Temat: Facet i Modelki w internecie....

Dziewczyny jestem tu nowa, mam nadzieję, że mnie wysłuchacie i może przemówicie do rozumu - bo już chyba wariuję.
W październiku biorę ślub, po za tym jestem w ciąży - w lutym będziemy mieć dzidziusia.
Nie bierzemy ślubu tylko ze względu na dziecko, kochamy się i jesteśmy siebie pewni. Wszystko układa się jak najlepiej. Mój narzeczony jest kochany, dba o nas, zapracowuje się tak na prawdę aby było nam jak najlepiej. Niedługo się do niego przeprowadzamy i chce żeby wszystko było jak najlepiej. Każdą chwilę spędza ze mną.
Ostatnio sprawdzałam coś na jego komputerze, oczywiście pierwsze zapytałam czy mogę wejść do jego historii żeby znaleźć coś potrzebnego do ślubu - na co wcześniej u niego patrzyłam.
Zauwazyłam, że patrzył tam na artykuły związane z jakimiś modelkami... prawie nagimi, wypiętymi, opalonymi, z długimi nogami... rozpłakałam się...
Nie jestem otyła, w ciąży w 5 miesiącu waże 51 kg ale jakoś moja samoocena spadła, czuje się nieatrakcyjnie i jakoś dziwnie. Cieszę się, że mam w sobie maleństwo i czekam na nie z utęsknieniem ale wiem, że moje ciało się zmienia. Boję się wielu rzeczy. W dodatku siedzę cały czas w domu i się zamatwiam.
Powiedziałam o tym narzeczonemu - że widziałam, że na to patrzył, on pierwsze nie wiedział o co chodzi. Nie zrobiłam awantury,było mi tylko cholernie przykro.
Powiedział, że patrzył na modelki bo słyszał, że wszyscy się nimi zachwycają, a on nie wie czym tak na prawdę. Mówił, że kocha tylko mnie, że chce spędzić ze mną resztę życia i inne się nie liczą.
A ja głupia dalej siedzę w tym domu i myślę o tym, żę patrzył na dziewczyny, którym nie dorastam do pięt...
No i na odwrót to też działa więc jest remis:D

On wie że ja nie będe miss universe a ja wiem że on nie będzie stathamem:D
Pasek wagi

paranormalsun napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

kapuczino napisał(a):

no tak dziewczyny jak zwykle pełne zrozumienia dla swoich facetów oglądających w necie gołe laski...
Też mnie zawsze to dziwi. Albo odwraca się przy niej lub nie za inną: bo "lubi sobie popatrzeć, to nic złego". Pewnie mam jest przykro, ale to nic.. Bo on tylko patrzy.. Mhmm.. Pełne zrozumienie dla takiego faceta, bo to "facet" i "na pewno każdy tak robi".
nie porownuj odwrócenia się z oglądaniem rozbieranych zdjec.. odwracam to sie nawet ja za ładna kobieta czy facetem haha To troche bardziej mimowolne (nie mówie o chamskim ostentacyjnym odwracaniu sie za kazdym razem czy komentowaniu) niz swiadome poszukiwanie zdjec które maja cie popodniecac.. (o tym napisałam powyzej)


Nie zrozumiałaś. Ja niczego nie porównałam.
Ja tylko pokazałam, że niektóre kobiety (większość? znaczna część?) zgadzają się na wszystko, pobłażając płci przeciwnej , usprawiedliwiając ją i.. upośledzając?
Zgadzają się, przesuwając często pewne granice, które faceci naginają. W rezultacie oni naginają je jeszcze bardziej itd itd.
Usprawiedliwiają w sposób chory i niezrozumiały, że "bo to normalne, że faceci się odwracają za innymi", "to nic nienaturalnego ,że facet ogląda porno i gołe baby - oni są wzrokowcami" , "oni lubią patrzeć, to nic takiego." itd. Ale ej, istnieją faceci, którzy nie oglądają porno, nie oglądają się za innymi, nie onanizują się i nie zdradzają. Serio, tacy naprawdę istnieją.. A to, na jakich traficie i jakich chcecie mieć to już inna kwestia.

