- Dołączył: 2013-08-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 513
2 września 2013, 17:22
Odkad pamietam zawsze podobali mi sie starsi ode mnie faceci, zazwyczaj 15-20 lat starsi. Nie byloby to problemem, gdybym przez to nie miala problemow ze znalezieniem kogos... Nigdy nie bylam w powaznym zwiazku, zazwyczaj spotykam sie z ludzmi w moim wieku, albo troche starszymi, bo tacy wlasnie mnie otaczaja w codziennym zyciu. Chlopacy, z ktorymi sie spotykalam podobali mi sie, ale nie pociagali mnie fizycznie, bardziej traktowalam ich jako swoich kolegow. W te wakacje poznalam nad morzem o 17 lat starszego faceta, wypilismy kilka drinkow razem, dalam mu swoj nr tel, ale nie zadzwonil. Na to wyglada, ze faceci w tym wieku traktuja 20 latki niezbyt powaznie... wydaje sie to glupi problem, nie wiem nawet skad sie wzial. Chcialabym poznac kogos wyjatkowego, zakochac sie, byc szczesliwa... ale cos sobie "zakodowalam" w glowie i szukam chyba faceta, ktory nie istnieje ;P ma ktos moze podobny problem? o ile starszy jest wasz chlopak i jak sie poznaliscie?
2 września 2013, 17:36
ja również zawsze lubiłam starszych facetów. Nawet w marzeniach erotycznych zawsze jest facet sporo starszy.
2 września 2013, 17:45
mój mąż jest starszy o 8 lat i taka różnica jest dla nas ok :) zreszta, mój były chłopak był starszy o 9 lat. Też wolę starszych i Cię rozumiem :) A swoja miło sc znajdziesz w chwili, kiedy najmniej się będziesz tego spodziewać :)
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
2 września 2013, 17:46
ja jak mialam 18 lat to bylam z facetem ktory mial wtedy 45 lat, niestety nie byl ze mna szczery, ponoc byl w zwiazku w tym samym czasie co ze mna i klamal. drugi, jak mialam 19 to mial 40lat (tak naprawde byl kilka lat starszy ale mnie oszukal, nie wiem czemu, przeciez i tak byl stary..), okazalo sie ze gral na dwa fronty. mysle ze jak bym z ktoryms z nich zostala w stalym zwiazku to to bylaby porazka. moja mama jest mlodsza od mojego taty 18 lat i teraz na starosc narzeka. (wiem ze kazdy jest inny, nawet ludzie w tym samym wieku w zwiazkach narzekaja na siebie).
potem przed moimi 20tymi urodzinami poznalam mojego obecnego meza, ktory jest 5 lat starszy. i jest miloscia mojego zycia :)
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
2 września 2013, 17:47
mój jest pół roku starszy
były był rok młodszy
nie lubię starszych facetów
- Dołączył: 2007-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2720
2 września 2013, 17:50
mój narzeczony jest 11 lat starszy, poznaliśmy się przez neta jednak wtedy żadne z nas nawet nie dopuszczało myśli o byciu razem, a jednak po dwóch latach zostaliśmy parą. Wcześniej miałam chłopaków w moim więku, ale ten ostatni był strasznym dzieciekiem , tylko komputer itd.
Ja jestem dość dojrzała jak na swój wiek, bo przyszło mi szybko dorosnąć, za to mój narzeczony jest młody duchem i ciałem i w sumie nigdy nie czuje przepaści między nami.
Nie wyobrażam sobie byc teraz z jakimś młodym szczylem. Ale chyba 20 lat to już byłoby dla mnie za dużo
2 września 2013, 17:53
Taki o 20 lat straszy wyglądałby przy Tobie jak tatko.
- Dołączył: 2011-08-17
- Miasto: Adamstown
- Liczba postów: 1907
2 września 2013, 17:59
Pierwszy był ode mnie 9 lat starszy, drugi 8 lat starszy.
- Dołączył: 2013-08-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 513
2 września 2013, 18:05
courage. napisał(a):
Taki o 20 lat straszy wyglądałby przy Tobie jak tatko.
Nieprawda! niektorzy faceci w tym wieku nie wygladaja np. na 40 lat. Moim zdaniem faceci "ladniej" sie starzeja niz kobiety :P
- Dołączył: 2009-07-11
- Miasto: Montego Bay
- Liczba postów: 1113
2 września 2013, 18:08
Mój obecny chłopak jest ode mnie starszy o 9 lat (ja mam 18 on 27:D). Nie przeszkadza mi różnica wieku chociażby dlatego że on czuje się bardzo młodo duchem, zresztą czasami też twierdzi ze ma 16 lat dopiero :D
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 3026
2 września 2013, 18:11
No fakt 15-20 lat to sporo jednak wiek nie jest najważniejszy. Moja koleżanka poznała faceta 20 lat starszego, wyszła za mąż i niedawno została mamą. Jest szczęśliwa tyle że ta moja koleżanka to jest taka trochę jak starsza kobieta takie ma zachowanie i styl ubierania no i z wyglądu wygląda na sporo starszą niż jest