Temat: Wredni Teściowie...

Witam Kochane!  pewnie wiele z Was ma mieszane uczucia do nich.....ostatnio miałam spięcie... Dowiedziałam się, że nie przepadaja za mną bo np. byłam na plaży z koleżankami kiedy mój męzczyzna był za granicą. I mam z tego powodu ogromnego minusa u nich bo to rzekomo my kobiety jesteśmy podrywane, a na plaży prezentuje się w stroju kąpielowym czyli prawie nie ma sie nic na sobie. Ok na początku myślałam że mój chłopak robi sobie jaja, że za takie coś mam krechę. No ale ok to jednak prawda. Tylko jak ja pracowałam to on tez chodził na plażę i co z tego? Ja nie miałam czasu to on szedł sie opalać i pluskać w morzu... nic dziwnego w tym nie widziałam....chyba musimy mieć zaufanie do siebie skoro jesteśmy ze soba prawie pięć lat. Ale to nie wszystko. ostatnio zrobiłam prawo jazdy, ekstra, super zdałam za pierwszym razem, chłopak był ze mnie dumny i zaproponował że kupi mi samochód żeby było mi wygodnie i żebym korzystała z tego prawka. oczywiście ten samochód bedzie do kwoty 3 tys może troszke drozszy. a tu nagle znowu te pieć groszy jego rodziców! Stwierdzili że dziewczynie nie kupuje się samochodu i że potrzebny nam drugi samochód jak piąte kolo(mój mężczyzna ma swoje auto ale jest mu potrzebne)Nic mi się nie należy bo nie jestem jego żoną. Zaczyna mnie to już wszystko drażnić, było jeszcze wiecej takich sytuacji...można by opowiadać....najgorzej wkurza mnie to że mój ciagle wysłuchuje coś na mój temat.Chciałabym zmknąć w końcu im papy. kochamy się, sprzątam, gotuje, piorę jego gacie, dobrze nam jest, jeździmy na wakacje, a to że nie mam papieru na to że jestem jego zoną czyli nic nie moge chcieć i dostać od niego. Czasami juz nie wytrzymuje i może któraś z Was pomoze mi ich uciszyć....
Dzwine,ze on nie może im się postawić.

mmMalgorzatka napisał(a):

Twój facet powinien ich uciszyć. Stanowczo powiedzieć, że to nie ich sprawa.
Dokładnie, a jeśli ci on o tym opowiada jeszcze, to sam jest niedojrzały .
Pasek wagi
Ale on sie im stawia, tylko ze oni zawsze mądrzejsi 
Może się martwią o syna , żę go wykorzystujesz finansowo,w końcu nie jesteście małżeństwem .Ja przed śllubem nie wpadłabym na pomył aby chłopak kupował mi samochód ,nie przyjęłabym takiego prezentu, czy w ogóle coś drogiego, no chyba pierścionek zaręczynowy,do tego nie chciałabym aby  mnie utrzymywał.
Pasek wagi

Dana40 napisał(a):

Może się martwią o syna , żę go wykorzystujesz finansowo,w końcu nie jesteście małżeństwem .Ja przed śllubem nie wpadłabym na pomył aby chłopak kupował mi samochód ,nie przyjęłabym takiego prezentu, czy w ogóle coś drogiego, no chyba pierścionek zaręczynowy,do tego nie chciałabym aby  mnie utrzymywał.


Nie każdy potrzebuje ślubu, to po pierwsze. Po drugie, są razem 5 lat, to chyba już coś znaczy. Samochód za 3 tysiące, a taki chce jej facet kupić, to nie majątek, nie widzę w tym problemu.
Pasek wagi
Tak ,ale staram sie zrozumieć rodziców syna, samochód to jedno a utrzymanie, może kiedy dziewczyna pracuje to co innego i zarabia na siebie,a le jak utrzymuje ją chłopak , to dlatego mu głowę trują..Jedank jak on tego chce to nie powinien słuchać rodziców i tobie o tym mówić, po prostu ucinać romowę na ten temat.A tak nakręcacie się niepotrzebnie i w przyszłści zaraz w rodzinie niesnaski .Na razie nie są jednak teściami .
Pasek wagi

Dana40 napisał(a):

Może się martwią o syna , żę go wykorzystujesz finansowo,w końcu nie jesteście małżeństwem .Ja przed śllubem nie wpadłabym na pomył aby chłopak kupował mi samochód ,nie przyjęłabym takiego prezentu, czy w ogóle coś drogiego, no chyba pierścionek zaręczynowy,do tego nie chciałabym aby  mnie utrzymywał.
         A czy ja wpadłam na pomysł żeby on mi kupował auto? sam zaproponował i co mam zapierać się nogami i rękami zeby mi broń Boże nie kupował? Chce mi kupić samochód nie od tak sobie ale po to żebym dojeżdżała do pracy. i nie będzie to ferrari tylko najniższa klasa która dostarczy mnie z punktu a do punktu b. 

Dana40 napisał(a):

Tak ,ale staram sie zrozumieć rodziców syna, samochód to jedno a utrzymanie, może kiedy dziewczyna pracuje to co innego i zarabia na siebie,a le jak utrzymuje ją chłopka , to dlatego mu głowę trują..Jedank jak on tego chce to nie powinien słuchać rodziców i tobie o tym mówić, po prostu ucinać romowę na ten temat.
   halo, a kto mnie utrzymuje? Jednorazowy zakup auta to utrzymywanie? Mnie nie stać żeby na raz wydać 3 tys.
To niech robi jak uważa, a nie słucha rodziców, jesteście dorośli, sami pracujecie na siebie .Najlepiej mieszkać oddzielnie 
Pasek wagi
Każdy rodzic martwi się o swoje dziecko.
Może ich zachowanie spowodowane jest troską?
Albo....nie taka "synową" chcą.

Co jak co ale ja bym auta nie przyjęła.
Mam swoje zasady i poniekąd rozumiem dlaczego rodzice się temu przeciwstawiają.
Twoi rodzice pewnie tez by nie chcieli żebyś Ty kupowała taki prezent swojemu chłopakowi.Jeśli się tu myle,to ok :)

Ale co do plażowania....przesadzają!
Nie jesteś zakonnicą.

Moim zdaniem kłótnie nic nie dadzą i najlepiej będzie jak Twój facet pogada z rodzicami ,niech im powie że to jego życie,że boli jego ich zachowanie w stosunku do Ciebie itd.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.