Czasami się temu dziwię, że istnieją fajni i porządni faceci, którzy naprawdę w pełni oddają się swojej partnerce i są wobec niej lojalni i tak nią zafascynowani, że nie muszą oglądać gołej baby z Internetu, bo tego zwyczajnie nie potrzebują. Właśnie przez takie komentarze zapominam, że naprawdę tacy są.. Jakby to, że on sobie ogląda gołe baby i porno było normalne. Bo tak już się przyjęło i "im wolno, bo są wzrokowcami"..
Ale to tylko moja opinia ;)
Ja się nie oglądam za innymi facetami, nie kokietuję ich i też nie mam potrzeby wgapiania się w zdjęcia Johnny'ego Deppa. Po co? A ja to nie jestem wzrokowcem jako kobieta? To właśnie chyba kobiety są bardziej wzrokowcami niż faceci. One zwracają uwagę na estetykę, odpowiedni ubiór, modne kolory. Także to trochę bull shit, jakieś pierdolety-farmazony z zada wzięte żeby usprawiedliwić swoich facetów i stłamsić swoje uczucie, mówiąc "to nic"..
Pozdrawiam ;)

Żeby nie było: rozumiem stwierdzenie , że ktoś jest ładny, ma ładne nogi czy nos. Ale nie wiem.. Może istnieje we mnie jakiś zacofany obraz miłości i pożądania. Bo ja kocham tak, że niczego innego nie potrzebuję, nawet, jeśli wcześniej to lubiłam czy robiłam. Po prostu nie potrzebuję, bo w domu mam w moim mniemaniu najlepszego, najseksowniejszego i najmądrzejszego faceta. Po co mam się zachwycać gorszym? To nienaturalne, w końcu chcemy mieć to co najlepsze. ;)

bedejedrna napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

kapuczino napisał(a):

no tak dziewczyny jak zwykle pełne zrozumienia dla swoich facetów oglądających w necie gołe laski...
Też mnie zawsze to dziwi. Albo odwraca się przy niej lub nie za inną: bo "lubi sobie popatrzeć, to nic złego". Pewnie mam jest przykro, ale to nic.. Bo on tylko patrzy.. Mhmm.. Pełne zrozumienie dla takiego faceta, bo to "facet" i "na pewno każdy tak robi".
nie porownuj odwrócenia się z oglądaniem rozbieranych zdjec.. odwracam to sie nawet ja za ładna kobieta czy facetem haha To troche bardziej mimowolne (nie mówie o chamskim ostentacyjnym odwracaniu sie za kazdym razem czy komentowaniu) niz swiadome poszukiwanie zdjec które maja cie popodniecac.. (o tym napisałam powyzej)
Nie zrozumiałaś. Ja niczego nie porównałam.Ja tylko pokazałam, że niektóre kobiety (większość? znaczna część?) zgadzają się na wszystko, pobłażając płci przeciwnej , usprawiedliwiając ją i.. upośledzając? Zgadzają się, przesuwając często pewne granice, które faceci naginają. W rezultacie oni naginają je jeszcze bardziej itd itd. Usprawiedliwiają w sposób chory i niezrozumiały, że "bo to normalne, że faceci się odwracają za innymi", "to nic nienaturalnego ,że facet ogląda porno i gołe baby - oni są wzrokowcami" , "oni lubią patrzeć, to nic takiego." itd. Ale ej, istnieją faceci, którzy nie oglądają porno, nie oglądają się za innymi, nie onanizują się i nie zdradzają. Serio, tacy naprawdę istnieją..

Ale wiesz to nie tak, że sie nie zgadzam z twoją opinią, bo zgadzam się jak najbardziej i podpisuje pod prawie wszytskim! Tylko pisałam o tym wczesniej i chciałam zaznaczyc, ze no ja naprawde rozumiem obejrzenie sie za kims czy cokolwiek (bo o tym wspomniałas w swoim poscie) i dla mnie to jest naturalne i tu naprawde nikt nikogo nie musi na sile usprawiedliwiac, ale juz mówienie na nie wiem całe foldery z pornosami na kompie, fotki w telefonie rozbranych dziewczyn, ze to "normalne bo to facet" jest dla mnie własnie takim uposledzaniem facetów i zgadzaniem sie slepo na wszystko, a wcale sie zgadzac na to nie musimy. Jesli cos mnie krzywdzi to nawet jak wszyscy faceci swiata i wszytskie ich kobiety uznaja to cos za normalne, mi pasowac nie musi. A facet jak kocha to bedzie potarfil to uszanowac.

