Temat: rodzina

Wkurza mnie moja rodzina. Nasłuchałam się tylu złych rzeczy o nich  jak się na wzajem obgadywali że zastanawiam się jakim cudem jeszcze potrafimy siedzieć przy jednym stole. Ja też mam ochotę powiedzieć im bardzo wiele niemiłych słów ale odsuwam się ile mogę i rozmawiam z nimi jak najrzadziej. Czasami palnę coś złośliwego kiedy już nie wyrabiam. Męczy mnie to wszystko, z jednej strony dobrze że się razem trzymamy a z drugiej to ja i tak ich nie lubię to taka "miłość" do rodziny. Też tak macie? jak się nie denerwować?
Ja mam szczęście żyć w kochającej się i wspierającej rodzinie.

Wiadomo nie zawsze jest różowo, ale generalnie tak :)
pytanie chyba zbędne, chciałam się wygadać, bo mnie coś zaraz ...
mam dzisiaj ADHD, trochę mnie nosi
Nie utrzymuję kontaktu z rodziną. Taki stan rzeczy bardzo dobrze wpływa na moje zdrowie i spokój ducha.
Pasek wagi
wiele trzeba przemilczeć i wiele trzeba wysłuchać :c .. ja np jak najczęściej do chłopaka jeżdżę, żeby na to nie patrzeć, choć już teraz nie jest tak źle. pomógł mój miesięczny wyjazd na wakacje. stęskniliśmy się za sobą i zaczęliśmy się inaczej traktować :)
wiesz co, pwoiem Ci szczerze,ze moja rodzina tez potrafi byc tak fałszywa i okropna,ze czasem wymiękam i nie wiem jak tak można funkcjonowac;/ to jest cos straszneo;/ tu mowia jedno a za chwile na siebie nawzajem drugie, najbardziej to chyba moja babcia jest fałszywa... okropność..
Ja mam tak z rodziną męża , właśnie po nich odpoczywam . Wczoraj tak mnie wkurzyli , że myślałam , że się popłaczę ...
Pasek wagi
jest mi już o niebo lepiej ;) dzieki laski za odpowiedzi choć było ich niewiele to miło jest wiedzieć że nie ja jedyna mam tak sympatyczną rodzinkę, wyprowadzę się to będzie spokój tymczasem dobrze że są inni obcy ale bliscy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.