- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 grudnia 2013, 16:40
3 grudnia 2013, 20:05
faceci nie potrafią się przyzwyczaić do takich rzeczy... zreszta wiele kobiet tez nie lubi biżuterii na palcach.ja bym chyba osobiście wolała, żeby mój nosił .. :>
3 grudnia 2013, 20:31
a ja tam nie wiem co tam w ich głowach siedzi , nie interesuje mnie to , i tak czy siak to baba jest winna ze rozbija małzenstwa , no bo facet nie umie powiedziec nie i jest taki bezwłasnowolnyto jeszcze gorzej o nich swiadczy, ze nie maja poszanowania do instytucji wiernosci i slubuzgłaszam veto , mnie zonaci nie interesuja , najczesciej to oni inicjuja kontakta to akurat prawda, że obrączka jest jak magnez na dziewczyny ;Dnawet kiedyś z P. żartowaliśmy, że przed wyjściem na impreze powinien zdjąć obrączkę, bo się będą do niego niunie kleić.moze nie kazdy bierze slub koscielny dla wiary a dlatego ze druga polowka o tym marzy? trudno powiedziec, moze twoj maz ma gdzies te gadki koscielne, ale jesli mamy doslownie interpretowac to zdanie to, to ze przyjal obraczke nie znaczy ze musi ja nosic moze trzymac np w portfelu albo polowyc do gablotki.ja tylko dostal, tylko w kosciele sie ja symbolicznie zaklada na palec. jesli w kosciele podarowaloby sie jakas waze albo trofeum to raczej trudno ja nosic ze soba albo na sobie.to tak zartobliwie z mojej stronytak swoja droga, zastanawiam sie czy sie boicie ze facet bedzie was zdradzal bo nie zalozyl kregu? no akurat chyba laski leca na zonatych, takze nic wam to nie pomoze, poza tym moze ja zdjac na klatce schodowej albo w samochodzie wiec wasze fochy nic nie pomogaZapytać nawet nie można, bo robię szum. Eh. Szkoda gadać :)Dzięki dziewczyny za odpowiedzi... nie będę naciskać... jak będzie chciał to sam będzie zakładał ;) Ale dla mnie obrączka jest BARDZO ważna... i te słowa księdza... "Przyjmij tę obrączkę jako znak mojej MIŁOŚCI i WIERNOŚCI..." Więc dla mnie obrączka nie jest tylko złotym kółkiem,ale bardzo ważnym symbolem w małżeństwie.u mnie dokladnie tak samo:)robic szum o obraczke, dla mnie to juz wydziwianie, od razu widac ze wiekszych problemow nie masz, to sobie jakies musisz wymyslacmój nie nosi, ale mi to nie przeszkadza bo ja też nie noszę :)
3 grudnia 2013, 22:11
4 grudnia 2013, 11:00
4 grudnia 2013, 11:07
a ja tam nie wiem co tam w ich głowach siedzi , nie interesuje mnie to , i tak czy siak to baba jest winna ze rozbija małzenstwa , no bo facet nie umie powiedziec nie i jest taki bezwłasnowolnyto jeszcze gorzej o nich swiadczy, ze nie maja poszanowania do instytucji wiernosci i slubuzgłaszam veto , mnie zonaci nie interesuja , najczesciej to oni inicjuja kontakta to akurat prawda, że obrączka jest jak magnez na dziewczyny ;Dnawet kiedyś z P. żartowaliśmy, że przed wyjściem na impreze powinien zdjąć obrączkę, bo się będą do niego niunie kleić.moze nie kazdy bierze slub koscielny dla wiary a dlatego ze druga polowka o tym marzy? trudno powiedziec, moze twoj maz ma gdzies te gadki koscielne, ale jesli mamy doslownie interpretowac to zdanie to, to ze przyjal obraczke nie znaczy ze musi ja nosic moze trzymac np