- Dołączył: 2011-10-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 80
29 października 2013, 21:03
Witajcie mam straszny problem i prosze was o pomoc i dobre rady ...jestem w związku od 3 lat początki jak zawsze były cudowne moj chłopak sie starał oboje byliśmy zakochani i było nam razem cudownie potem oś zaczęło sie psuć i zrobiłam coś co bardzo go zraniło ale wybaczył mi nadal byliśmy razem starałam sie wszystko odpokutowac i naprawic bo zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo go Kocham ... minął juz rok między nami strasznie sie psuje ja nadal sie staram , dbam o nasz związek ale kolorowo nie jest on ciągle wytyka mi błedy ale nie zauważa tych dobrych rzeczy nigdzie nie wychodzimy nie przyjeżdza do mnie bo ma jakiś problem z moimi rodzicami wiec ja jeżdze do niego i siedzimy w domu patrząc w komputer cały dzień on mówi ,że nie ma siły i ochoty sie starać w ciąku ostatnich 3 miesięcy kilka razy ze mną zerwał twierdząc ze to nie ma sensu , ale ze mnie nadal kocha i ze niestety to nie wystarczy dziś sytuacja sie powtórzyła pisał że sie wypalił nie chce sie starac i nie ma siły że nie widzi dla nas przyszłości ale jeszcze nie powiedział ze to koniec ja nic nie odpisałam i on tez sie po tym nie odezwał do tej pory .... odkryłam też dziś ze napisał koledze , że tęskni za swoją byłą co mnie załamało :( pomocy co mam zrobic co o tym myśleć ratujcie bo oszaleje :(
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
30 października 2013, 07:21
Jeśli kogoś kochasz, puść go wolno... jeśli wróci - jest Twój... Jeśli nie - nigdy Twoim nie był....
30 października 2013, 08:48
Skoro męczy sie w Waszym związku to nic nie poradzisz. Ty będziesz go błagać,on z litosci będzie w tym trwał, później zerwie i tak w koło macieju. Nie wiem, a może takie zerwanie coś da, w sensie, że jak nie bedziecie przez jakis czas ze sobą to on wreszcie się zdecyduje w która stronę chce pójść z tym związkiem. Albo zrozumie ze bez Ciebie nie może żyć i wróci i będzie się zachowywał już normalnie, albo stwierdzi ze nie chce z Tobą być i to tez dobrze, bo siłą i tak go nie zatrzymasz a oboje byscie się męczyli, a nie o to chodzi. Porozmawiaj z nim. Najlepiej powiedz że skoro mu tak źle to może zrobicie sobie przerwę na jakis czas na ochłonięcie i zebranie myśli. Nie kłóć sie z nim. Umówcie się ze np za miesiac się spotkacie i podejmiecie wtedy decyzję co dalej. To jedyne dojrzałe wyjście z tej sytuacji.
Edytowany przez karolaxxx 30 października 2013, 08:50
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
30 października 2013, 08:51
to niech zostawia, przeciez nie bedziesz sie prosic i błagac
- Dołączył: 2013-03-02
- Miasto:
- Liczba postów: 520
30 października 2013, 09:56
delete.it napisał(a):
Agave napisał(a):
jak będziesz wygladała jak ta na twoim avatku to cie nie zostawi
Ależ Ty jesteś wredna... A Ciebie niestety nikt nie chce.
skąd wiesz ze mnie nikt nie chce?
30 października 2013, 10:56
Dokldnie nie kazdy zwiazek jest na cale zycie ...za ard o pewnie za nim gonisz i powinnas mu powiedziec ze dobrze skoro tak chcesz,kochasz go i chcesz dobrze ale wiecznie meczyc sie nie mozecie
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12868
30 października 2013, 11:28
Nie wiem, o co chodzi facetom z tymi byłymi. Nie bałam się ich, myślałam, że jak ja po zerwaniu z facetem cieszyłam się z wolności i że w końcu się od niego uwolniłam, to facet ma tak samo ze swoją ex... a tu dupa. Miałam podobny problem, odkryłam go dość późno. Mimo wszystko między nami sie ułożyło, w sumie udało mi się o niej zapomnieć i o tym, że mój facet coś od niej nadal chciał będąc w związku ze mną. Na razie jest OK, czasem tylko mu wypomnę tą nieuczciwość, ale nie robię z tego awantury, dałam mu po prostu do zrozumienia, że kolejny taki wybryk i nie ma czego u mnie szukać. A co Ty ze swoim możesz zrobić, to nie wiem. Skoro kocha Ciebie, to powinno mu zależeć na Twoim szczęściu, ale widocznie to tylko puste gadanie.
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 2890
30 października 2013, 11:38
daj mu kopa w tyłek i tyle ...... a sama weś sie w garść ... pozdrawiam !
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
30 października 2013, 11:53
Zostaw go, to raczej nie ma sensu...
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
30 października 2013, 12:08
Jak on może tęsknić za byłą po trzech latach? Z tym to mu się coś pewnie uroiło. Nie gra mu w obecnym związku, to sobie w głowie idealizuje poprzedni. No ale nic na to nie poradzisz. Ale skoro Wam się tak sypie, to może faktycznie lepiej to przerwać? Tylko się męczysz i obniżasz własną samoocenę tym, że mimo Twoich usilnych starań nic się nie poprawia.
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4844
30 października 2013, 13:13
Nie rozumiem odpowiedzi typu kopnij go w tyłek,przestać się starać,przecież autorka sama zraniła partnera nie chcę strzelać ale skoro nadal ma do ciebie żal to przypuszczam że go zdradziłaś a to boli więc nie licz na to że on zapomni o tym,wybaczyć może ale pamiętać będzie cały czas,może myślał że sobie z tym poradzi ale jednak przerosło go to jeśli mam rację oczywiście co do zdrady to takie jest zdanie na mój temat a jeśli się mylę to po prostu uważam że powinniście na jakiś czas rozstać się i zobaczyć jak się to wszystko ułoży.
Edytowany przez Wykonczona 30 października 2013, 13:14