Temat: moje płacze.

dziękuje.
pozwij ją
no to musisz iść do pracy. jesteś na 4 roku, więc na pierwszym studiów magisterskich, tak?
Może poszukaj czegoś na pół etatu, weekendy, etc.
z czegoś musisz żyć, a na rodziców nie można się ciągle oglądać.
A jeśli chodzi o rozwiązanie na szybko, to popytaj znajomych, czy w zamian za jakieś nie wiem, prace w domu, nie zechcą Cię karmić do końca miesiąca?
Pastę i szampon, to niech Ci może chłopak kupi, w ramach ratowania związku?


Pasek wagi

ttusia napisał(a):

prowokacja....?


A co ty masz idealnie...jest wiele ludzi ma swiecie i rozne sytuacje...jakos przetrfasz pojdziesz na dziekanke ....matke bym olala ...tak samo jak i matke sie ma jedna ...ale dzieci ma sie swoje ...powodzenia

krolowamargot1 napisał(a):

no to musisz iść do pracy. jesteś na 4 roku, więc na pierwszym studiów magisterskich, tak?Może poszukaj czegoś na pół etatu, weekendy, etc.z czegoś musisz żyć, a na rodziców nie można się ciągle oglądać.A jeśli chodzi o rozwiązanie na szybko, to popytaj znajomych, czy w zamian za jakieś nie wiem, prace w domu, nie zechcą Cię karmić do końca miesiąca?Pastę i szampon, to niech Ci może chłopak kupi, w ramach ratowania związku?

No niekoniecznie - sa tez jednolite studia magisterskie. 

Dobry pomysł z tymi pracami domowymi i poproszeniem o paste i szampon, byle jakie, wazne zeby byly.,

Ja bym od razu brala dziekanke bo tak sie zyc nie da przeciez..

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.