Pasek wagi

amadeoo napisał(a):

No i na odwrót to też działa więc jest remis:DOn wie że ja nie będe miss universe a ja wiem że on nie będzie stathamem:D

No ale czy ja wiem czy to takie fajne jak facetowi sie wydaje, ze jestes mniej atrakcyjna bo porównuje cie do photshopa? Zreszta z tego co wiem to to badanie nie było przeprowadzane na kobietach - moze u nas nie jest to w takim samym stopniu.

Poza tym facetom wzrastaja wymagania co do wiecej obszarów :D moim zdaniem. No i czesto sie słyszy o tym, ze np faceci maja wygórowane wymagania pod wzgledem piersi partnerek a jakos rzadko słysze "a mój to ma za małego, w filmach co ogladam to sa faceci! po 25 cm maja!". Zreszta jest jeszcze cos co dla mnie jest zupełnie nie zrozumiałe - kobiety zaczynaja miec kompleksy na temat wygladu swoich genitaliów (?!?!), a facet to najwyzej moze narzekac na rozmiar swojego penisa nie wyglad (zreszta sami sbie sa winni - wlasnie naogladaja sie tych 25 cm czy ilu tam, a potem im sie samoocena tez zmniejsza..)

Pasek wagi

paranormalsun napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

kapuczino napisał(a):

no tak dziewczyny jak zwykle pełne zrozumienia dla swoich facetów oglądających w necie gołe laski...
Też mnie zawsze to dziwi. Albo odwraca się przy niej lub nie za inną: bo "lubi sobie popatrzeć, to nic złego". Pewnie mam jest przykro, ale to nic.. Bo on tylko patrzy.. Mhmm.. Pełne zrozumienie dla takiego faceta, bo to "facet" i "na pewno każdy tak robi".
nie porownuj odwrócenia się z oglądaniem rozbieranych zdjec.. odwracam to sie nawet ja za ładna kobieta czy facetem haha To troche bardziej mimowolne (nie mówie o chamskim ostentacyjnym odwracaniu sie za kazdym razem czy komentowaniu) niz swiadome poszukiwanie zdjec które maja cie popodniecac.. (o tym napisałam powyzej)
Nie zrozumiałaś. Ja niczego nie porównałam.Ja tylko pokazałam, że niektóre kobiety (większość? znaczna część?) zgadzają się na wszystko, pobłażając płci przeciwnej , usprawiedliwiając ją i.. upośledzając? Zgadzają się, przesuwając często pewne granice, które faceci naginają. W rezultacie oni naginają je jeszcze bardziej itd itd. Usprawiedliwiają w sposób chory i niezrozumiały, że "bo to normalne, że faceci się odwracają za innymi", "to nic nienaturalnego ,że facet ogląda porno i gołe baby - oni są wzrokowcami" , "oni lubią patrzeć, to nic takiego." itd. Ale ej, istnieją faceci, którzy nie oglądają porno, nie oglądają się za innymi, nie onanizują się i nie zdradzają. Serio, tacy naprawdę istnieją..
Ale wiesz to nie tak, że sie nie zgadzam z twoją opinią, bo zgadzam się jak najbardziej i podpisuje pod prawie wszytskim! Tylko pisałam o tym wczesniej i chciałam zaznaczyc, ze no ja naprawde rozumiem obejrzenie sie za kims czy cokolwiek (bo o tym wspomniałas w swoim poscie) i dla mnie to jest naturalne i tu naprawde nikt nikogo nie musi na sile usprawiedliwiac, ale juz mówienie na nie wiem całe foldery z pornosami na kompie, fotki w telefonie rozbranych dziewczyn, ze to "normalne bo to facet" jest dla mnie własnie takim uposledzaniem facetów i zgadzaniem sie slepo na wszystko, a wcale sie zgadzac na to nie musimy. Jesli cos mnie krzywdzi to nawet jak wszyscy faceci swiata i wszytskie ich kobiety uznaja to cos za normalne, mi pasowac nie musi. A facet jak kocha to bedzie potarfil to uszanowac.