w portfelu albo polowyc do gablotki.ja tylko dostal, tylko w kosciele sie ja symbolicznie zaklada na palec. jesli w kosciele podarowaloby sie jakas waze albo trofeum to raczej trudno ja nosic ze soba albo na sobie.to tak zartobliwie z mojej stronytak swoja droga, zastanawiam sie czy sie boicie ze facet bedzie was zdradzal bo nie zalozyl kregu? no akurat chyba laski leca na zonatych, takze nic wam to nie pomoze, poza tym moze ja zdjac na klatce schodowej albo w samochodzie wiec wasze fochy nic nie pomogaZapytać nawet nie można, bo robię szum. Eh. Szkoda gadać :)Dzięki dziewczyny za odpowiedzi... nie będę naciskać... jak będzie chciał to sam będzie zakładał ;) Ale dla mnie obrączka jest BARDZO ważna... i te słowa księdza... "Przyjmij tę obrączkę jako znak mojej MIŁOŚCI i WIERNOŚCI..." Więc dla mnie obrączka nie jest tylko złotym kółkiem,ale bardzo ważnym symbolem w małżeństwie.u mnie dokladnie tak samo:)robic szum o obraczke, dla mnie to juz wydziwianie, od razu widac ze wiekszych problemow nie masz, to sobie jakies musisz wymyslacmój nie nosi, ale mi to nie przeszkadza bo ja też nie noszę :)
4 grudnia 2013, 11:20
to ironia, prawda?a ja tam nie wiem co tam w ich głowach siedzi , nie interesuje mnie to , i tak czy siak to baba jest winna ze rozbija małzenstwa , no bo facet nie umie powiedziec nie i jest taki bezwłasnowolnyto jeszcze gorzej o nich swiadczy, ze nie maja poszanowania do instytucji wiernosci i slubuzgłaszam veto , mnie zonaci nie interesuja , najczesciej to oni inicjuja kontakta to akurat prawda, że obrączka jest jak magnez na dziewczyny ;Dnawet kiedyś z P. żartowaliśmy, że przed wyjściem na impreze powinien zdjąć obrączkę, bo się będą do niego niunie kleić.moze nie kazdy bierze slub koscielny dla wiary a dlatego ze druga polowka o tym marzy? trudno powiedziec, moze twoj maz ma gdzies te gadki koscielne, ale jesli mamy doslownie interpretowac to zdanie to, to ze przyjal obraczke nie znaczy ze musi ja nosic moze trzymac np w portfelu albo polowyc do gablotki.ja tylko dostal, tylko w kosciele sie ja symbolicznie zaklada na palec. jesli w kosciele podarowaloby sie jakas waze albo trofeum to raczej trudno ja nosic ze soba albo na sobie.to tak zartobliwie z mojej stronytak swoja droga, zastanawiam sie czy sie boicie ze facet bedzie was zdradzal bo nie zalozyl kregu? no akurat chyba laski leca na zonatych, takze nic wam to nie pomoze, poza tym moze ja zdjac na klatce schodowej albo w samochodzie wiec wasze fochy nic nie pomogaZapytać nawet nie można, bo robię szum. Eh. Szkoda gadać :)Dzięki dziewczyny za odpowiedzi... nie będę naciskać... jak będzie chciał to sam będzie zakładał ;) Ale dla mnie obrączka jest BARDZO ważna... i te słowa księdza... "Przyjmij tę obrączkę jako znak mojej MIŁOŚCI i WIERNOŚCI..." Więc dla mnie obrączka nie jest tylko złotym kółkiem,ale bardzo ważnym symbolem w małżeństwie.u mnie dokladnie tak samo:)robic szum o obraczke, dla mnie to juz wydziwianie, od razu widac ze wiekszych problemow nie masz, to sobie jakies musisz wymyslacmój nie nosi, ale mi to nie przeszkadza bo ja też nie noszę :)
5 grudnia 2013, 18:36