- Dołączył: 2013-09-02
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 12
2 września 2013, 22:57
Cześć dziewczyny.... Piszę tu bo mam pewien problem. Otórz jestem z jednym facetem 6 lat, od marca jesteśmy zaręczeni...Ale pojawił się on, ten drugi.
Zacznę od początku. Przez sierpień pracowałam na zastępstwie za pewną dziewczynę w sekretariacie pewnej firmy. I tam pojawił się on. Ja mam 23 lata, on 36....Jest prezesem firmy, która utworzyła się z firmy w której pracowałam. I facet przez cały miesiąc był dla mnie bardzo miły, wszyscy do niego zwracają się panie prezesie, ja byłam z nim po imieniu( tak zaproponował, więc tak zostało). I on właśnie do mnie przychodził kilka razy dziennie do sekretariatu pod byle pretekstem. Dużo rozmawialiśmy, ogólnie dość sympatyczny. I chyba się zauroczyłam w nim. Kilka razy odwiózł mnie pod dom, mimo, że nadrabiał drogi, to była jego propozycja, że mnie odwiezie. Ogólnie fajnie nam się gadało, a gdy ostatni dzień byłam w tej firmie też mnie odwiózł, i wtedy podczas jazdy wziął mnie za rękę, na początku źle się z tym czułam, a pod domem, gdy dotknął mojej twarzy odgarniając moje włosy przeszył mnie taki dreszcz, jakiego nigdy jeszcze nie czułam. A teraz rozmawiamy na fb.
I tu pojawia się problem, bo ja się na prawdę w nim zauroczyłam, w jego towarzystwie czuję się zupełnie inaczej niż mojego narzeczonego, którego bardzo kocham. I teraz nie wiem co mam zrobić...Zakończyć tą znajomość, czy brnąć w to dalej? Zaczynam czuć się tak, jakbym zdradzała mojego faceta.
Przepraszam, że tak chaotycznie, ale mam mętlik w głowie:(:(:( Doradźcie mi coś:(
3 września 2013, 09:22
ogólnie dobrze o nim gadasz i wydaje mi się że miałaś nadzieję że powiemy że powinnaś go poznawać .. tak mi się wydaje ..
- Dołączył: 2013-09-02
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 12
3 września 2013, 10:01
Mówię po prostu jak ja go widzę...
justynaa1000 napisał(a):
ogólnie dobrze o nim gadasz i wydaje mi się że miałaś nadzieję że powiemy że powinnaś go poznawać .. tak mi się wydaje ..
- Dołączył: 2009-03-28
- Miasto: Kaczorów
- Liczba postów: 2524
3 września 2013, 11:02
słuchaj to się normalnie zdarza, uczucie w Twoim związku już jest tak oczywiste, że rzadko kiedy będziesz przeżywała chwile uniesienia. Takich prezesów w swoim zyciu możesz znaleźć w każdym facecie który w taki sposób bedzie sie zachowywał w stosunku do Ciebie. Flirt, delikatny dotyk, spojrzenia, która kobieta tego nie lubi? Ale powiedz mi warto zostawić Ukochanego dla jakiegoś Prezesa? Skoro po 6 z tym prezesem będzie mógł przyjść kolejny np. artysta zainteresować się Tobą, napisać wiersz - znowu poczujesz uniesienie i co? Zastanów się kogo kochasz i na czym Ci zależy?
- Dołączył: 2012-02-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 596
3 września 2013, 11:18
Daj sobie spokoj ze statuchem
![]()
wyczul temat ze może akurat z mloda sie uda i meczy Cie na pokuszenie...
Lepiej sie zastanow dlaczego 36 facet nie ma nikogo...
Czy jestes w obecnym zwiazku szczesliwa? Czy narzeczony cie szanuje, okazuje milosc?
Ja wiem ze 6 lat to ogrom czasu- no moze juz troche na luzie ze soba i wogole
![]()
No ale jakos te 6 lat ze soba jestescie???
Zastanow si czy warto ryzykowac dlugi zwiazek dla kolesia ktory jeste tarszy, ma wiecej pieniedzy jakis status spoleczny
Ty jestes mloda i cale zycie i kariera przed toba
- Dołączył: 2009-01-30
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 54
3 września 2013, 11:34
Też mi się wydaje że coś z nim może być nie tak, i takie znajomości szybko przechodzą. Co do tego jaki się wydaje to najgłupsze przykłady że niektórzy seryjni mordercy też potrafili razić świętością, nawet jak znasz jego otoczenie to to też Ci nie do końca powie jaki on jest. Ludzie to świetni aktorzy. Coś musi z nim być nie tak skoro jest sam. Człowiek nie raz w życiu się zauroczy. Ja sama w podobnej sytuacji bo to było na początku mojego związku właściwie miałam dylemat, ale skoro narobiłam już nadziei mojemu ukochanemu i był dla mnie jak lek na wszystkie zło postanowiłam że jeżeli tamten facet na mnie jakoś działał to nie chcę go więcej widzieć, tym bardziej że tragicznie się dowiedziałam i wiem jak to jest jak ktoś nie jest w porządku dlatego nie zamierzam sobie pozwalać na cokolwiek czego bym nie chciała doświadczyć od mojego chłopaka. I cieszę się że tak zrobiłam bo po czasie wyszło jaki był, a z moim juz 1.5 roku układa mi się niesamowicie w każdej sferze życia.
Nie wnikam i odpowiedź możesz zachować dla siebie ale może Wam się w łóżku nie układa? Często to krępujące, i dużo osób powie że to nei ma znaczenia, no ale chyba mimo wszystko ma. Czasem przez to ludzie zaczynają się rozglądać i wyłapywać potencjalnie atrakcyjnych dla siebie ludzi, a on taki się wydaje.
Poważnie ciężko określić jaka to sytuacja, prosiłaś o radę a właściwie bronisz go, musisz się liczyć z tym że jednak nikt tu nie zna dokładnie co i jak się tam dzieje i będzie jednak bronił tak długiego związku mimo wszystko. Najważniejsze jest to co czujesz, chociaż domyślam się, że masz niezły mętlik w głowie. Może postaraj się odpocząć od znajomości z prezesem tylko bez myślenia co by było gdyby ;p Jeśli ma być na dłużej to nie ucieknie a jak nie to przynajmniej się samo rozwiąże, ale też zobaczysz co będziesz czuć. A jak masz możliwość to jedz na weekend do rodziny czy gdzieś gdzie będziesz mogła spokojnie odpocząć od obu i pomyśleć. Życzę Ci cokolwiek zdecydujesz to żeby to była dobra decyzja.
Jeszcze jak o tym myślę, jeżeli liczy na więcej wiedząc że masz kogoś albo po cichu czeka aż zerwiesz z narzeczonym to jednak skreśliłabym go na starcie bo niby to Twoja decyzja ale jego działanie nawet jeśli tego nie zauważasz - sam dotyk, to odgarnianie włosów - najprostsze sposoby żeby poderwać kobitkę ;p Mało kto potrafi przejść tak szybko przez granicę dotyku szczególnie w stosunkach damsko męskich. Nie po prostu wybacz ale nie podoba mi sie prezesik bo jednak wyglada mi to na przystawianie się. Niby widzisz co robi ale nie wiesz co na prawde myśli. Nie daj się oczarować.