Temat: dziwna relacja

Witam ! Napisze tu moją historię, chciałabym żebyście mi doradziły, pomogły, napisały swoją opinie albo jak Wy dziewczyny byście zrobiły na moim miejscu? 

Jakiś czas temu poznałam świetnego faceta. Spotykaliśmy się dosyć często, nadeszla rozmowa co z nami dalej (on chciał, ja nie). Znajomosc sie rozpadla. Chciałam zmienić decyzję. Nie moglam znieść tego, że już się nie widujemy, że nie pisze do mnie, nie martwi się o mnie. Po prostu tęskniłam za nim. Poprosilam go o spotkanie, na ktore strasznie długo musiałam czekać-2 tygodnie. W końcu się spotkaliśmy, wytłumaczyłam mu co sie stalo, wydawało mi się że jest wszystko w porządku. Następnego dnia napisałam do niego smsa-chcialam zapytac sie co sadzi na tamten temat, odpisal mi w taki sposob, ze zrozumialam że nie interesuje go to, wiec dalam mu jasno do zrozumienia 'OK-to ja też się wyłączam z tego'. Pisał że tą znajomość ma zweryfikować życie, że za bardzo się boi tego, że się zaangażuje i przedobrzy, obawia się czegoś. Rozumiem go w pewnym sensie, najpierw ja nie chce, on sie stara, a teraz nagle glupia baba zmieniła zdanie i mysli ze bedzie dobrze? Nie chcę żeby to było teraz zaangażowanie tylko i wyłącznie z mojej strony, naprawdę mi na nim zależy-też się wielu rzeczy obawiam, ale jestem w stanie zrobić dużo aby mieć tylko go przy sobie. Od tamtej rozmowy ani on ani ja sie do siebie nie odzywamy. Co ja mam robić? Może on po prostu nie chce sie angażować? Kiedyś potrafilismy czesto pisac, spotykac sie-zawsze mial dla mnie czas. A teraz-nie piszemy praktycznie wcale, nie ma czasu. Wiem to wszystko ja popsułam, ale chciałabym naprawić to. Dodam, że to bardzo konkretny facet, który umie postawić na swoim.
w sumie to troche spieprzylas. ale szczerze? co ci szkodzi napisac? jesli nic z tego nie wyniknie - trudno. przynajmniej sprobowalas :)

Trafne jest stwierdzenie, ze doceniamy coś dopiero jak to stracimy.

Ja bym powalczyła, nie masz już nic do stracenia. Tylko tak delikatnie, nie nachalnie.

Pasek wagi
jak się facet boi "przedobrzyć" to znaczy, że mu zależy ale za cholere nie chce ci tego okazać, bo juz raz zostal odtrącony... Swoją drogą dobrze robi ale przecież nie od dziś wiadomo,że kobiety potrafią zmienić zdanie ;) ja myślę, że teraz ty powinnaś mu okazywać uczucia i cierpliwie czekać aż on wyjdzie ze swojej skorupy
Napisz do niego ;)
Pasek wagi

zorza1982 napisał(a):

Trafne jest stwierdzenie, ze doceniamy coś dopiero jak to stracimy.Ja bym powalczyła, nie masz już nic do stracenia. Tylko tak delikatnie, nie nachalnie.
Lepiej bym tego nie spuentowała 
Pasek wagi
Dlaczego nie chciałaś z nim być? Zastanów się dobrze i pomyśl, czy aby teraz to jest prawdziwe uczucie do niego czy zwykła nuda spowodowana brakiem kontaktu z nim. 
Skrzywdziłaś go, to teraz sie boi. Faceci to tak naprawdę ciepłe kluchy :) Ale delikatnie chyba da się to uratować. Postaraj sie być dla niego oparciem i go chwal- niby banał, ale dużo znaczy :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.