Temat: Wpadka i rozmowa o ciąży

.
a ja sobie pomyślałam, po tym jego stwierdzeniu "ok" i przytuleniu, że może po prostu Cię sprawdzał? Chciał zobaczyć, czy byś się na to zgodziła... a skoro tego nie zrobiłaś to jest ok...
Na Twoim miejscu prosto z mostu zapytałabym, dlaczego tak powiedział...
Pasek wagi
Debil , rzuciłabym gnoja! Nie wart nawet tysiąca orgazmów! 

doublebagger napisał(a):

Idiota, ja bym Go od razu odpuściła sobie. Koleś, który za przeproszeniem ruchać chce, ale odpowiedzialności za owo ruchanie to już brać na siebie nie chce. Jeszcze Tobie coś takiego mowi! Ja na Twoim miejscu uważałabym, że koleś ma mnie w dupie i jest ze mną w ramach "aerobiku"... co zrobisz Twoja decyzja, ale jak dla mnie znajdź ssobie odpowiedniejszego kandydata do łóżka/życia - no co za dupek! nie moge tego przezyć!
Dokładnie!!!

Dziewczyny zwróćcie uwagę na fakt,że znają się miesiąc. Na takim etapie każdy idiota wydaje się cuuuuuudowyny ,fajny i wspaniałomyślny. I tak naprawdę na dobra sprawę to oni prawie wogole się nie znaja. I skąd przekonnie,że facet powinien po takiej wiadomości poczuc się superbosko i planować dziecięcy pokoik ,skoro wyraźne tego dziecka nie chce albo jeszcze nie na tym etapie znajomości.

Nugatka napisał(a):

Dziewczyny zwróćcie uwagę na fakt,że znają się miesiąc. Na takim etapie każdy idiota wydaje się cuuuuuudowyny ,fajny i wspaniałomyślny. I tak naprawdę na dobra sprawę to oni prawie wogole się nie znaja. I skąd przekonnie,że facet powinien po takiej wiadomości poczuc się superbosko i planować dziecięcy pokoik ,skoro wyraźne tego dziecka nie chce albo jeszcze nie na tym etapie znajomości.

wiejska.dziunia napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

wiejska.dziunia napisał(a):

trudno w miesiąc poznać dobrze kogoś, tym bardziej dziwi mnie że tak szybko poszlas z nim do wyra
a co ci do tego? jak bedzie chciala to zorganizuje orgie z 3 panami i koniem. facet przedstawil ci swoj punkt widzenia i nalezy to uszanowac. co ty zrobisz z ciaza to juz od ciebie zalezy. jesli prawo tam gdzie jestes przewiduje alimenty to go posadzisz najwyzej o nie
 a tak pisze bo tak myśle i co ci do tego?
to zachowaj swoje zdanie dla siebie bo autorka nie pytala czy dobrze zrobila idac do lozka po miesiacu czy pol zapominacie o jednej kwesti. facet za granica ma inne podejscie niz polski. tam aborcja moze jest na pstrykniecie palcem. polska jest zacofana i klaps wywoluje sensacje a co dopiero zabieg. ja np z facetem sie umowilam ze pojdziemy na zabieg ale to jest nasza wspolna decyzja i ja szanuje to ze moj facet nie chce byc w ogole ojcem, a partner wie jak trudno zyc z dzieckiem w pojedynke (samotna matka) i ze dziecko to nie pomidorek na kanapke a szereg wydatkow. moja siostra ze stalym partnerem tez poszla na zabieg. za granica byl legaljny i oboje stwierdzili ze na dzieci maja czas. rozwijaja sie zawodowo. sa zadowoleni z zycia.
Pasek wagi

Nugatka napisał(a):

Dziewczyny zwróćcie uwagę na fakt,że znają się miesiąc. Na takim etapie każdy idiota wydaje się cuuuuuudowyny ,fajny i wspaniałomyślny. I tak naprawdę na dobra sprawę to oni prawie wogole się nie znaja. I skąd przekonnie,że facet powinien po takiej wiadomości poczuc się superbosko i planować dziecięcy pokoik ,skoro wyraźne tego dziecka nie chce albo jeszcze nie na tym etapie znajomości.
Nie chodzi tu o fakt planowania, przerażony mógł być jak najbardziej, ale nie mówić o tym, że jak coś to ma zabić dziecko! No ku*** trzeba brać odpowiedzialność za to co sie robi! 
a ta w ogole co za  panika z ta aborcja
nie zaproponowal tabletki 72 po

Sporo racji jest w tym,co piszesz wrednababo z jednym tylko wyjątkiem

mianowicie takim,że odpowiedzialność spadnie na kobietę . Przypuśćmy ,że gdyby zdarzyło się tak,że zrobi aborcję i kopnie w dupę tego idiotę po czym pozna kogoś innego i z powodu komplikacji po nieudanym zabiegu nie będzie mogła mieć więcej dzieci z kimś wartościowym to do kogo skierowana będzie pretensja?

Cokolwiek zrobi to i tak głownie ona za to oberwie. Taka smutna prawda.Life is brutal.

nugatka to juz inna para kaloszy. kobieta idac do lozka powinna sie zapytac siebie czy da rade sama zyc z dzieckiem a nie ogladac sie na obraczke od przyszlego meza. w koncu dajac (za przeproszeniem ) d*py decyduje czy ja zaplodni czy nie. zeby stworzyc rodzine musza chciec dwie osoby naraz. u nas kazdy wtyka palec a tam nikt nie ma prawa umoralniac, chyba ze jest fanatykiem. kazdy ma swoj punkt odniesienia, dla tego chlopaka zabieg jest rutynowy jak leczenie zeba.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.