- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
7 grudnia 2013, 22:09
Wiem, że pewien chłopak zdradził swoją dziewczynę z którą są razem już 3 lata, mieszkają razem. Wiem to na 100% bo zdradził ją ze mną
![]()
Ogólnie gdy powiedział mi po fakcie, że ma dziewczynę, nie zrobiło to na mnie wrażenia, jakoś nie poczuwam się do jakiejkolwiek winy... Nie odczuwam czegoś takiego jak empatia, ale domyślam się że ta dziewczyna pewnie chciałaby o tych wybrykach wiedzieć. On chce się ze mną nadal spotykać... Czy mam jej o tym powiedzieć ? Ja jestem zdania, że nie powinnam się w to wtrącać. Co o tym myślicie?
7 grudnia 2013, 22:40
A tak z ciekawości... jesteś z nim tylko dla seksu?? czy po co??
7 grudnia 2013, 22:41
UWAŻAM za kompletną bzdurę sypiać z kimś "od ręki" (sądząc po tym że nie wiedzialas o nim za dużo... np. chociazby że ma dziewczyne). Powinnaś postawić sie na miejscu tej dziewczyny, chyba nie chcialabys żeby ktoś sypial z Twoim facetem, a myślę ze sam zagubiony jak widać nie ma poczucia winy i nie będzie chciał powiedziec prawdy... SZKODA MI TEJ DZIEWCZYNY NA PRAWDE. ŻE TAKIE ŚWINIE ŻYJĄ NA ZIEMI. Ty sie nad niczym nie zastanawiaj - wiesz co jest odpowiednie..
7 grudnia 2013, 22:41
Powiedz, jestem bardzo ciekawa jak zachowa się ten facet wobec Ciebie, jak się dowie,że poinformowałaś jego dziewczynę o Waszym radosnym fifarafa...
Zachowanie poniżej jakiegokolwiek poziomu moim zdaniem. Jego-bo zdradza, Twoje- bo wiesz, ale ale nadal chcesz się z nim spotykać. Tyle w temacie.
7 grudnia 2013, 22:43
Autorka nie jest winna jego zdrady... ale dziwi mnie czego od niego chce...
7 grudnia 2013, 22:46
"Nie powinnam się w to wtrącać"... Ha! Dobre!
7 grudnia 2013, 22:52
ja bedac na Twoim miejscu tej dziewczynie nic nie mowila, a z facetem zakonczyla 'zwiazek' , chyba ze on zakonczy tamten. to jest nie fair wobec tamtej dziewczyny. ale nic jej nie mow, nie wyreczaj w tym faceta, niech sie sam meczy..
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
7 grudnia 2013, 22:53
To bardzo niedobrze, że nie zrobiło to na Tobie jakiegokolwiek wrażenia, ani nie wzbudziło empatii..A żeby zamiast : Mam dziewczynę, powiedział : A sorki, zapomniałem dodać, mam AIDS, to nadal byłabyś taka twarda i beznamiętna ? No tak ..cudza krzywda nie może boleć... Ludzie są tacy samolubni i egoistyczni, że szkoda gadać... Moim zdaniem jeżeli czujesz, że jesteś w stanie, to powiedz tej kobiecie.. Ani ona, ani Ty nie będziecie miały pewności co do związania się z tą męską zdzirą wiedząc do czego jest zdolny.
Edytowany przez Kingyo 7 grudnia 2013, 22:56
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
7 grudnia 2013, 22:55
niektóre z Was rozumieją ale niektóre niestety nie. Ja nie jestem niczemu winna. Nikomu nie robię krzywdy tym, że jakiś koleś zdradza swoją laskę... to sprawa tylko i wyłącznie JEGO sumienia. Ja nie jestem z nikim związana, z nim też nie wiąże jakichś planów... po prostu podoba mi się i tyle....