- Dołączył: 2013-11-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 389
9 grudnia 2013, 09:06
Witam Was,
mam problem z teściową i proszę o radę.
We wrześniu ubiegłego roku przeprowadziliśmy się z partnerem do wymarzonego domu. Teściowie mieszkają blisko i wciąż ns odwiedzają. Całe lato teściowa przyjeżdżała i sadziła kwiaty, które mi się ne podobają, zrobiła sobie ogródek warzywny... itp. Dzień w dzień jak wracalam z pracy ona już była. Zamiast wyjść z partnerem, odpocząć, zjeść spokojnie obiad musiałam ją gościć do wieczora. Ponad miesiąc temu rozstała się z mężem i teraz to już kompletnie przesadza. Spała u nas z piątku na sobotę, w sobotę od 6 rano rumotała w kuchni a i w niedzielę przyjechała po 15 i siedziała do 19.. dla nas weekend jest bardzo ważny. Lubimy czuć się swobodnie, leżeć do 11 itd. Latem nie wytrzymałam i zrobiłam partnerowi awanturę, żeby powiedział szanownej mamusi niech się zajmie swoim życiem. Dodam, że potrafiła przyjechać z obiadem, nie pytając mnie wcześniej czy aby czasem kuźwa nie stalam nad garami trzy godziny dzień wcześniej. Sprowadziła swoją mamusię, aby nie musiała mieszkać sama z mężem zanim on nie znajdzie sobie mieszkania. Teraz babcia jest w szpitalu i jeśli ona będzie chciała u nas znów dziś spać to ja dostanę białej gorączki... ma 45 lat a zachowuje się jak stare, złośliwe babiszcze. Moja mama nigdy nie przyjechałaby do nas bez uprzedzenia i nie siedziałaby nam na głowie. Wczoraj partner powiedział swojej mamusi, że skoro ma urlop trzy miesiące niech przyjedzie i okryje na zimę swoje róże, które posadzila u nas, bo my nie mamy czasu. Widać, że też ma jej dość. Co mam robić, żeby się od nas odkleiła.
Ps. Potrafi grzebać mi w szufladach, szafkach i komentować non stop:(
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
9 grudnia 2013, 09:34
Powiem Ci, że podziwiam Cię, że jeszcze nie wybuchłaś i nie zrobiłaś awantury! A wstawic zamek w bramkę i pod żadnym pozorem nie pozwalać by wchodzili na posesję bez waszej obecności?
- Dołączył: 2013-11-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 389
9 grudnia 2013, 09:39
Haha i tak nie dorobiliśmy im kluczy od furtki jak chcieli. Partner ma firmę przy domu i brama wjazdowa jest otwarta od 9 do 17.
Raz chyba strzeliłam focha i poszłam się położyć jak przyjechała w kolejny weekend i chciała wywierać presje byśmy pracowali w ogrodzie. Powiedziałam jej, że w niedzielę to ja odpoczywam i nie musi nas odwiedzać w każdy weekend. Starczyło aż do teraz..
9 grudnia 2013, 09:46
Twój mąż musi z Nią porozmawiać, ale stanowczo! Niech odda klucze i zajmie się Swoim życiem. Nie tłumaczy Jej to , że matka w szpitalu czy mąż Ją zostawił, bo przed tym też robiła Wam naloty! Wasz dom i macie prawo chodzić po nim nawet nago bez obaw, że mamusia zaraz stanie w progu. Współczuje, musicie zrobić z tym porządek jak najszybciej, bo na głowe Wam wejdzie ...
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 865
9 grudnia 2013, 09:47
Musisz zadziałać miło i serdecznie ale szczerze i stanowczo . Ja jestem w wieku Twojej teściowej ale moi synowie to jeszcze młodzież , więc nie jestem pewna jak się będę zachowywać będąc teściową . Mam nadzieję ,że nie tak . Ale kilka lat temu przechodziłam podobna sytuację z moją mamą , która po przeprowadzce w bliskie sąsiedztwo zaczęła zachowywać się tak jak Twoja teściowa i uszczęśliwiać mnie na siłę swoją osobą . Któregoś dnia posadziłam ją i wytłumaczyłam ,że chociaż wiem ,ze ona to robi w dobrej wierze to jednak jest to dla mnie krępujące i uciążliwe . Powiedziałam ,że jeśli będe potrzebowała jaj pomocy to poproszę ( i czasami to robię -głównie z myślą o tym żeby mogła się poczuć potrzebna ) ale nie chcę żeby niekontrolowanie wkraczała na moje terytorium . Widziałam ,że było jej przykro ale przełknęła i respektuje . Może podpowiedz jej jakies atrakcyjne zajęcia w okolicy , może kup jej karnet na fitness na Gwiazdkę ??
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
9 grudnia 2013, 09:51
Oj współczuje strasznie! Co za wstrętna baba! Współczuję CI! Takim sposobem nigdy nie będziecie mieć dobrych relacji między sobą. Musisz być stanowcza, bo do tej pory to tylko utwierdzała się w przekonaniu, że Wam to nie przeszkadza i jest wszystko ok i ma pełne prawo do tego. Musisz swoją stanowczością zmienić to jej myślenie. A co do grzebania w szafkach to ska wiesz, że to robiła? Złapałaś ja na gorącym uczynku?
- Dołączył: 2013-11-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 389
9 grudnia 2013, 09:56
Dziękuję Wam bardzo za te rady. Głównie mi chodziło o to by poznać wasze zdanie. Porozmawiamy z nią. Jeśli dziś będzie chciała u nas spać powiemy, że musi porozmawiać z mężem a nocowanie u nas nie rozwiąże problemu, oraz, że cenimy swobodę po pracy jak i w weekendy... że musi wyjść do ludzi a nie siedzieć tylko z nami... itp.
- Dołączył: 2013-11-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 389
9 grudnia 2013, 09:58
Oczywiście.. przy mnie zaczęła otwierac szuflady komody.. po tym jak powiedziałam, że naszykuje jej ręcznik. No ale po co? Ona sama se znajdzie. Wrrr
9 grudnia 2013, 10:03
Zmieńcie zamki w drzwiach. Prywatność rzecz święta.
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1932
9 grudnia 2013, 10:07
jest jeszcze derastycznyy motyw :D możesz zawsze po mieszkaniu nago chodzić :D a jak przyjdzie szybko coś załóż i powiedz ze nie spodziewałaś sie z mężem jej :D ;p
9 grudnia 2013, 10:10
Albo powiedz, że chcecie postarać się o dziecko, a w takich warunkach nie jesteście w stanie zmajstrować dla niej wnuka :P