać. tak jak tu nam napisałaś, powiedz co widzisz, co Ci leży na sercu i na czym stoicie. Nie ma to jak szczera rozmowa
- Dołączył: 2008-04-22
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 522
13 grudnia 2013, 21:29
Zachowuje się jak typowy mężczyzna, daj mu trochę czasu, niech odsapnie. Nam kobietom ciężko wytrzymać w takiej sytuacji, wszystko potrzebujemy obgadać ale oni są inni i czasami muszą sobie pobyć sami i przemyśleć.
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Pod Gźejnikiem
- Liczba postów: 918
13 grudnia 2013, 21:32
Jak dla mnie to jestes zbyt natretna. Faceci nie lubia "rozmawiac", to faceci, oni nie "rozmawiaja". Daj mu czas. Nie odzywaj sie. Zreszta najgorsza rzecz jaka zrobilas to wymusic na kims aby powiedzial ze cie kocha. Zbyt naciskach. Stawiasz go pod murem. Zostaw. Jak cos czuje nadal to wroci.
13 grudnia 2013, 21:34
Tylko,że przed tymi kłótniami powtarzał mi co chwile jak bardzo mnie kocha.. a teraz jest strasznie nie czuły i zimny :(
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Pod Gźejnikiem
- Liczba postów: 918
13 grudnia 2013, 21:37
Ma 19 lat! to jeszcze emocjonalne dziecko. Nie wymagaj od niego za wiele. Mowie ci, zostaw. Niech to przetrawi, wybawi sie, wyszumi, cokolwiek. Taki wiek nie jest zdolny do jakis wiekszych uczuc typu "zwiazek". On ma "dziewczyne" a nie partnerke. Ochlon sama i na razie rob swoje. Daj mu odetchnac od siebie. A to ze mowil wczesniej "kocham cie, kocham cie, kocham cie, kocham" dla mnie w takim wieku to jak poranny mocz. Sorry.
13 grudnia 2013, 21:44
Nie rozumiem czemu sama Go o to nie zapytasz przecież my nie wiemy co siedzi w jego głowie rozmowa wiele wyjaśnia wez Go wprost zapytaj proste
- Dołączył: 2013-02-19
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 1969
13 grudnia 2013, 21:54
ja to widzę w ten sposób : jesteście młodzi, chłopak chce się wyszumieć, poznać nowe dziewczyny, pochodzić na dyskoteki, ale coś tam do Ciebie czuję i nie chce zerwać bo boi się, że będzie żałował, natomiast z drugiej strony chciałby żebyś Ty zerwała, bo wtedy nie będzie na niego, ja to porzerabiałam, widziałam że robi wszystko żebym zerwała, a ja nie chciałam, w końcu powiedział mi że myśli o rozstaniu, ale boi się że źle zrobi
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
13 grudnia 2013, 22:10
ja tam bym póki co dała spokój, ale przygotowała się psychicznie na rozstanie. może te wasze kłopoty są spowodowane inną kobietą? może facet sam nie wie, czego chce? może uczucie się wypaliło, ale on jeszcze chce z Tobą być, bo szkoda zrywać? odpuść sobie póki co, nie odzywaj się, niech facet ma czas żeby zatęsknić i sam zapragnąć kontaktu. jeśli nie zapragnie to znaczy, że tak i tak byście się rozstali i nie ma co rozpaczać i na siłę byc ze sobą.
- Dołączył: 2007-09-13
- Miasto: Jan Mayen
- Liczba postów: 517
13 grudnia 2013, 22:20
Layra - najważniejsze jest to, abyście nawzajem wyjaśnili sobie dlaczego się kłócicie ? Czy to są ważne sprawy, czy błahostki ? kto rozpoczyna te kłótnie i dlaczego ?! Każdy problem da się jakoś (w sposób dla nas korzystny lub nie) wyjaśnic a kłótnia to najgorsze co można zrobic, zdajesz sobie z tego sprawę ? Skoro już doszło do niej to znów wracam do początku- najpierw wyjaśnic a później mówic o kochaniu ... Nie wyobrażam sobie wyjaśnienia powodu kłótni, przeproszenia się ... Poza tym przecież kochanie to naprawdę nie polega na tym, aby stale to powtarzac. Co ważne jest powiedzenie "kocham Cię" skoro w pewnym sensie zostało wymuszone lub sprowokowane Twoim pytaniem ? Jesteście bardzo młodzi ale pamiętaj - nic na siłę. Pozdrawiam-B.
