- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
21 września 2013, 17:50
Edytowany przez dietasamozuo 12 kwietnia 2014, 13:18
- Dołączył: 2013-08-13
- Miasto: Sułkowice
- Liczba postów: 1798
21 września 2013, 17:55
Powinnaś skorzystać z pomocy psychologa i powiedzieć to wszystko wyrzucić z siebie b facet szybko ucieknie .Zamęczysz się
Edytowany przez didi8274 21 września 2013, 17:56
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
21 września 2013, 17:57
;
Edytowany przez dietasamozuo 21 września 2013, 18:56
- Dołączył: 2008-11-24
- Miasto: Gdzieś Gdzie Jest Ciepło I Pięknie
- Liczba postów: 643
21 września 2013, 18:12
gdybyś mu się nie podobała, to nie byłby z Tobą, nie dawał buziaków i nie znosiłby humorów. Porozmawiaj z nim szczerze
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
21 września 2013, 18:15
Ale jak, co mam powiedzieć? Chcę, ale nie wiem jak.
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Chatka Na Palmie Kokosowej
- Liczba postów: 555
21 września 2013, 18:15
albo porozmawiasz z psychologiem o tym jak najszybciej, albo ten facet zwariuje, a i tak już ma niebiańską cierpliwość.
piszesz, że "a przecież wprost nie zapytam, bo wiadomo co odpowie, niekoniecznie zgodnie z prawdą" a gdyby o mnie tak sądziła moja druga połówka to naprawdę by mnie to zabolało. Poproś go o rozmowę, ze jej potrzebujesz, wytłumacz wszystko i będzie Ci lżej. A podczas seksu zaobserwuj reakcje jego ciała na to co robisz -tego nie da sie/nie ma sensu udawać i zobaczysz, ze naprawdę go podniecasz :)
- Dołączył: 2013-05-16
- Miasto:
- Liczba postów: 559
21 września 2013, 18:16
Według mnie mimo wszystko powinnaś porozmawiać ze swoim chłopakiem. Najlepiej kiedy będziecie sami, na spokojnie. Szczerość to podstawa związku. Poza tym faceci to są takie dziwne osobniki, że im często trzeba wprost coś powiedzieć, bo oni nie zdają sobie ze wszystkiego sprawy a i domyślać się też nie potrafią ;)
Co do seksu - przecież orgazm nie jest powodowany przez sam wzrok. To wtedy by facetowi nie potrzebna była kobieta w domu, wystarczyłyby mu pisemka.
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
21 września 2013, 18:17
Nie chodzi o to, że on mnie okłamuje tylko o to, że nie chciałby mnie zranić, szczególne, że ostatnio ryczę jak dziecko bez powodu
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
21 września 2013, 18:18
Wiem, że muszę porozmawiać, proszę Was właśnie o radę; JAK? Jakbyście to rozegrały?
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Chatka Na Palmie Kokosowej
- Liczba postów: 555
21 września 2013, 18:20
Po prostu :) Mówisz mu, ze chcesz o czymś pogadać, siadacie sobie w spokoju i zaczynasz na temat swoich kompleksów, wątpliwści, w miedzyczasie przeproś za humory i podziekuj mu że tyle znosi, to poczuje się ważny. Powiedz mu, że gdyby ważny nie był to byś mu tego nie mówila :)