Temat: szef mojego męża

Chciałabym Wam coś opisać i prosić o radę..
Otóż mam męża i dziecko. Kocham go na pewno, choć czasem miewałam napady samotności, kiedy długi czas przebywał za granicą i nie widzieliśmy się, a wyjechał zaraz gdy nasze maleństwo skończyło 3 miesiące. Dzisiaj jest już z nami od jakiegoś miesiąca i układa nam się jakoś powoli do przodu. W tej chwili on ma tu stałą pracę i swojego szefa, którego poznałam i który od razu wydał mi się być sympatyczny. Ma może 35 lat i żonę.. Ale kiedy go widzę czuje się nieswojo i niezręcznie.. Opisze Wam coś:
Byliśmy z mężem i synkiem na pogrzebie ojca kolegi z pracy męża, on też był. Jakoś tak luźnie nawiązał do mnie przy wszystkich o małego i o jego nazwisko, a to dla tego ze na FB mam dwuczłonowe nazwisko( w dokumentach mam nazwisko męża), z tym, że on nie ma owego FB. Potem zaczęlam się czuć niezręcznie bo wypytywał mnie, kiedy będę mieć drugie dziecko, jakie nazwisko będzie nosić. itp Może by na tym się skończyło gdyby nie to, że później już na cmentarzu czułam na sobie jego wzrok..
Ah i przypomniało mi się! Parę mies. wcześniej byłam mężowi złożyć dokumenty do pracy ( gdy był jeszcze za granicą) i on wtedy zapytał mnie dlaczego mąż wyjechał? Ja wówczas zażartowałam, że pojechał szukać innej ładniejszej żony, on mi odrzekł na to: "nie, na pewno nie" uśmiechnął się i odszedł..
Co mam o tym sądzić? Lubie go, jest przystojny (zawsze podobali mi się starsi;p), no ale to jest szef mojego męża i po prostu jakoś tak dziwi mnie to..
Dzięki za odpowiedzi!


Koloryzujesz, szef jest po prostu miły. Ty natomiast musisz się w życiu faktycznie nudzić. I mężem i życiem au general.
Pasek wagi
O już sobie widzę dołożyłaś swoje i wyobrażasz sobie nie wiadomo co :P
po prostu jest miły. nie widzę w tych jego wypowiedziach nawet cienia podrywu. ;] bardzo się nastarałaś żeby znaleźć tam w ogóle podtekst..

didi8274 napisał(a):

Nie wyobrażaj sobie zbyt wiele. Zejdź na ziemię . Wnioskuję że brakuje Ci wrażeń

Ja mysle ze ci sie zwyczajnie się spodobal (i dorabiasz sobie) tylko to wypierasz. No moze sie patrzyl na ciebie, bo ma w domu nie tak urodziwą kobiete czy co, ale to nie znaczy zaraz ze chce miec z toba romans ;p Lepiej ratuj swoj zwiazek z mezem.
jest miły to wszystko, nie doszukuj się czegoś czego nie ma...

EnolaaGay napisał(a):

Podoba Ci się ten mężczyzna, to po pierwsze. Po drugie, facet jest dla Ciebie po prostu miły.



od nikłego flirtu (czyt. pochwalenie urody jak byłaś zanieść papiery) i rozmowy (cmentarz) do czegoś poważnego daaaaleka droga, nie dopowiadaj sobie
Pasek wagi
Widać, że Ci się podoba. Najpierw piszesz, że kochasz męża, a potem rozpływasz się nad zaletami Jego szefa. Jeszcze wplatasz w to długą rozłąkę z mężem (rozumiem, że zrobil Ci tym wieeeeeelką krzywdę :/), żeby usprawiedliwić jakieś dziwne zauroczenie. W co Ty brniesz, i czego szukasz u obcego faceta? Ciekawe jak Ty byś się czuła, gdyby Ci mąż przyprawiał rogi z Twoją szefową... bo coś mi się wydaje, że kręcie Cię romans
Pasek wagi
Też sądzę, że nic w tym nie ma. ZERO flirtu. NIC. Kochana, zejdź na ziemię... ! :) Facet po prostu jest miły i tyle.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.