Temat: Ponad połowa Polaków zdradziła swoją partnerkę...

...tak mówią badania CBOS, a co mówi życie?

Jakie macie o tym zdanie, czy te statystyki pokrywają się z rzeczywistością wg Was?

Ja rozumiem, że jakaś kobieta może nie wiedzieć o zdradzie swojego faceta, ale ja funkcjonując w pracy, nie widzę "napalonych" na siebie par, które może łączyć coś więcej. Dlatego też zastanawia mnie skąd te wyniki.

*pytanie teoretyczne, proszę nie odnosić do mnie :)

buckaro napisał(a):

zostałam zdradzona przez bylego i obecnego partnera...co najlepsze jestem b. ładna szczupła, inteligentna, po studiach, zaradna, świetnie dbam o dom i męzczyznę... chyba za duzo daję od siebie ;/

co za dupki nie przejmuj się skarbie;*
a mnie się wydaje, ze więcej... w sumie nie znam mundurowego który by nie zdradzał
ja jak i mój chłopak przyczyniliśmy się do zdrady drugich osób (nie znaliśmy się jeszcze). Więc w sumie wszystko możliwe
Pasek wagi
Myślę, że dużo w tym prawdy jest. Jakiś czas temu miałam profil na serwisie randkowym. Nie szukałam na nim sexu :) byłam wtedy wolna. Na 10 wiadomości, 9 było od mężczyzn, którzy mieli zony i otwarcie proponowali mi sex.
Pasek wagi
i to jest blus bycia singlem, nie trzeba się martwić, czy ten "wspaniały" facet zdradza;D chyba już tak zostanę na wieki po tym, co tu czytam ^^
 Ja nie miałam wątpliwej "przyjemności" ze zdradą. Mam zasadę. Nie zdradzam. Mój były też miał zasady, dlatego wiem na 100%, że mnie nie zdradzał. Na początku związku mówię wprost, że zdrad nie toleruję i jeśli ktoś chce sobie urządzać maraton za moimi plecami, to niech ma jaja, skończy ze mną znajomość i hulaj dusza, piekła nie ma. 

ZASADY !

Może miałabym inne podejście jakbym była nastolatką(nie obrażając nikogo), dobiegam 30-tki i mam zupełnie inne podejście do związków. 
"Połowa Polaków" to na szczęście nie "połowa związków". Bo jeśli ktoś był w 10 związkach a zdradził raz, to już kwalifikuje się do tej zdradzającej połowy, nie mniej jednak tylko 1/10 z jego związków została dotknięta zdradą.
Więc nie jest tak źle ;)

Zawsze będą zdradzający ludzie, i faceci i kobiety, ale olać statystyki, ważne by być w dobrej grupie ;)

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

i to jest blus bycia singlem, nie trzeba się martwić, czy ten "wspaniały" facet zdradza;D chyba już tak zostanę na wieki po tym, co tu czytam ^^


Ja się nie martwię, a singlem nie jestem ;)

Nie martwię się też, czy nie spadnie zaraz na mnie meteoryt. Jedno i drugie jest w końcu możliwe.

Wybierajmy na partnerów odpowiednich mężczyzn, bądźmy fair w związku to nie będzie problemu zdrady.
Pewnie to prawda, chociaż myślałam, że więcej. Mój jest tym niezdradzającym ;] Prędzej napierw mnie zostawi, jesli zakocha się w innej. 

GloriaM napisał(a):

Jak ktos zdradza to raczej sie z tym nie obnosi dookola, wiec nie dziwie sie ze nie widzisz tego.. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.