Temat: Koleżanki chłopaka

Dziewczyny mam pewien problem ze swoim chłopakiem i nie bardzo wiem co robić.
 Jesteśmy razem 3 lata i on na początku związku mnie zdradził, ale powiedział mi o tym dopiero na początku tego roku wybaczyłam mu, bo byliśmy wtedy takimi gówniarzami, którzy sami nie wiedzą czego chcą.Mój chłopak 3 miesiące temu zmienił pracę i teraz pracuje w supermarkecie jako ochroniarz. Tam poznał nowe koleżanki, kasjerki i pracownice sklepu. Bardzo dobrze się z nimi dogaduje i to mi nie przeszkadzało na początku, bo nie jestem typem zazdrośnicy. Zawsze uważałam, że związek nie polega na wzajemnym kontrolowaniu się i ograniczaniu. Ale mam wrażenie, że on zaczął trochę przesadzać. Mówi o tych dziewczynach na okrągło i nie przesadzam tutaj, bo nawet moi znajomi zwracają mi na to uwagę, że cały czas gada o jakichś laskach. Do tego ostatnio u jednej nocował po pijanemu, bo stwierdził, że ma za daleko do domu. To mnie strasznie zabolało, ponieważ po tym co przeszliśmy mógłby okazać mi choć odrobinę zrozumienia i mógł pomyśleć, że może mi się to nie spodobać. A tydzień temu stwierdził, że chce z tymi dziewczynami zamieszkać na jednej stancji, bo taniej i wgl. Dochodzą do tego jeszcze takie sytuacje, że ja proszę go o to, że byśmy poszli na imprezę albo do kina to mówi, że nie ma kasy. No rozumiem to, bo każdemu się zdarza, ale następnego dnia idzie z tymi dziewczynami na imprezę i wydaje 200 zł. Jak rozmawiałam z nim o tym i pytam się o co chodzi z tymi dziewczynami to jego odpowiedź to "bo są zajebiste". I nawet kiedy rozmawiałam z nim o tym że się między nami nie układa to on  w trakcie bezczelnie pisał smsy z jedną z nich. Dziewczyny powiedzcie mi, czy ja przesadzam jeśli chodzi o te dziewczyny? Bo już sama się pogubiłam i nie wiem co robić.
Nic tylko uciekać masakra..
Przyzwyczaiłaś go do takiego czegoś, że wychodzi z koleżankami kiedy chce i gdzie chce. To mu się podoba, bo wie że się nie zbuntujesz a powinnaś i to konkretnie i z hukiem!! Wiem, że 3 lata to nie mało, bo sobie człowiek myśli: " tyle czasu razem, szkoda tego", ale weź pod uwagę, że lepiej stracić 3 lata niż całe życie z mega dupkiem;)

Oazuu napisał(a):

Nie przesadzasz, on poważnie przesadza. Z Tobą na imprezę nie pójdzie, bo nie ma kasy, a z koleżankami tak, bo są zajebiste?Może prywatnie gość jest w porządku, ale ta sytuacja po prostu zabija resztę - ja bym takiemu dała chyba ultimatum, że albo koleżanki, albo ja. Jeżeli wybierze koleżanki - nie był Ciebie wart i już drugi raz to udowodnił. 



weź go olej jak raz \zdradził , będzie robił to często , skąd wiesz , ze cię nie zdradza dalej z koleżankami , ja tam bym  2 szansy  nigdy nikomu nie dała jak raz ktoś zdradzi
Pasek wagi
Kopnij go w dupsko... nie jest wart żadnego ultimatum, czy rozmów. To zwykły palant. Zdrada w zemście...? Też mi rada...Taki sposób odwetu to tak naprawdę zemsta na samej sobie. Wywal go z życiorysu i tyle. Każdy związek uczy nas czegoś, więc traktuj to jako lekcję, a nie stratę czasu :). Na przyszłość będziesz mądrzejsza!
a na co Ty czekasz? aż fizycznie zdradzi Cię z którąś z nich? bo już w tym momencie zdradził Cię psychicznie i jasno pokazał, że one są ważniejsze od Ciebie.
Przesadzasz, bo dajesz sobą pomiatać. Ciekawe którą z nich już wydymał, pewnie obie. 
walnąć go w pysk i do widzenia.
nie rozumiem jak Ty po czymś takim co on Ci wywinął i wciąż wywija możesz się jeszcze zastanawiać co robić...  dziewczyno, szanuj się troszeczkę!!!
Czasem dopiero jak się coś napisze i spojrzy się na to z dystansem, dociera do nas jak wygląda sytuacja. Przeczytaj to, co napisałaś i pomyśl, co poradziłabyś dziewczynie, która miałaby taki problem. Chłopak Cię nie szanuje, na pewno zasługujesz na więcej :)
koleś się włóczy, zapewne kurwi a ty jeszcze pytasz o poradę?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.