Właśnie, zgadzamy się w tych samych punktach o których piszesz, ale ja uważam też (oczywiście szanuję Twoją opinię i nie neguję jej w żaden sposób) , że facet jak kocha to sądzi właśnie, że jego kobieta jest najpiękniejsza i w ogóle - 8 cud świata. Dlatego nic nie będzie musiał uszanować bo.. Nic nie będzie mieć na sumieniu  Oni nie powinni nas "akceptować" tylko wręcz "ubóstwiać".

Szkoda, naprawdę szkoda, że nie jest więcej takich kobiet jak my. Bo gdyby wszystkie tak myślały, to faceci utrzymywaliby się "w ryzach" a na chwilę obecną to.. mam wrażenie, że dobry facet = towar mega luksusowy.

Dziewczyny właśnie zgadzam się z tym - nie pozwalajmy facetom na wszystko, usprawiedliwiając, że to normalne. Wiem, że mój facet nie będąc ze mną oglądał porno (z resztą chyba jak każdy normalny facet), tylko może w różnym wieku. Teraz wiem, że tego nie robi - bo i nie ma kiedy. Cały czas jesteśmy razem, a w pracy nie ma takiej możliwości. Nie ogląda też zdjęć Pań półnagich czy też nagich, nie wchodzi specjalnie na takie strony. Widzę, że sprawdza pocztę, ogląda portal interia sprawdza wiadomości i tam też natknął się na ten artykuł, dokładnie dwa.
A nie mam jakiś wielkich kompleksów, moim atutem właśnie są piersi.
Teraz w trakcie ciąży moje ciało się zmienia, nie jestem otyła, mam maleńki brzuszek ale miewam jakieś "doły", jestem niską osobą. Gdy widzę, że mój narzeczony patrzy na długonogie dziewczyny po prostu jest mi przykro... nie jestem zła ani troszkę, jest mi przykro...
Gdyby była taka sytuacja, że obejrzałby się za inną dziewczynom - nie ma takiej możliwości, nigdy tego nie zrobił i mam nadzieję, że nie zrobi bo ... to jest dla mnie niedopuszczalne.
Wiem, że są różne związki - niektórzy nie zwracają na to zbytnio uwagi i po prostu olewają, a wiem, że on też by nie dopuścił do sytuacji gdybym ja patrzyła na innych.
Wiem tylko tyle - teraz jestem inna osobą :D i bardzo dużo rzeczy uzależnionych jest od moich hormonów :)

Lilianka2013 napisał(a):

Nie bierzemy ślubu tylko ze względu na dziecko, kochamy się i jesteśmy siebie pewni.
Właśnie widać, jak jesteście siebie pewni:D
Nie ma to jak brać ślub z kimś, kogo się za dobrze nie zna, gratuluję.
facet wszedł na jeden artykuł, a Ty od razu robisz aferę? pewnie przez hormony jesteś przewrażliwiona, wyluzuj.

Potfour napisał(a):

Lilianka2013 napisał(a):

Nie bierzemy ślubu tylko ze względu na dziecko, kochamy się i jesteśmy siebie pewni.
Właśnie widać, jak jesteście siebie pewni:DNie ma to jak brać ślub z kimś, kogo się za dobrze nie zna, gratuluję.


Człowieka poznaje się całe życie Kochana :) jesteś pewna , że znasz do końca zachowania chociażby swoich najbliższych osób? :) Nawet nie wiesz jak się mylisz...
Po za tym to, że pytałam o poradę czy mam się martwić oznacza to , że nie znam mojego narzeczonego? Raczej pytam o zachowania facetów, których się zna do szpiku kości... Ehhh to dlaczego są rozwody po 30 latach?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.