19 listopada 2013, 21:55
Jeden z członków mojej rodziny jedzie do jutro do szpitala psych. na oddział leczenia uzależnień (alkohol). Jak jest na takic oddziałach? Jak wygląda dokładnie odwyk i terapia?
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
19 listopada 2013, 21:58
mój kuzyn był, to mówił że ciągle chlali
![]()
nie no żart, chociaż z jego opowieści to parę razy udało im się cichaczem. Ale ogólnie to wyglądało tak że normalnie się zajmowali sobą, do tego meetengi (jakkolwiek się to pisze) i jakieś indywidualne rozmowy. Prawie jak w szpitalu, tylko nie mieli pidżamek
![]()
.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
19 listopada 2013, 22:02
ale jedzie na Oddział Detoksykacyjny czy też na Całodobowy Oddział Leczenia Uzależnień?
19 listopada 2013, 22:04
Jedzie tam na ok. 6 tyg bez możliwości wyjścia wcześniej. Raczej COLU.
19 listopada 2013, 22:05
Lukasz1988 napisał(a):
mój kuzyn był, to mówił że ciągle chlali nie no żart, chociaż z jego opowieści to parę razy udało im się cichaczem. Ale ogólnie to wyglądało tak że normalnie się zajmowali sobą, do tego meetengi (jakkolwiek się to pisze) i jakieś indywidualne rozmowy. Prawie jak w szpitalu, tylko nie mieli pidżamek .
Edytowany przez 5Raspberry5 19 listopada 2013, 22:05
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Pod Gźejnikiem
- Liczba postów: 918
19 listopada 2013, 22:06
Moja starsza jest kuratorem i ma paru podopiecznych w takim osrodku. Co mi powiedziala, ze sa tam dobrowolnie. W kazdej chwili moga wyjsc, nikt ich nie trzyma. To nie zaklad zamkniety. Maja rozne spotkania w "koleczku", zajecia tematyczne itp. Jak sie napije i wyniuchaja, to szybciej wyleci niz tam wszedl. Jesli osoba chce sie zmienic i zdaje sobie sprawe z uzaleznienia to jest szansa, jak nie, to zapomnij.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3688
19 listopada 2013, 22:10
5Raspberry5 napisał(a):
Jedzie tam na ok. 6 tyg bez możliwości wyjścia wcześniej. Raczej COLU.
no to zdecydowanie COLU...na takich oddziałach jest całkiem normalnie są tak zwane spotkania społeczności terapeutycznej (omówienie bieżących problemów etc.), grupy zadaniowe. psychoedukacja (czyli m.in. wykłady, filmy), treningi umiejętności interpersonalnych, zajęcia relaksacyjne i oczywiście terapia indywidualna.
- Dołączył: 2013-11-19
- Miasto: tychy
- Liczba postów: 34
19 listopada 2013, 22:40
nie wiem jak wygląda ,ale wiem ,że nie skutkuje ...Jeśli taki nie odbije się od "swojego dna" to nic mu nie pomoże
19 listopada 2013, 23:09
A gdzie jedzie? Bo miałam na podobnym oddziale praktyki...
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
20 listopada 2013, 00:14
0Dominika0 napisał(a):
nie wiem jak wygląda ,ale wiem ,że nie skutkuje ...Jeśli taki nie odbije się od "swojego dna" to nic mu nie pomoże
na ogół ci co jada dotkneli juz swojego dna, reszta leczyc sie nie chce