- Dołączył: 2011-08-05
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 1246
30 listopada 2013, 16:22
Witam. Dziewczyny jaki macie kontakt ze swoją teściową? Spotykają Was z jej strony jakieś niemiłe rzeczy? Co na to Wasi mężowie?
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
30 listopada 2013, 16:26
Ogólnie to jest dobry kontakt,choć bywają małe spięcia,ale tak poza tym to jest spoko he he :)
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
30 listopada 2013, 16:34
moja mnie czasem wkur...ale niemiłe rzeczy to chyba nie, ale jesli robi coś wbrew mojej woli np wchodzi do naszego pokoju i układa mężowi ciuchy w szafce to mąż robi jej "grande" :)
- Dołączył: 2013-11-19
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 200
30 listopada 2013, 16:40
Ja mam taki problem z teściową: ona źle traktuje nie mnie, a mojego męża... Nie mogę na to patrzeć, wiele razy zwróciłam jej uwagę i przez to jestem persona non grata. Teściowa jest typem dominatora-dyktatora, ale ma pecha, bo trafiła kosa na kamień:)
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
30 listopada 2013, 16:57
Nasz kontakt jest tragiczny...To znaczy odwiedza nas teściowa, naszą wnuczkę, ale często dochodzi do nieporozumień, są częste kłótnie, ona miesza się w nasze małżeństwo, życie.. człowieka nie zmienisz. Chodzimy z mężem na mediacje, gdyż często poróżniamy się przez teściową. Jest coraz lepiej między nami, ale nie teściową. Ona wykręca nam takie numery, że głowa mała...
30 listopada 2013, 17:21
Moja teściowa jest fałszywa.... Najpierw zaproponowała nam, że podaruje nam całą górę, a jak już wszystko wyremontowaliśmy to nas stamtąd wywaliła i teraz mieszkamy na blokach z kredytem na głowie.... Do tego teraz wszystkim opowiada, że to mi się tam nie podobało mieszkać i ta wyprowadzka do miasta to był mój pomysł... Sama do nas nie chce przyjechać, pomimo, że twierdzi, że tęskni za swoją wnusią.. Dziwi mnie tylko, że mój mąż sam od siebie tam z córką jeździ, żeby jej jeszcze zrobić dobrze, bo jakby moja mama mnie wywaliła z domu to w życiu bym sama od siebie do niej nie pojechała.... A ze strony teściowej ani przeprosin ani skruchy, tylko cały czas wypominanie, że wyprowadziliśmy się i ona nie ma kontaktu z własną wnuczką.
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1932
30 listopada 2013, 17:41
moja przyszła teściowa jest IDEALNA :P czyli mieszkająca w Anglii, zupełnie nie wtrącająca się w nasze sprawy a jedyne co przypomina synkowi "musisz dbać o narzeczoną, " Uwielbiam ją i bardzo często rozmawiamy przez gg :)
- Dołączył: 2007-04-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 3983
30 listopada 2013, 18:05
Ja w sumie nic nie mam do mojej teściowej, jest mi obojętna. Z tego co wiem to nie mówi nic niemiłego na mój temat. Raz mój teść powiedział coś niezbyt miłego na mój temat i bratowej mojego męża, i wtedy mój mąż zareagował i porozmawiał sobie z rodzicami. Od tej pory jest spokój.
30 listopada 2013, 19:42
Heh, ja z moją teściową akurat pracuję (czasem cały tydzień, czasem się mijamy). No, ogólnie dogadujemy się i nie ma miedzy nami większych spięć. Jest tak normalnie. Nie spotykają mnie nieprzyjemności z jej strony, ale do łatwych obie nie należymy i trzymamy się raczej na dystans.